-
51. Data: 2018-05-09 22:07:14
Temat: Re: Bentley....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.05.2018 o 21:55, p...@g...com pisze:
> Jest to zasadniczo bez znaczenia. Manewr lądowania wykonał mistrzowsko, medale
wręczono case closed ;-)
Szczęście, że jest pilotem, nie chirurgiem, bo nie chciałbym by
podmiotem tak mistrzowsko przeprowadzonej operacji;)
Shrek
-
52. Data: 2018-05-09 22:17:42
Temat: Re: Bentley....
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 9 May 2018 17:40:17 +0200, Tomasz Pyra
<h...@s...spam.spam> wrote:
> No ale gdzie jest granica?
Gdzieś tak 25 lat temu :).
A tak poważnie to myślę, że jednak trochę dalej niż te drzwi od
Tuarega, bo to już przegięcie i jawna kpina z klienta.
--
Marek
-
53. Data: 2018-05-09 22:24:50
Temat: Re: Bentley....
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Wed, 9 May 2018 12:55:33 -0700 (PDT), p...@g...com
napisał(a):
> Jest to zasadniczo bez znaczenia. Manewr lądowania wykonał mistrzowsko, medale
wręczono case closed ;-)
Ale również odsunięto go od latania.
-
54. Data: 2018-05-09 22:44:53
Temat: Re: Bentley....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.05.2018 o 22:24, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Wed, 9 May 2018 12:55:33 -0700 (PDT), p...@g...com
>> Jest to zasadniczo bez znaczenia. Manewr lądowania wykonał mistrzowsko, medale
wręczono case closed ;-)
>
> Ale również odsunięto go od latania.
Kiedy? Przez dwa lata po lądowaniu regularnie widywałem go w lotowskiej
stołówce w stroju pilota, gdzie próbował robić za lokalnego celebrytę.
Potem go chyba rzeczywiście wydymali i się sądził, ale to chyba chodziło
o obniżki pensji. Z tego co kojarzę to wygrał i jeśli już w locie na
lata to ma to raczej związek z faktem, ze ciężko firmie zakceptować
przegraną.
Shrek
-
55. Data: 2018-05-10 22:50:12
Temat: Re: Bentley....
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Dnia Wed, 9 May 2018 22:44:53 +0200, Shrek napisał(a):
> Potem go chyba rzeczywiście wydymali i się sądził, ale to chyba chodziło
> o obniżki pensji.
Tu nie mam jakiegoś dokładnego rozeznania co i kiedy.
Tylko czytałem że się sądzi z pracodawcą, bo ten go uziemił i przez to
stracił premie za czas w powietrzu i ogólnie mniej zarabia.
-
56. Data: 2018-05-10 23:53:54
Temat: Re: Bentley....
Od: Marek S <p...@s...com>
W dniu 2018-05-07 o 01:20, Marek pisze:
>> W każdym mieście powiatowym jest przynajmniej jeden spec od VAG-ów
>> który to
>> ogarnie ;)
>
> Sugerujesz, że powiatowy serwis jest lepszy niż autoryzowany w
> diagnostyce? Smutne.
Niestety ja na własnej d... tego doświadczyłem. ASO obowiązują procedury
a nie logika. Pracują tam głównie wymieniacze, nie naprawiacze. Czasem
uda się trafić, czasem nie. Oczywiście klient za ich trefne diagnozy
płaci. Kiedyś już o tym pisałem, przypomnę. W jakimś aucie, tuż po
gwarancji zaczęła szaleć elektronika od czasu do czasu. Efekty były
absurdalne - podobnie jak na filmie YT. Pół roku serwisowania ASO i
worek kasy - nie pomogło. Kierowca pojechał do "mojego" warsztatu.
Wystarczyło podpiąć oscyloskop, którego w ASO nie uraczysz i wyszło iż
jeden z komputerów siał szpilkami po CANie zakłócając pracę całości.
Mi również kazano wymienić zegary w ASO bo nie było można skasować
serwisu D plus inne efekty. Okazało się, że poprzedni właściciel auta
odłączył programowo uszkodzony czujnik jakości oleju silnikowego zamiast
go wymienić. 50 zł i 15 min. pracy komputera serwisowego u "powiatowego"
majstra rozwiązało problem.
--
Pozdrawiam,
Marek
-
57. Data: 2018-05-11 06:32:23
Temat: Re: Bentley....
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.05.2018 o 22:50, Tomasz Pyra pisze:
> Tu nie mam jakiegoś dokładnego rozeznania co i kiedy.
> Tylko czytałem że się sądzi z pracodawcą, bo ten go uziemił i przez to
> stracił premie za czas w powietrzu i ogólnie mniej zarabia.
Z tego co kojarzę, to nie uziemili go, tylko po prostu obniżyli
wynagrodzenie (jak wszystkim wtedy w LOCie).
Shrek