W dniu 2015-08-03 o 11:54, ToMasz pisze:
> W dniu 01.08.2015 o 21:22, Gof pisze:
>> Cześć,
>>
>> Z ciekawości - nie wiecie czy badanie glukozy jest teraz obowiązkowe przy
>> robieniu badań na prawko? Coś się zmieniło?
>>
>
> Cukrzyk może kierować autem, ale nie może być kierowcą zawodowym (chyba
> że coś się bardzo niedawno zmieniło)
>
> moje 0.03zł
> badanie "cukru" we krwi potencjalnie "zdrowego" człowieka powinno
> odbywać się na głodnego rano. Inaczej to jak termometrem wieczorem
> sprawdzać jaka byla temperatura rano. Wystarczy do tego glukometr, który
> jest darmowy, i pasek, którego rynkowa cena nie przekracza 1zł, a który
> najczęściej jest refundowany, 3-12zł za 50szt. krew pielęgniarki
> pobierają z palca, bo tak je nauczono w szkole z książek z 1993roku. w
> instrukcji większości glukometrów jest napisane że krew może być
> pobierana z innych miejsc, ale instrukcji nikt nie czyta.
Poza tym pielęgniarki podobnie jak lekarki raz przyuczone nie zmienią
sposobu pobierania, bo tak mówili w szkole i koniec dyskusji.


> A teraz sobie wyobraźcie sobie jak to jest gdy aby żyć, trzeba się
> prawie 2 tyś razy w roku ukłuć i ponad 1500 razy w roku SAMEMu sobie
> zrobić zastrzyk...
Można tylko współczuć.

--
Pozdr

Janusz_K

do góry

Użytkownik janusz_k J...@o...pl ...

>> Ale miałes to kiedys robione czy tylko gdybasz?

> Miałem robione i to wielokrotnie, bo z racji wieku mam często robione
> badania cukru, a wcześniej byłem krwiodawcą.
>
>> Czuc ukłucie (uszczypniecie) - czy to ból - moze jak ktos ma niski
>> poziom odczuwania bólu.

> Noo bez przesady, jakie uszczypnięcie, wali ci kobita ostrym
> nakłuwaczem w kształcie trójkąta w sam czubek palca i robi dziurę i
> szeroką i głęboką.
>
Cóz, widac inaczej odczuwamy ból.
Dziura głeboka i szeroka :) ale na szczescie szybko krew przestaje leciec
(zreszta własciwie leci tylko jak sie palec scisnie) Ani ta dziura szeroka,
ani głeboka ale cóż...
Wspolczuje takiej niskiej tolerancji na ból - naprawde i bez podtekstów.

>> Igła jest bardzo ostra i bardzo cienka, dodatkowo nakłuwacz naciąga
>> skóre. Jeżeli nigdy nie korzystałes - polecam.
>> Tez byłem zdziwiony, jak mi badano pierwszy raz hemoglobine w ten
>> sposób w krwiobusie (w przeciwienstwie do katastrofalnej organizacji
>> pracy w centrum krwiodawstwa krwiobus to fantastyczna sprawa i tam to
>> wszystko działa super).

> Ale krew do badań pobierają cienkimi igłami z żyły, które prawie nie
> bolą, jest tylko lekkie ukłucie.

Mnie szczególnie nie przeszkadza - ot ukłucie.
Ale czasami moze sie nie udać bo słabe zyły, moze sie rozlac etc.
Z palcem nie ma takiego problemu.

do góry

Użytkownik janusz_k J...@o...pl ...

>> Nie pierdol, z żyły też boli.
>>
> Ale nie aż tak i nie rozpierdala czubka palca na co najmniej tydzień.
> Ważne dla tych którzy palcami pracują.

Zartujesz, prawda?
Moze masz jakies problemy z krwia i stąd problem z gojeniem? A jak Ci
pobieraja z zyły to wtedy goi sie bez problemu?

Mysle, ze jak powiesz, ze nie zyczysz sobie z palca, to nikt ci problemów
robić nie bedzie.

do góry

W dniu 2015-08-06 o 07:00, Budzik pisze:
> Użytkownik janusz_k J...@o...pl ...
>
>>> Nie pierdol, z żyły też boli.
>>>
>> Ale nie aż tak i nie rozpierdala czubka palca na co najmniej tydzień.
>> Ważne dla tych którzy palcami pracują.
>
> Zartujesz, prawda?
Czytać nie umiesz? przeczytaj jeszcze raz może zrozumiesz.

> Moze masz jakies problemy z krwia i stąd problem z gojeniem? A jak Ci
Nie, nie mam problemów, mam problemy z niekumatymi budzikami.

> pobieraja z zyły to wtedy goi sie bez problemu?
>
> Mysle, ze jak powiesz, ze nie zyczysz sobie z palca, to nikt ci problemów
> robić nie bedzie.
>
Jasne, ile razy ci badali cukier?

--
Pozdr

Janusz_K

do góry

Użytkownik janusz_k J...@o...pl ...

>>>> Nie pierdol, z żyły też boli.
>>>>
>>> Ale nie aż tak i nie rozpierdala czubka palca na co najmniej
>>> tydzień. Ważne dla tych którzy palcami pracują.
>>
>> Zartujesz, prawda?

> Czytać nie umiesz? przeczytaj jeszcze raz może zrozumiesz.
>
januszu, wybacz nie przywykłem do dyskusji w takim tonie.
PW

>> Moze masz jakies problemy z krwia i stąd problem z gojeniem? A jak Ci

> Nie, nie mam problemów, mam problemy z niekumatymi budzikami.
>
Cóż, zycie.

>> pobieraja z zyły to wtedy goi sie bez problemu?
>>
>> Mysle, ze jak powiesz, ze nie zyczysz sobie z palca, to nikt ci
>> problemów robić nie bedzie.
>>
> Jasne, ile razy ci badali cukier?
>
Ale kto? Badam sobie raz na jakis czas, ale robie to samodzielnie.

Natomiast 4 razy w roku oddaje krew.

Oczywiście nijka to sie ma do cukrzyków ale nigdy nie słyszałem od nich z
problemem nie gojących się palców...

do góry

Przy cukrzycy wszystkie rany się gorzej goją. Tak że dziwne że nie słyszałeś o
trudniej gojących się ranach u cukrzykow. Może żadnego hnie znasz. Inna sprawa że
postęp techniki spowodował że igły jakich używają są niezwykle cienkie. Tak cienkie
że uszkodzenia jakie powodują są bardzo małe. Tak samo z tymi blaszkami do klucia.
Tobią taką ranę że żeby uzyskać niewielką ilość krwi trzeba palec ścisnąć bo samo
może nie polecieć. Gdyby nie to że palec jest bardzo dobrze unerwiony to nie było by
dyskomfortu związanego z badaniem. Z ucha by mogli brać. Ucho praktycznie nie jest
unerwione. Jak robią test krzepliwosci krwi to w ucho kują i nie wiadomo czy już
ukuli czy dopiero ukują. Pielęgnoarkom palec pasuje bo to nie ich palec, latwo go
odkazić, można ukłuć na siedząco. DSo ucha by się musiały pochylić i im się nie chce.
Na przedraminach są włosy i trudniej im by byłó watką ze spirytusem przetrzeć.

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA4EA946BAD245budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Czarek c...@n...fm ...
>
>>> Powtórze pytanie, bo chyba umkneło:
>>> co jest nieprzyjemnego w pobraniu kropli krwi nakłuwaczem w celu
>>> zmierzenia poziomu cukru?
>> Są tacy co mdleją przy widoku takiej ilości krwi (spotkałem się z
>> takim "elementem") ;-)
>> Wiem, można nie patrzeć, ale....
> Przy kropli? Nieźle :)

"Są rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły". Ja kłucia nie lubię.

--
Pozdrawiam
neelix

do góry

Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:XnsA4EA94F4DE6C6budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
> Użytkownik Artur Miller n...@n...com ...
>
>>> Powtórze pytanie, bo chyba umkneło:
>>> co jest nieprzyjemnego w pobraniu kropli krwi nakłuwaczem w celu
>>> zmierzenia poziomu cukru?
>> oh, Twardzielu...
>> sry, NMSP :)
> :)
> Ja rzeczywiście nie mam z tym problemu, regularnie oddaje krew itp.
> Ale nawet podczas pobrania chwale sobie, ze pierwsze badanie hemoglobiny
> odbywa sie poprzez nakłuwacz a ie przez kłucie. Po co kłuc dwa razy.
>
> Powtarzam - nie mylmy pobrania krwi z nakłuciem w celu zbadania cukru.
> Takie nakłucie nie boli, jest delikatnie odczuwalne (cos jak
> uszczypniecie), pobierasz krople krwi i juz.

Powiedz to cukrzykom, którym brakuje palców do kłucia.

--
Pozdrawiam
neelix

do góry

neelix wrote:

>
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:XnsA4EA946BAD245budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> Użytkownik Czarek c...@n...fm ...
>>
>>>> Powtórze pytanie, bo chyba umkneło:
>>>> co jest nieprzyjemnego w pobraniu kropli krwi nakłuwaczem w celu
>>>> zmierzenia poziomu cukru?
>>> Są tacy co mdleją przy widoku takiej ilości krwi (spotkałem się z
>>> takim "elementem") ;-)
>>> Wiem, można nie patrzeć, ale....
>> Przy kropli? Nieźle :)
>
> "Są rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły". Ja kłucia nie lubię.

a lakier na paznokciach ci się nie pozrywał?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2015-08-02 o 04:00, Budzik pisze:
>
> A co jest nieprzyjemnego w badaniu cukru?
>
W dawniejszych czasach trzeba je było robić na czczo. A na głodniaka
kontakt z polską służbą zdrowia, zwłaszcza tą NFZ-ową, jest podwójnie
irytujący ;)


pozdrawiam

do góry