Wygrany jest tylko jeden. Zawsze i wszedzie tak bylo i nie tylko w polityce. Jak by
wygrali jednym glosem to tez by wygrali i mogli robic co zaplanowali nawet jak by sie
to nie podobalo tym co przegrali jednym glosem. Z konstytucja masz racje. To
bezpiecznik. Nadwyrezyli bezpiecznik ale nie przepalili. Poza tym wiek "emerytalny"
sedziow sadu najwyzszego i powszechny wiek emerytalny reguluja dwie rozne ustawy. To
dlaczego jedna ma byc wazniejsza od drugiej. Cala sprawa byla marginalna i zostala
przez przegranych rozdmuchana. Podpuszczali nawet do ulicznych protestow liczac ze
sie rozleje na inne grupy. Ale sie nie rozlalo bo przecietny wyborca pokazal ze ma to
w dupie i sie cieszy ze mu obnizyli wiek emerytalny i dali 500+. Przy okazji zrobilo
sie duzo pracy i w sposob naturalny ze wzgledu na brak pracownikow urosly
wynagrodzenia. Wyborcom pisu zadna specjalna krzywda sie nie stala przez przepieduche
z jakims sadem. Przy okazji caly czas sie okazuje ze chcacych glosowac na dzisiejsza
opozycje jest za malo zeby przejela wladze po wyborach. A wrecz przeciwnie ma duza
szanse przegrac bardziej niz w poprzednich wyborach. W spolkach roznych za duza kase
moze misio Yogi pracowac. Wazne zeby mi sie z tego powodu nie pogorszylo. Bo jak sie
nie pogarsza to sam zadbam zeby mi bylo lepiej. Mnie sie na razie podoba to co sie
dzieje bo nic gorzej a troche lepiej mam niz za rzadow PO. Czepiasz sie sadow.
Sadzisz ze jak poobsadzaja sady swoimi to one w sprawach o alimenty, rozboje, wypadki
samochodowe beda wierzacym dawaly nizsze wyroki?