W dniu 2015-08-01 o 21:55, Zenek Kapelinder pisze:


> Co ma noga do ciśnienia, raczej nic.


Kolega kolegi poszedł pierwszy raz w życiu do szpitala - leczyć nogę.
No i zszedł tam od razu na zawał.
Widocznie w naszych lecznicach noga ma wiele różnych powiązań.

do góry

Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...

> Przy cukrzycy wszystkie rany się gorzej goją. Tak że dziwne że nie
> słyszałeś o trudniej gojących się ranach u cukrzykow.

Moga sie gorzej goic, nie musza, jak cukier wyregulowany.
wiesz, w cukrzycy moga sie dziac rózne rzeczy ze slepnieciem czy stopa
cukrzycowa.

> Może żadnego
> hnie znasz.

Zapewne. Dlatego pisałem ze znam.
Kazdy sadzi drugiego po sobie - czy to nie ty przyłapany kiedys na
kłamstwie pisałes ze w dupie masz bycie wiarygodnym na newsach?

> Inna sprawa że postęp techniki spowodował że igły jakich
> używają są niezwykle cienkie. Tak cienkie że uszkodzenia jakie
> powodują są bardzo małe. Tak samo z tymi blaszkami do klucia.

Ano własnie. Zadne szerokie i głebokie rany, jak to ktos pisał...

> Tobią
> taką ranę że żeby uzyskać niewielką ilość krwi trzeba palec ścisnąć bo
> samo może nie polecieć. Gdyby nie to że palec jest bardzo dobrze
> unerwiony to nie było by dyskomfortu związanego z badaniem. Z ucha by
> mogli brać. Ucho praktycznie nie jest unerwione. Jak robią test
> krzepliwosci krwi to w ucho kują i nie wiadomo czy już ukuli czy
> dopiero ukują. Pielęgnoarkom palec pasuje bo to nie ich palec, latwo
> go odkazić, można ukłuć na siedząco. DSo ucha by się musiały pochylić
> i im się nie chce. Na przedraminach są włosy i trudniej im by byłó
> watką ze spirytusem przetrzeć.
>
O uchu nie wiedziałem. Musze to sprawdzic czy tak sie da i skad w takim
razie fascynacja palcami :)

do góry

W dniu 2015-08-02 o 4:41, Pszemol pisze:
> "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
> news:XnsA4EA253966916budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>> Użytkownik Zenek Kapelinder 4...@g...com ...
>>
>>> niezbyt uciążliwe chociaż nieprzyjemne.
>>
>> A co jest nieprzyjemnego w badaniu cukru?
>
> Może pobieranie krwi igłą i strzykawką?

E nie, nakłuwają paluszek lancetem/igłą jednorazową. Przechodziłem to
w czerwcu.

--
HWDmkarwan

do góry

W dniu 2015-08-01 o 21:22, Gof pisze:
> Cześć,
>
> Z ciekawości - nie wiecie czy badanie glukozy jest teraz obowiązkowe przy
> robieniu badań na prawko? Coś się zmieniło?
>
>
Tak badają zwykłym glukometrem. Mierzą też ciśnienie, trzeba się
wyspowiadać z chorób obecnych i przeszłych, jak również napisać
oświadczenie, że nie nadużywa się alkoholu i nie bierze narkotyków.
Oprócz tego jest badanie słuchu i wzroku. To ostatnie z użyciem tablicy
Mishihary czy jakoś tam, są ukryte liczby pośród kolorowych plam, ja tam
nic nie widziałem oprócz pierwszej tablicy i przeszedłem.

--
HWDmkarwan

do góry

W dniu 2015-08-03 o 11:54, ToMasz pisze:
w
> instrukcji większości glukometrów jest napisane że krew może być
> pobierana z innych miejsc, ale instrukcji nikt nie czyta. Ja sobie nie
> wyobrażam jak ktoś kto pracuje palcami (na klawiaturze) albo w pracy
> notoryczne brudzi palce (od dotykania banknotów albo tłoków i panewek)
> może kłuć się po paluchach! Krew można pobrać z płatka ucha!

Z jakich innych miejsc? Słyszałeś o myciu rąk i palców? Jak nawet byle
jak umyte, to można zdezynfekować co najmniej spirytusem albo
rewelacyjnym Octeniseptem.
Daj przykład glukometru paskowego, który współpracuje prawidłowo z krwią
inną niż włośniczkowa!
Po cholerę gadasz na temat, o którym nie masz ni chuja pojęcia?
Tu se poczytaj: http://www.lifescan.pl/ourproducts/faq1/ast

--
HWDmkarwan

do góry

W dniu 2015-08-05 o 21:58, Zenek Kapelinder pisze:
> We wtorek mi robili to z palcem Prew przestaje lecieć praktycznie od razu. Goi się
nie dłużej niż godzinę. Ale samo ukłucie nie jest przyjemne. Nie lubię tego.
>
Nie no krfa, stare chłopy rozczulają się nad ukłutym paluszkiem. Swego
czasu musiałem sobie kontrolować poziom glukozy we krwi z racji używania
leku, który mógł powodować hipoglikemię. Badałem tą glukozę nawet kilka
razy dziennie, nakłucia robiłem sprężynowym lancetem f-my Abbott i jakoś
dałem radę. Siłę ukłucia można regulować, ale słabe ukłucie = mało krwi,
a nie powinno się jednak palca uciskać. Ogólnie ból w opuszkach palców
jest porównywalny do bólu ćwiczącego regularnie gitarzysty.

do góry

Jak lubisz to inna sprawa. ja nie lubię. Kurwa wolno mi nie lubbić czy muszę lubić to
co wszyscy. Nie piszę o bólu porownywalnym z kopem pod chuj a z dyskomfortem.

do góry

Hello Diabełson,

Wednesday, August 19, 2015, 11:31:18 AM, you wrote:

>> We wtorek mi robili to z palcem Prew przestaje lecieć praktycznie
>> od razu. Goi się nie dłużej niż godzinę. Ale samo ukłucie nie jest
>> przyjemne. Nie lubię tego.
> Nie no krfa, stare chłopy rozczulają się nad ukłutym paluszkiem. Swego
> czasu musiałem sobie kontrolować poziom glukozy we krwi z racji używania
> leku, który mógł powodować hipoglikemię. Badałem tą glukozę nawet kilka
> razy dziennie, nakłucia robiłem sprężynowym lancetem f-my Abbott i jakoś
> dałem radę. Siłę ukłucia można regulować, ale słabe ukłucie = mało krwi,
> a nie powinno się jednak palca uciskać. Ogólnie ból w opuszkach palców
> jest porównywalny do bólu ćwiczącego regularnie gitarzysty.

Tylko teoretyk kłuje w opuszkę palca. Ktoś, kto musi się kłuć ciągle
szuka mniej wrażliwego miejsca z BOKU palca - mi najwygodniej kłuć bok
drugiego paliczka palca wskazującego.

Stałe klucie opuszki prowadzi do bardzo bolesnych zgrubień,
uniemożliwiających nawet pisanie na klawiaturze.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry