-
21. Data: 2010-04-17 03:24:05
Temat: Re: Bendiks?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Karol Y" <k...@o...pl> wrote in message
news:hpnd3o$pq9$1@node2.news.atman.pl...
>>> Jakie były dokładnie objawy tego "słabiej kręcił"?
>>> Obracał się rozrusznik wolniej niż zwykle?
>
> W przeciągu tygodnia, każde następne odpalenie, to dobitnie było słychać,
> że kręci coraz wolniej (za każdym odpaleniem, wykonanie jednego obrotu -
> słuchowo - wymagało od niego coraz więcej siły, tak jakby opór był coraz
> większy). Aż ostatnie przekręcenie kluczyka spowodowało, że wydawał już
> tylko dźwięk jakby "zwarcia" / przepływającego prądu - podobny (i już nie
> kręcił).
>
> Oczywiście pierwsze podejrzenie padło na akumulator, naładowałem go do
> pełna (roczny wtedy), ale po podłączeniu nic się nie zmieniło. To
> pomyślałem, że może akumulator padł, pomimo że wskazywał 12V, ale próba z
> kablami od sąsiada też nic nie zmieniła.
>
> Także sam pykający elektromagnes teraz i żadnych innych dźwięków nie
> wyglądało mi na szczotki, bo tamten objaw był wyraźnie inny.
Dzięki za opis. Ciekawe skąd fizycznie brało się to spowolnienie...
Czy szczotki nie kontaktowały i ograniczały prąd, czy co?
-
22. Data: 2010-04-19 18:23:09
Temat: Re: Bendiks?
Od: Karol Y <k...@o...pl>
>> W przeciągu tygodnia, każde następne odpalenie, to dobitnie było
>> słychać, że kręci coraz wolniej (za każdym odpaleniem, wykonanie
>> jednego obrotu - słuchowo - wymagało od niego coraz więcej siły, tak
>> jakby opór był coraz większy). Aż ostatnie przekręcenie kluczyka
>> spowodowało, że wydawał już tylko dźwięk jakby "zwarcia" /
>> przepływającego prądu - podobny (i już nie kręcił).
>> ...
>
> Dzięki za opis. Ciekawe skąd fizycznie brało się to spowolnienie...
> Czy szczotki nie kontaktowały i ograniczały prąd, czy co?
Najpewniej dokładnie tak jak piszesz. Szczotki coraz mniej kontaktowały,
prąd szedł coraz większy obciążając coraz bardziej akumulator. I w
konsekwencji wszystko miało coraz ciężej.
--
Mateusz Bogusz
-
23. Data: 2010-04-19 20:22:24
Temat: Re: Bendiks?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Karol Y" <k...@o...pl> wrote in message
news:hqi122$1i4$1@node2.news.atman.pl...
>>> W przeciągu tygodnia, każde następne odpalenie, to dobitnie było
>>> słychać, że kręci coraz wolniej (za każdym odpaleniem, wykonanie
>>> jednego obrotu - słuchowo - wymagało od niego coraz więcej siły, tak
>>> jakby opór był coraz większy). Aż ostatnie przekręcenie kluczyka
>>> spowodowało, że wydawał już tylko dźwięk jakby "zwarcia" /
>>> przepływającego prądu - podobny (i już nie kręcił).
>>> ...
>>
>> Dzięki za opis. Ciekawe skąd fizycznie brało się to spowolnienie...
>> Czy szczotki nie kontaktowały i ograniczały prąd, czy co?
>
> Najpewniej dokładnie tak jak piszesz. Szczotki coraz mniej kontaktowały,
> prąd szedł coraz większy obciążając coraz bardziej akumulator. I w
> konsekwencji wszystko miało coraz ciężej.
Hm... gdyby nie kontaktowały to prąd by szedł mniejszy chyba?
-
24. Data: 2010-04-20 22:19:16
Temat: Re: Bendiks?
Od: Karol Y <k...@o...pl>
>>> Dzięki za opis. Ciekawe skąd fizycznie brało się to spowolnienie...
>>> Czy szczotki nie kontaktowały i ograniczały prąd, czy co?
>>
>> Najpewniej dokładnie tak jak piszesz. Szczotki coraz mniej
>> kontaktowały, prąd szedł coraz większy obciążając coraz bardziej
>> akumulator. I w konsekwencji wszystko miało coraz ciężej.
>
> Hm... gdyby nie kontaktowały to prąd by szedł mniejszy chyba?
Tezy udowadniającej teorię, że większy nie nakreślę, ale na naładowanym
akumulatorze, spadało wtedy znacznie bardziej napięcie w momencie
kręcenia, niż przy sprawnym (wcześniej i po naprawie) rozruszniku.
--
Mateusz Bogusz