eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyAtak na pijakaRe: Atak na pijaka
  • Data: 2017-10-20 01:26:28
    Temat: Re: Atak na pijaka
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 19 Oct 2017 23:40:36 +0200, J.F. napisał(a):

    > Dnia Thu, 19 Oct 2017 20:57:14 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
    >> Dnia Thu, 19 Oct 2017 07:16:44 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >>> Dlatego, że kodeks cywilny określa odpowiedzialność sprawcy wypadku
    >>> samochodowego tylko na zasadzie winy, a nie na zasadzie ryzyka. Uściślę,
    >>> że wyłączna zasada winy obowiązuje tylko w przypadku zderzenia się dwóch
    >>> pojazdów i wynika z art.436 par. 2 kc.
    >>
    >> Oczywiście jest tak jak piszeszesz - jeśli chodzi o zderzenia między
    >> pojazdami będącymi w ruchu to musi być wina.
    >
    > o tym "w ruchu" to art 436 tak malo wyraznie pisze, ze mozna
    > stwierdzic ze nie pisze ...
    >
    >> Zasadę ryzyka miałem na myśli pisząc o wypadnięciu z drogi i tam narobieniu
    >> szkód.
    >
    > Ale czemu nie ma winy kierowcy ?
    >
    >>>> Wszystkie szkody powodowane przez samochody rajdowe w otoczeniu rajdu, to
    >>>> właśnie zasada ryzyka.
    >>> Być może nie wiesz po prostu o czym piszesz. Oczywiście nieprawdą jest,
    >>> że "wszystkie szkody" spowodowane przez samochody rajdowe w otoczeniu
    >>> rajdu są oceniane pod względem ryzyka.
    >>
    >> Tzn. że wszystkie to może nie - chodzą w środowisku opowieści jak to
    >> kierowcy wlepiono nawet punkty karne za przekroczenie prędkości na OS.
    >
    > Ale tak radarem, czy wylecial z trasy, poszkodowany policje wezwal, ta
    > stwierdzila "niedostowanie predkosci do warunkow" i mandat sie
    > slusznie nalezy :-)

    To są takie opowieści z magla, z tego co wiem na podstawie onboardu
    ustalono że kierujący jechał 140, a ograniczenie było do 40.
    Ale jako że to "opowieści dziwnej treści" to już istotne informacje czy to
    orzekł posterunkowy z jakieś wsi, czy może sąd (i jaki?) to juz nie wiadomo
    :)





    >
    >> Wina kierowcy będzie wyłączona na zasadach kontratypu sportowego.
    >> Powodowanie wypadków jest nieodłączną częścią legalnej dyscypliny sportowej
    >> o skodyfikowanych zasadach, które nie zabraniają powodowania wypadków, oraz
    >> przewidują zasady postępowania po spowodowaniu wypadku.
    >>
    >> Oczywiście "sąd może wszystko" ale teoretycznie sportowiec nie odpowiada za
    >> wynikające ze specyfiki dyscypliny czyny które normalnie są czynami
    >> zabronionymi (np. bokser nie odpowiada za pobicie rywala w ringu).
    >
    > No ale boks to wydaje mi sie czyms nieco innym niz predkosc na
    > rajdzie. Bo istotą tego sportu jest jednak dojechanie do mety, a nie
    > wylecenie z zakretu :-)
    >
    > Poza tym pisales o mandacie, a przeciez moga byc ofiary w ludziach i
    > stosowny proces.

    Ofiary niestety czasami są i są procesy, ale nie słyszałem o wyroku
    uznającym kierowcę winnym spowodowania wypadku.
    Jeden który znam że zakończył się skazaniem dotyczył wypadku spowodowanego
    stanem technicznym (niewłaściwą modyfikacją układu hamulcowego, co do
    której uznano że nie była zgodna z zasadami sportu, bo była niezgodna z
    homologacją FIA), gdzie kierowca był jednocześnie właścicielem i chyba
    autorem tej przeróbki.


    >> I dlatego nie trzeba kierowcy rajdowemu udowaniać winy, żeby poszkodowany w
    >> wypadku uzyskał odszkodowanie z obowiązkowego OC pojazdu właśnie na
    >> zasadzie ryzyka.
    >
    > a nie macie jakiejs specjalnej polisy, ktora to jawnie gwarantuje ?

    Nie ma i być nie może, bo w tym kraju pojazdy mechaniczne posiadają polisę
    obowiązkowego OC, a jeśli jej nie mają to płaci UFG.

    Tu mam kolejną (tym razem pewną) historię jak to samochód wyściowy (na
    bazie samochodu drogowego, ale nie mogący jeździć po drogach - brak
    świateł, głośny wydech) wypadł za metą z trasy i uszkodził inne samochody
    wyścigowe.
    Kierowca miał OC od ryzyka sportowego, ale nie miał OC pojazdu.

    Poszkodowani poszli do ubezpieczyciela od "ryzyka sportowego" który
    stwierdził że nic nie zapłaci, bo w Polsce za szkody związane z ruchem
    pojazdu odpowiedzialność na ubezpieczeniu obowiązkowym.
    No i faktycznie - UFG wypłaciło odszkodowania, a właściciel pojazdu dostał
    jeszcze karę za brak OC.



    >
    >> Dzięki temu jeśli pieszego przejedzie samochód, którego kierowca twierdzi
    >> że został zmuszony do takiego manewru przez kogoś innego, to pieszy
    >> dostanie odszkodowanie pomimo że nie da się udowodnić winy kierowcy.
    >
    > A kierowca czy pasazer innego pojazdu ?

    A to tam są te cyrki, że wszystko zależy czy go przewozisz z grzeczności
    czy inaczej :)
    To już trzeba doczytać, bo wtedy to dziwne tematy się pojawiają.


    > To jakie ubezpieczenie zawrzec, aby sie nie ocknac z reka w nocniku,
    > gdy np pojazd 1 zajedzie droge pojazdowi 2, ten ucieknie w bok i
    > przywali nas czolowo, a pojazd nr 1 zniknie ?

    pewnie autocasco

    > Albo jak np policja staranuje uciekajacego, a ten w efekcie przywali w
    > nas ?

    No niestety jak jedziesz pojazdem, to prawo cywilne uznaje że wszyscy
    ponoszą "ryzyko" i godząc się na nie nie potrzebują dodatkowej ochrony.

    I w takim wypadku żeby uzyskać odszkodowanie musi być winny, któremu winę
    trzeba udowodnić.
    Jak się nie da udowodnić to nie bedzie odszkodowania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 27.10.17 10:12 SW3

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: