W dniu 2010-12-21 21:19, ToMasz pisze:
> żenada.

Oczywiście pewnie nikt nie raczył pomóc :/
Nikt nie wysiadł, nie podpowiedział, nie popchnął... Wszyscy woleli
siedzieć w samochodach i tracąc czas chować twarze w dłoniach. Żenada...

Pozdr,
--
L E P E K Pruszcz Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3 sedan '97
Hyundai Atos 0.9 nanovan '00

do góry

On 21 Gru, 21:38, LEPEK <g...@w...pl> wrote:
> nie popchnął...

Niektorzy sa zonaci, wiec popychanie raczej odpada ;-)


Pzdr

L

do góry

W dniu 2010-12-21 21:56, Luca pisze:
> On 21 Gru, 21:38, LEPEK<g...@w...pl> wrote:
>> nie popchnął...
>
> Niektorzy sa zonaci, wiec popychanie raczej odpada ;-)

A skąd taki wniosek?


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

do góry

W dniu 2010-12-21 22:00, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2010-12-21 21:56, Luca pisze:
>> On 21 Gru, 21:38, LEPEK<g...@w...pl> wrote:
>>> nie popchnął...
>>
>> Niektorzy sa zonaci, wiec popychanie raczej odpada ;-)
>
> A skąd taki wniosek?


Żony bywają zazdrosne o to, że popychasz inną ;)

do góry

On 21 Gru, 22:00, Artur Maśląg <f...@p...com> wrote:
> W dniu 2010-12-21 21:56, Luca pisze:
>
> > On 21 Gru, 21:38, LEPEK<g...@w...pl>  wrote:
> >>   nie popchn ...
>
> > Niektorzy sa zonaci, wiec popychanie raczej odpada ;-)
>
> A sk d taki wniosek?
>

Bo nie popchneli?

Znaczy ... porzadni :P


Pzdr

L

do góry

On 21 Gru, 22:01, PesTYcyD <p...@w...pl> wrote:
> W dniu 2010-12-21 22:00, Artur Ma l g pisze:
>
> > W dniu 2010-12-21 21:56, Luca pisze:
> >> On 21 Gru, 21:38, LEPEK<g...@w...pl> wrote:
> >>> nie popchn ...
>
> >> Niektorzy sa zonaci, wiec popychanie raczej odpada ;-)
>
> > A sk d taki wniosek?
>
> ony bywaj zazdrosne o to, e popychasz inn ;)

O ... to, to, to

Tzw. wyrazy wieloznaczne :-)

do góry

Tomasz Pyra pisze:
> W dniu 2010-12-21 17:57, PesTYcyD pisze:
>> No nie mogę się powstrzymać ;) Hamowanie metodą na Flinstona czyli
>> otworzyć drzwi i dohamować nogą ;))
>> http://www.youtube.com/watch?v=ro_iuJHv9hI&feature=r
elated
>
> Trudno mi sobie wyobrazić co kieruje tymi ludźmi próbującymi wyskakiwać
> z samochodu,

Naoglądali się amerykańskich filmów, a tam samochody od byle stłuczki
wybuchają ;-) A swoją drogą, może przy niezapiętych pasach lepiej jest
wyhamować dupą po śniegu poza samochodem niż rozwalić, kolana, klatę i
ryja o kierownicę?

Seco

--
Szukam pracy:
http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki

do góry

W dniu 2010-12-21 22:06, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

> Naoglądali się amerykańskich filmów, a tam samochody od byle stłuczki
> wybuchają ;-) A swoją drogą, może przy niezapiętych pasach lepiej jest
> wyhamować dupą po śniegu poza samochodem niż rozwalić, kolana, klatę i
> ryja o kierownicę?

Może faktycznie lepiej wpaść pod koła innego samochodu :D


--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

do góry

W dniu 2010-12-21 22:06, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
> Tomasz Pyra pisze:
>> W dniu 2010-12-21 17:57, PesTYcyD pisze:
>>> No nie mogę się powstrzymać ;) Hamowanie metodą na Flinstona czyli
>>> otworzyć drzwi i dohamować nogą ;))
>>> http://www.youtube.com/watch?v=ro_iuJHv9hI&feature=r
elated
>>
>> Trudno mi sobie wyobrazić co kieruje tymi ludźmi próbującymi
>> wyskakiwać z samochodu,
>
> Naoglądali się amerykańskich filmów, a tam samochody od byle stłuczki
> wybuchają ;-) A swoją drogą, może przy niezapiętych pasach lepiej jest
> wyhamować dupą po śniegu poza samochodem niż rozwalić, kolana, klatę i
> ryja o kierownicę?

Lepiej to raczej nie będzie.
Przy prędkości rzędu 5-10km/h niczego sobie o kierownicę nie rozwali.
Za to jak taki wysiadając z samochodu walnie głową o lód to już może się
poważnie uszkodzić.

O takich rzeczach jak duża szansa na to że wyskakując rozjedzie go jakiś
inny samochód już nie wspominając.

do góry

Tomasz Pyra pisze:
> W dniu 2010-12-21 22:06, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
>> Tomasz Pyra pisze:
>>> W dniu 2010-12-21 17:57, PesTYcyD pisze:
>>>> No nie mogę się powstrzymać ;) Hamowanie metodą na Flinstona czyli
>>>> otworzyć drzwi i dohamować nogą ;))
>>>> http://www.youtube.com/watch?v=ro_iuJHv9hI&feature=r
elated
>>>
>>> Trudno mi sobie wyobrazić co kieruje tymi ludźmi próbującymi
>>> wyskakiwać z samochodu,
>>
>> Naoglądali się amerykańskich filmów, a tam samochody od byle stłuczki
>> wybuchają ;-) A swoją drogą, może przy niezapiętych pasach lepiej jest
>> wyhamować dupą po śniegu poza samochodem niż rozwalić, kolana, klatę i
>> ryja o kierownicę?
>
> Lepiej to raczej nie będzie.
> Przy prędkości rzędu 5-10km/h niczego sobie o kierownicę nie rozwali.

Tu racja. Ale oni chyba tak bliżej 15 km/h. A to już zauważalna
prędkość, jeśli ją nagle wytracić :-)

> Za to jak taki wysiadając z samochodu walnie głową o lód to już może się
> poważnie uszkodzić.

No upadać to trzeba umieć, aczkolwiek nie zawsze się uda.

>
> O takich rzeczach jak duża szansa na to że wyskakując rozjedzie go jakiś
> inny samochód już nie wspominając.

Też racja :-)

Seco

--
Szukam pracy:
http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki

do góry