eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingBaza CVs programistówRe: Baza CVs programist?w
  • Data: 2009-11-26 14:20:44
    Temat: Re: Baza CVs programist?w
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 26 Lis, 13:10, Maciek <m...@n...pl> wrote:

    > Właśnie dlatego zwracałem uwagę, że to kiepski przykład, bo w naszej
    > rzeczywistości wartością dodaną jest najczęściej pieczątka. Ze świecą
    > szukać kierownika budowy, który się budową jakoś specjalnie przejmuje.
    > Ma stać tak, żeby się nie zawaliło, a z niedoróbkami to niech się potem
    > inwestor buja.

    Jak byś to poprawił?

    > > Przyjmijmy jednak, że faktycznie zawsze tak się dzieje - zgadnij
    > > jednak kto idzie siedzieć, gdy się dom zawali.

    > Tylko po co gość z pieczątką. Wystarczyłoby, żeby pod budową podpisał
    > się pan Kazio.

    Chodzi o statystyczne obniżanie ryzyka.
    Pod aktem założycielskim banku też mógłby podpisać się pan Kazio, ale
    Komisja Nadzoru Finansowego jest właśnie po to, żeby pan Kazio tego
    nie mógł zrobić. O, znowu regulowany rynek. Dlatego banki trzymają
    fason.

    Jeżeli pod budową mógłby podpisać się pan Kazio, to mógłby się równie
    dobrze nie podpisywać w ogóle, bo pan Kazio nie jest gwarantem
    jakości. Skoro jednak chcemy, żeby ktoś się podpisał, niech to robi
    osoba, której kwalifikacje w danej dziedzinie jakoś zweryfikowano.

    > > Ja bym jednak wolał, żeby domy budowali ludzie, którzy się na tym
    > > znają.
    >
    > I takich ludzi jest cała masa, chociaż szkół nie pokończyli.

    Dlaczego nie pokończyli?
    BTW - tu nie chodzi o szkoły, tylko o uprawnienia. Szkoły powinny
    istnieć, żeby dać ludziom wiedzę i umiejętności wymagane do zdobycia
    uprawnień, natomiast samo chodzenie do szkoły nie powinno być
    wymogiem. Prawo jazdy można zdać bez chodzenia na kurs (chociaż wielu
    wybiera kurs jako formę nauki) i to jest dobry przykład na to, o co tu
    chodzi.
    Wracając do powyższej masy ludzi, ktorzy umieją budować domy ale szkół
    nie pokończyli - skoro umieją, to niech zdobędą uprawnienia, które to
    potwierdzą. Jeśli nie potrafią takich uprawnień zdobyć, to może to być
    wskazówka, że być może jednak nie umieją.

    > Zresztą
    > warto zwrócić uwagę, że szkoły, dyplomy, uprawnienia, to stosunkowo nowy
    > wymysł. Czy kiedyś ludzie mieszkali w ziemiankach?

    A o papierach mistrzowskich i cechach słyszałeś? To nie jest nowy
    wymysł.
    BTW - tak, kiedyś ludzie mieszkali w ziemiankach.

    > Piszesz, jakby się nie zawalały budowle projektowane przez
    > profesjonalnych architektów i realizowane przez profesjonalne ekipy :-)

    Oczywiście, że się zawalają - bo tylko takie budowle są.
    Możemy sobie pogdybać co by się zawalało częściej, gdyby do budowy
    dopuścić wyluzowanych gości bez pieczątek, ale za to ze szczerą chęcią
    "wzięcia za coś odpowiedzialności".

    > Mam nadzieję, że dopuszczasz do siebie myśl, że może istnieć grupa
    > ludzi, którym wystarczy człowiek bez tych egzaminów, ale za to np. z
    > 30-letnim doświadczeniem na różnych budowach, gdzie klientom nie tylko
    > nic się nie zawaliło, ale nawet są zadowoleni :-)

    Podobny argument - wyobrażam sobie człowieka, który ma 30 lat
    doświadczenia w kierowaniu samochodem. Tym bardziej nie widzę powodu,
    żeby nie miał prawa jazdy - zdanie egzaminu powinno być dla niego
    kwestią pstryknięcia palcem. Jeżeli mimo tej łatwości i tak nie ma
    prawa jazdy, to jest to podejrzane.
    A ja będę obniżał statystyczne ryzyko.

    > > Wybieram ten profesjonalny, obniżając w ten sposób swoje ryzyko.
    > > Tak by jednak było wtedy, gdyby rynek był zderegulowany i miałbym
    > > wybór.
    >
    > No właśnie. Obecnie tego wyboru po prostu nie masz.

    I dobrze. Dzięki temu nie tylko mój dom jest bezpieczny, ale również
    dom, do którego idę w odwiedziny albo dom, w którym jest przedszkole z
    moim dzieckiem w środku.
    Brak wyboru jest tutaj bardzo dobry.

    > A ja mam wrażenie, że nasze państwo chciałoby być bardziej
    > socjalistyczne niż było parędziesiąt lat temu i wyregulowałoby dosłownie
    > wszystko, żeby ci głupi obywatele nie musieli sobie niczym zaprzątać
    > głowy,

    Ciekawe ćwiczenie: napisz w jakim kraju chciałbyś mieszkać. Zastanów
    się dlaczego. Potem zastanów się nad poziomem regulacji życia w tym
    kraju i pomyśl, czy przypadkiem nie ma między tymi rzeczami jakiegoś
    związku.

    Np. jednym z topowych krajów jeśli chodzi o poziom życia i zadowolenia
    mieszkańców z życia jest Szwajcaria. Jednocześnie jest to też kraj,
    gdzie w wielu blokach mieszkalnych jest oficjalny zakaz sikania na
    stojąco po godzinie 22:00 a domy z ogródkami mają wymóg strzyżenia
    trawy na jakąś tam długość. Ciekawy zbieg okoliczności, prawda? :-)

    Pomyśl o innych krajach, gdzie się dobrze mieszka.

    --
    Maciej Sobczak * www.msobczak.com * www.inspirel.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: