eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 51. Data: 2010-11-10 09:13:29
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości news:

    > Mógł powiedzieć, że nie pamięta, bo kto pamięta gdzie mu słońce świeciło
    > danego dnia o danej godzinie? Po za tym co to za dowód?

    Dla sędziego był decydujący.
    I pewnie dokładnie taka była przyczyna.
    Nie widział auta z przeciwka, bo miał słońce nisko nad horyzontem prosto w
    oczy, więc wjechał na skrzyżowanie, czym spowodował rzeczone zdarzenie.


  • 52. Data: 2010-11-10 09:14:47
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Cavallino

    >> Mógł powiedzieć, że nie pamięta, bo kto pamięta gdzie mu słońce
    >> świeciło danego dnia o danej godzinie? Po za tym co to za dowód?
    >
    > Dla sędziego był decydujący.

    Fajny sąd.

    > I pewnie dokładnie taka była przyczyna. Nie widział auta z przeciwka, bo
    > miał słońce nisko nad horyzontem prosto w oczy, więc wjechał na
    > skrzyżowanie, czym spowodował rzeczone zdarzenie.

    Ja nie mam takich sytuacji żebym nie widział auta bo słońce świeci.

    --
    ignorance is bliss


  • 53. Data: 2010-11-10 09:21:57
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości news:

    >> I pewnie dokładnie taka była przyczyna. Nie widział auta z przeciwka, bo
    >> miał słońce nisko nad horyzontem prosto w oczy, więc wjechał na
    >> skrzyżowanie, czym spowodował rzeczone zdarzenie.
    >
    > Ja nie mam takich sytuacji żebym nie widział auta bo słońce świeci.

    A tam tak było.
    Lekka górka, ostre słońce spomiędzy bloków, mogło go oślepić i nieświadomie
    nabroił.
    Gościu chyba też to pojął, bo nawet przeprosił po sprawie.
    Po prostu normalny człowiek, a nie jakiś cwaniaczek kombinator.
    Całe moje szczęście.


  • 54. Data: 2010-11-10 09:32:00
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Cavallino

    > Lekka górka, ostre słońce spomiędzy bloków, mogło go oślepić i
    > nieświadomie nabroił.

    Ale to, że "mogło" nie oznacza jeszcze, że oślepiło. Więc co to za dowód?

    --
    ignorance is bliss


  • 55. Data: 2010-11-10 09:39:23
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
    news:4cda5880$0$21008$65785112@news.neostrada.pl...
    > begin Cavallino
    >
    >> Lekka górka, ostre słońce spomiędzy bloków, mogło go oślepić i
    >> nieświadomie nabroił.
    >
    > Ale to, że "mogło" nie oznacza jeszcze, że oślepiło. Więc co to za dowód?

    A Ty jak zwykle znowu swoje, wiesz lepiej niż sąd, policja, poszkodowany i
    sprawca.
    Brandzlujesz się tym Twoim oślim uporem, zwłaszcza kiedy racji nie masz?
    EOD


  • 56. Data: 2010-11-10 09:45:15
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin Cavallino

    >>> Lekka górka, ostre słońce spomiędzy bloków, mogło go oślepić i
    >>> nieświadomie nabroił.
    >>
    >> Ale to, że "mogło" nie oznacza jeszcze, że oślepiło. Więc co to za
    >> dowód?
    >
    > A Ty jak zwykle znowu swoje, wiesz lepiej niż sąd, policja, poszkodowany
    > i sprawca.

    Nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie?

    --
    ignorance is bliss


  • 57. Data: 2010-11-10 11:06:31
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
    Od: "kamil_pl" <d...@w...pl>


    Użytkownik "bagno" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ib943u$lse$1@inews.gazeta.pl...

    > Znajomy przeszedł coś podobnego : świadkowie zapamiętali marke auta (stare
    > jak cholera
    > i pewnie można je w całej polsce na palcach policzyć), kolor, prawie cały
    > numer
    > rejestracyjny. Po wizycie na policji dał sobie spokój. Gdyby złapali
    > gościa w momencie
    > jak rozwala ci auto to i tak pewnie skończyło się niewykryciem sprawcy.

    Nic tylko walic i uciekac... co za kraj...



  • 58. Data: 2010-11-10 12:20:12
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znanenumery rejestracyjne - pytanie.
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2010-11-08 16:18, Cavallino pisze:
    > Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0ef8.00000393.4cd8117a@newsgate.onet.pl...
    >> Czyli, co mam robić? Czekać na jakieś pisma z policji/sądu?
    >
    > Policja powinna Ci podać dane sprawcy jak już ustali, a przynajmniej jego numer
    polisy OC.
    > Wtedy idziesz do jego ubezpieczyciela i on robi protokół szkody i wycenę.

    Numer polisy można nawet uzyskać samemu na stronie UFG, podając numer rejestracyjny.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 59. Data: 2010-11-10 12:23:26
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znanenumery rejestracyjne - pytanie.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jakub Witkowski" <j...@d...z.sygnatury> napisał w
    wiadomości news:ibdv5c$i5c$1@news2.ipartners.pl...
    >W dniu 2010-11-08 16:18, Cavallino pisze:
    >> Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> news:0ef8.00000393.4cd8117a@newsgate.onet.pl...
    >>> Czyli, co mam robić? Czekać na jakieś pisma z policji/sądu?
    >>
    >> Policja powinna Ci podać dane sprawcy jak już ustali, a przynajmniej jego
    >> numer polisy OC.
    >> Wtedy idziesz do jego ubezpieczyciela i on robi protokół szkody i wycenę.
    >
    > Numer polisy można nawet uzyskać samemu na stronie UFG, podając numer
    > rejestracyjny.

    No patrz - to sprawa jest jeszcze łatwiejsza, bo od razu zgłaszasz i
    likwidujesz szkodę u docelowego ubezpieczyciela.


  • 60. Data: 2010-11-10 12:31:26
    Temat: Re: Auto uszkodzone, sprawca uciekł, znane numery rejestracyjne - pytanie.
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2010-11-10 09:13, Cavallino pisze:
    > Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości news:
    >
    >> Mógł powiedzieć, że nie pamięta, bo kto pamięta gdzie mu słońce świeciło
    >> danego dnia o danej godzinie? Po za tym co to za dowód?
    >
    > Dla sędziego był decydujący.

    Obcieram sobie felgę czy cokolwiek przez własną nieuwagę.
    Natychmiast rozglądam się, losuję jakiegoś gościa, który w tym momencie przejeżdża,
    spisuję numery, wszystkie szczegóły jak np. słońce świecące w oczy, czy jechał sam,
    kolor jego ubrania itd, podaję go do sądu i wygrywam? Fajnie.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: