?Mój kolega już testuje taką kosiarkę. Sterowanie zrobił na krokowcach. Na
starcie urządzenie się pozycjonuje na krańcówce a potem jedzie aż do
wyłączenia. W eepromie zapisuje się fakt startu i po każdym nawet
przypadkowym wyłączeniu urządzenie wie, że ma się wyzerować. Działa to
bardzo szybko i niezawodnie.

Tylko sama idea koszenia zdalnego jest do kitu. Chyba, że to murawa boiska
gładka jak stół.

Kolegi kosiarka ma 2 tylne koła napędowe i jedno skrętne z przodu. Napędza
ją silnik spalinowy. Koszenie jest niedokładne, często trzeba interweniować.
Najgorsze jest, że jak się idzie za kosiarką to czas biegnie szybciej niż
jak się nią steruje zdalnie. Nie tylko, że trwa to dłużej to jeszcze
dodatkowo wydaje się dłużej.

Ale dla samej idei warto sie pobawić. Chyba na elektrodzie niedawno była
taka kosiarka.

PC