Filip KK wrote:

> Z dużą dozą nieśmiałości stwierdzę, że masz rację. Ale napisałeś, że nie
> ma mocy 2.5T na dole. I tu jesteś w błędzie, bo ma moc. Nawet 100 konny
> diesel, jak sam rzekłeś.

No bo 2,5T za bardzo nie ma, zobacz sobie wykresy. Na wszystkich, które
widziałem moment spada bardzo mocno już poniżej 3000 rpm. Oczywiście
zostaje go tyle, ze auto jedzie pewnie przyzwoicie, ale po co kupować
auto z takim silnikiem do emeryckiej jazdy, skoro zostało stworzone do
czego innego, a emerycką jazdę można z równym powodzeniem uprawiać 100
konnym dieslem, który w tym zakresie będzie jechał tak samo i przy tym
palił dwukrotnie mniej?

> Wyciąłeś moje zdanie. Specjalnie to zrobiłeś? Taki silnik się powinno
> mieć w razie problemu, napisałem.

W razie jakiego problemu? W nagłych sytuacjach nie ma zwykle czasu na
zmianę biegu, więc moc potencjalnie dostępna na wysokich obrotach i tak
na nic się zda.

>>> Wierz mi, że
>>> jak sie ma duży silnik, tiry są dużo krótsze...
>>
>> Mam wystarczająco mocny i nie tylko po to, żeby był.
>>
> To w takim razie po co? I co to znaczy "wystarczająco mocny"? Kiedy jest
> silnik wystarczająco mocny a kiedy nie jest wystarczająco mocny i ile to
> mniej więcej wynosi?

2,5 V6 ok. 200 koni i nie jeżdżę bez przerwy w zakresie 1500-2000 rpm
tylko korzystam z całego zakresu obrotomierza.

--
cokolwiek