eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 435

  • 281. Data: 2016-04-09 13:29:31
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
    news:slrnngc9l9.58q.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Ależ mój sceptycyzm tutaj wyrażany odnosi się właśnie do prób modyfikacji
    > istniejącego świata. Ja wiem, że z wszelkiej inżynierii społecznej nigdy
    > nie może wyniknąć nic dobrego, liczne przykłady historyczne pokazują, że
    > rewolucje nie przynoszą niczego dobrego, próby narzucenia nowych porządków
    > przynoszą tylko nowy bałagan. Na samochody patrzę bardziej kulturowo niż
    > technicznie, więc dla kogoś, kto widzi wszystko wyłącznie z pozycji
    > inżynierskich, moje gadanie może zdać się niezrozumiałe. Mój steptycyzm
    > ma zatem formę aktywną, by nie rzec agresywną -- wara mi stąd, bo z bańki
    > przywalę i z kopa poprawię.

    Co rozumiesz przez kulturowo patrzeć na samochód?
    Bo automat w samochodzie nie zmienia jego funkcji podstawowej przecież.
    Posiadanie samochodu daje Ci właśnie większą wolność, niezależność od
    istniejących lub nieistniejących w Twoim mieście środków publicznego
    transportu, rozkładu jazdy itp. Zmienił kulturę spędzania wolnego czasu.
    Do dziś inaczej planują weekend ludzie, którzy mają samochód od tych
    którzy samochodu nie mają. Podobnie będzie z posiadaczami samochodu
    automatycznego, będą mieli inne opcje do dyspozycji od tych bez automatu:
    np. nieco dłuższe trasy (mniejsze zmęczenie) jazda w nocy (plus spanie) itp.

    > Jeśli ktoś chce coś wielkiego budować od zera, to też jestem sceptyczny,
    > ale inaczej. To taki życzliwy sceptycyzm -- twórzcie te swoje utopie, to
    > zajęcie szlachetne. Ja wiem, że skazane na niepowodznie, ale nie o to
    > chodzi przecież, by zrobić, lecz by coś robić. Kiedyś tworzenie utopii
    > polegało na pisaniu książek. Dzisiaj, gdy ma się pieniądze, można nawet
    > wybudować "prawdziwe" miasto. Ja w nim mieszkać nie będę, ale proszę
    > bardzo, budujcie, budujcie.

    :-) Zaleciało trochę malkontenctwem starczym :-)))
    Otwórz okno, wpuść trochę świeżego powietrza, młodzieńczego entuzjazmu ;-)


  • 282. Data: 2016-04-09 13:32:00
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
    news:slrnngce8j.5q8.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Pan J.F. napisał:
    >
    >>> liczne przykłady historyczne pokazują, że rewolucje nie przynoszą
    >>> niczego dobrego, próby narzucenia nowych porządków przynoszą
    >>> tylko nowy bałagan.
    >>
    >> No coz - zauwaz, ze rewolucje biora sie z tego, ze stary swiat nie
    >> jest dobry.
    >
    > "Zauważ"? No jakoś nie potrafię. Nie potrafię dostrzec tego, że jak
    > przyszedł Marks, Lenin, Stalin, Dzierżyński, to świat stał się lepszy.
    > A próbowano mi to pokazywać i tłumaczyć. Są tacy, którzy twierdzą,
    > że choć chcieli dobrze, ale im nie wyszło. Ja i w to nie wierzę.

    Naprawdę nie zauważyłeś lepszego świata??
    Wolałbyś być dziś feudalnym parobkiem u jakiegoś szlachcica? :-)

    >>> Dzisiaj, gdy ma się pieniądze, można nawet wybudować "prawdziwe"
    >>> miasto. Ja w nim mieszkać nie będę, ale proszę bardzo, budujcie,
    >>> budujcie.
    >>
    >> A czemu nie ?
    >>
    >> Lodz, Gdynia, Nowa Huta - malo to miast powstalo z pieniedzy ?
    >
    > To są zwykłe miasta, nie utopijne. Tylko w Nowej Hucie jest trochę
    > narzuconej ideologii przestrzeni, ale realnej, nie utopijnej.

    Dziś realnej, ale wtedy?
    Wtedy była ta ideologia i puste przestrzenie z rozmachem krytykowane.


  • 283. Data: 2016-04-09 13:35:24
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
    news:57061ef0$0$22821$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    > Pan Pszemol napisał: [...]
    >>Google robi badania podstawowe nad autonomicznymi samosterującymi
    >>układami. Jako poligon badawczy wybrało sobie samochody. Ja to tak
    >>widzę. A każde badania podstawowe, które nie wiadomo do czego się
    >>przydadzą, są miłe memu sercu. Gdyby im chodziło tylko o usprawnienie
    >>transportu, to inaczej by się za to zabrali.
    >
    > IMO nie - to zauwaz jest mocno przywiazane do samochodow.
    > Jakby im o cos innego chodzilo, to by poszli w inna strone.
    >
    > Moze i robia badania podstawowe bardziej ogolne, a chwilowo wykreowali z
    > tego samochod, ale patrzac na wielkosc projektu - zamierzaja na tym
    > zarobic.
    >
    > A rynek duzy - od miliarda samochodow, przez automatycznych kurierow
    > (pomysl Amazona z dronami), automatyczne taksowki, a moze rewolucja w
    > miejskiej komunikacji.

    Google nie jest altruistą, to jest oczywiste.
    Jest wojna o to aby mieć "swój system" przy użytkowniku, jeździć
    za nim tam gdzie i on jeździ i serwować mu reklamy, oferty itp...
    Producenci oferować już będą w autach iOS Appla lub Android Googla
    w samochodach. Być może Google wyczuło nosem że warto zrobić
    krok w kierunku automatów i potem dodać taki soft do Androida :-)
    Może to w tym kierunku jest ruch, bo taki Mercedes, dziś opóźniony
    jak słychać z narzekań zanotowanych na zebraniu akcjonariuszy
    Daimlera ze środy. nie będzie robił swojego systemu: kupi licencję
    na gotowca od Googla, prawda?


  • 284. Data: 2016-04-09 13:40:11
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
    news:slrnngca4u.58q.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Pan J.F. napisał:
    >
    >>> Google robi badania podstawowe nad autonomicznymi samosterującymi
    >>> układami. Jako poligon badawczy wybrało sobie samochody. Ja to tak
    >>> widzę. A każde badania podstawowe, które nie wiadomo do czego się
    >>> przydadzą, są miłe memu sercu. Gdyby im chodziło tylko o usprawnienie
    >>> transportu, to inaczej by się za to zabrali.
    >>
    >> IMO nie - to zauwaz jest mocno przywiazane do samochodow.
    >> Jakby im o cos innego chodzilo, to by poszli w inna strone.
    >
    > Jakby chcieli sprawnego sterowania samochodem w ruchu drogowym, to
    > by wyszli poza ograniczenia, jakie ma żywy kierowca. Obraz z kamer
    > widzących ulicę z góry, interakcja między pojazdami itp.

    No ale już wyszli poza te ograniczenia.
    Googlowozy komunikują się ze sobą. Jak jeden z nich napotka
    roboty drogowe czy jakąś przeszkodę na drugim pasie autostrady
    na 14 kilometrze od Katowic to wszystkie inne googlowozy o niej
    wiedzą i za wczasu zmienią pas aby się na nią nie nadziać.
    Do tego radar i laser, plus kamera wysoko na dachu a nie w kabinie.

    > Robią po prostu emulację sterowania białkowego, która może mu
    > tylko dorównać, a jeśli czymś przewyższy, to wyłącznie mniejszą
    > stopą błędów.

    Sam sobie przeczysz. No chyba że Ty masz w oczach radar
    i laser widzący w nocy na 300 metrów dookoła samochodu,
    oraz reakcję systemu na impuls zewnętrzny rzędu 5ms zamiast
    typowych ludzkich, 300ms-3sekund.

    >> Moze i robia badania podstawowe bardziej ogolne, a chwilowo wykreowali
    >> z tego samochod, ale patrzac na wielkosc projektu - zamierzaja na tym
    >> zarobic.
    >
    > Jak ja bym mógł na czymś zarobić, to bym zarobił. Nic a nic im się
    > nie dziwię. Dziwię się tym, co chcą płacić.

    Malkontent :-)


  • 285. Data: 2016-04-09 13:43:26
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>

    W dniu 2016-04-09 o 13:03, Pszemol pisze:
    > "Robert Wańkowski" <r...@w...pl> wrote in message
    > news:5708deff$0$22841$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 2016-04-08 o 4:01, Pszemol pisze:
    >>>> Chyba tak. Bo skąd by się wzięło 15% oszczędności na paliwie.
    >>>
    >>> Nie rozumiem związku. Gdyby nie było w pierwszej kierowcy
    >>> to spodziewałbyś się <15% czy >15% oszczędności?
    >> Z tego co zrozumiałem, to ten konwój, który przejechał przez Europę w
    >> tej technologii oszczędza 15% na paliwie.
    >> A oszczędność wynika przecież z powodu optymalnej jazdy zrealizowanej
    >> przez system. Gdyby w pierwszej ciężarówce był kierowca to reszta
    >> autonomicznych powielała by nieekonomiczną jazdę człowieka.
    >
    > Z tego co czytałem oszczędność na paliwie bierze się z tego,
    > że 2 i następne podążają za pierwszą w dużo mniejszych
    > odległościach, czyli jadą w zmiksowanym przez pierwszą
    > cieżarówkę powietrzu, same doznając mniejszych oporów.
    > Coś tak jak rowerzyści nr2 i następni w łańcuszku, jadąc
    > koło-w-koło mniej się męczą niż ten pierwszy rowerzysta
    > który musi strugę powietrza sobą rozdzierać na kilka strumieni...
    > I jadąc na długich dystansach zmieniają się wystawiając na
    > pierwszego ciągle kogoś innego.
    > A więc same zgłoszone oszczędności na paliwie moim zdaniem
    > nie zbyt jasno przekonują czy w tej pierwszej kierowcą był
    > żywy człowiek czy jakiś automat.
    No to widać kiepsko czytałem. :-(

    Robert


  • 286. Data: 2016-04-09 13:44:06
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
    news:slrnngciir.6pn.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Pan Piotr Wyderski napisał:
    >
    >>> Jest emanacją wolności, chciało by się nim jak na rumaku w stepie.
    >>
    >> Ano. A potem wielu takich "wolnych" wraca do domu w gustownym czarnym
    >> worku, bo ich zaskoczyło, że na tym stepie może dokazywać więcej
    >> podobnych im wielbicieli wolności. Dlatego wolę, by mnie woził robot.
    >
    > Obserwacje mamy te same, lecz wnioski inne. Dopóki na drogach będziemy
    > mieli tych z ułańską fantazją, to ja robota nie chcę. Bo choć wiele on
    > się wyuczyć potrafi, to duszy ułana nijak nie zrozumie. Wobec jego wciąż
    > nowych pomysłów staje się bezsilny. Przeto wolę jednak, gdy za kierownicą
    > samochodu w którym jadę, siedzi człowiek.

    Na razie pokazują że robot za kierownicą lepiej sobie z ułanami na rowerach
    radzi niż człowiek. Widziałeś sytuację z dwoma rowerzystami w nocy?


  • 287. Data: 2016-04-09 13:49:55
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Pszemol pisze:
    [..]
    > Z tego co czytałem oszczędność na paliwie bierze się z tego,
    > że 2 i następne podążają za pierwszą w dużo mniejszych
    > odległościach, czyli jadą w zmiksowanym przez pierwszą
    > cieżarówkę powietrzu, same doznając mniejszych oporów.

    Tyle że to jest wbrew przepisom ruch drogowego ustalającym minimalną
    odległość między ciężarówkami.
    Dostałem mandat za niebezpieczne wyprzedzanie bo wyprzedzałem TIRa
    jadącego dosłownie 2m za innym TIRem, za późno się zorientowałem, że
    kaszlaka między nie nie wcisnę a 3-ci w sznurku z naprzeciwka jechał
    radiowóz.

    [..]

    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 288. Data: 2016-04-09 13:55:18
    Temat: [OT] Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Cavallino pisze:
    [..]
    > Ogół narodu nie liczy się przy dyskusji o zainteresowaniach ogółu narodu?

    Mieli swoją szansę, olali, to teraz morda w kubeł. Następna szansa za 4
    lata, zobaczymy czy nauczyli się czegoś na tej lekcji demokracji.


    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 289. Data: 2016-04-09 13:59:02
    Temat: Re: Autonomiczne samochody i kolizja Google-car
    Od: AlexY <a...@i...pl>

    Pszemol pisze:
    > "AlexY" <a...@i...pl> wrote in message news:ne2hmi$8cu$3@dont-email.me...
    [..]
    >> Jaka była odpowiedź?
    >> Pominąłem tą część a nie bardzo mam chęć oglądać ponownie.
    >
    > Pierwsze pytanie z Q&A: minuta 37:55.
    >
    > Wybacz, ale jeśli Tobie się nie chce oglądać to tym bardziej
    > mi się nie chce cytować i pisać tu tych 30 zdań odpowiedzi... :-)

    Zmusiłeś mnie żebym jednak obejrzał, dzięki jednak za podanie czasu.
    W skrócie odpowiedź iście polityczna - wymijająca, pojazd zrobi wszystko
    by uniknąć kolizji i tyle, żadnej informacji czy wybierze w co
    przywalić. Jak dla mnie oznacza to że pracują nad czymś na kształt
    wyboru "mniejszego zła".


    --
    AlexY
    http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
    http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html


  • 290. Data: 2016-04-09 14:55:30
    Temat: Re: wyrabianie dobrego nawyku.
    Od: SW3 <s...@p...fm.invalid>

    W dniu 09.04.2016 o 13:13 Pszemol <P...@p...com> pisze:

    > Taki przepis ma mało zalet a dużo wad.

    Taki przepis ma tyle samo zalet co przepis nakazujący zatrzymanie przed
    zieloną strzałką niezależnie od widoczności i tego czy w promieniu 20
    metrów jest jakikolwiek pieszy i czy w ogóle za strzałką jest przejście.

    --
    SW3
    ----
    Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
    /Bastiat

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 28 . [ 29 ] . 30 ... 40 ... 44


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: