Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:l3o1fr$bto$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 16.10.2013 23:11, ACMM-033 pisze:
>
>> napięć wielkich być nie powinno. Ale myślę sobie, że kładzenie
>> instalacji (jej części) przy użyciu gołych przewodów, to raczej do
>> odpowiedzialnych nie należy... A ilość zdartej izolacji wyraźnie to
>> sugeruje... Słusznie się krzywię? Że przewód ochronny będzie goły?
>
> Jak pisali inni - zapewne jest to izolacja ze starej instalacji, a miedź
> poszła do skupu.

Być może, ale... biała izolacja świeżusieńka, ochronna tym bardziej, nie
sądze, aby ktoś kupował kabel po to, aby go rozczłonkować i opierdzielić na
złomie. Chyba, że jumany... To zdecydowanie nie był stary kabel, to była
nówka sztuka. Dużo sztuki. Ale za mało na sensowną cenę na złomie.

> Jak ktoś regularnie złomu nie oddaje to mógłby się mocno zdziwić, ile
> można na złomie zarobić ;)

Nie zarzekam się, że nie! Ale cuś mi to za świeżo wygląda na wyrwaną używkę.
Poza tym sam budynek ma ok. 10 lat zaledwie.

> Kiedyś wywiozłem kilkanaście starych akumulatorów z UPSów i zostałem tak
> właśnie zaskoczony - ponad 200zł wyszło.

Widzę, że dobrze po fajansach się gapić, kilka akusów zebrać, by kupić sobie
jedną świeżynkę :) (ja więcej nie potrzebuję)
Tylko, czy oni to powyrywają, czy wziąć młota i to porozpieprzać, a do złomu
pojechać z samym ołowiem?

> Miedź też jest zaskakująco droga. Dlatego kradną (kiedyś w okolicy jakiś
> matoł chciał ukraść kawałek podziemnego ze średnim napięciem).

Nie dziwota. Co zobaczę jakiś telewizor na fajansie, to jest wykastrowany z
cewek odchylających. Empirycznie stwierdziłem, że nie wytrzyma dłużej, niż
6-12 godzin, potem na pewno ktoś go wykastruje. Raz udało mi się przechwycić
jednego malucha przed takim zdarzeniem, umyłem go ciepłą wodą spod
prysznica, skoro i tak miał pójść na rozwał, to nie miałem nic do stracenia.
Po osuszeniu nadal źle. Ale go nie złożyłem i po kilku dniach... ożył,
sprawdzony, działa pięknie.
Kable... kolega z jednej centrali opowiadał mi, że gdzieś kradziono
notorycznie kabel do któregoś miasta, podchodzacego pod dawny CWW, to
wreszcie firma się wkurzyła i postawiła radiolinię. W jakiejś wsi podobna
sytuacja, tym razem ofiarą padał światłowód, po kilku daremnych naprawach
zwrócono się do lokalnego proboszcza, ten na kazaniu niedzielnym pokazał
kawałek takiego kabla, powiedział, że miedzi nie zawiera i nie ma sensu
kraść, bo się na złomie nie sprzeda, czy jakoś tak. Po kazaniu kradzieże
ustały...
Znajomy podesłał mi kiedyś fotkę, gdzie 2 gości jumało kabel podziemny przy
wyjściu na słup i skończyło się to dla nich staniem się pieczenią, w pełnym
tego słowa znaczeniu, zdjęcia (dwie sztuki) dla bardzo odpornych - widok był
bardzo wyraźny i szczegółowy. Udało mi sie ustalić, którędy płynął prąd i
chyba, jak "spłonęli". Szkoda mi było chyba tylko ich rodzin. A mnie nawet
nie zrobiło się słabo, choć lekko nie było, byłem w stanie spokojnie
przyjrzeć się sytuacji i sporo wylukać.
Zastanawiam się, jak to jest w KRLD, bo wiem, że w krajach muzułmańskich
prawa dłoń lewa stopa, czy jakoś tak...
Zastanawiam się też, jak to jest z tymi skupami, czy tego naprawdę nie da
się kontrolować, czy tylko się "nie chce", władzom, czy komu tam ta
powinność jest przypisana... Czy może sądom, co to policaj się natrudzi,
prokurator się natrudzi, a sąd fiut - wypuszcza "z wolnej stopy" (tu
pacnięcie ręką o rękę w geście "tumikaktus").
Za to do pierdla trzeba posadzić babinę, co zajumała bułeczkę za niecałą
złotówkę, bo głodna...
Ale dyskusję o priorytetach zostawię na później.

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!