Witam

Wybieram sie za granice (Slowacja) na kilka dni autem, ktorego nie jestem do konca
pewny. Czy zna ktos oferte ubezpieczenia asistance (takiego na kilka dni) by w razie
awarii samochodu scholowali mi auto pod dom ? Mam zwykle OC tylko na pelnego AC nie
chce kupowac.



Pozdrawiam
Xiant

do góry

> Wybieram sie za granice (Slowacja) na kilka dni autem, ktorego nie jestem do konca
pewny. Czy zna ktos oferte ubezpieczenia asistance (takiego na kilka dni) by w razie
awarii samochodu scholowali mi auto pod dom ? Mam zwykle OC tylko na pelnego AC nie
chce kupowac.

ja znam. mozesz mi zaplacic 500 zl jako polisa i jesli zepsuje ci sie
wozek to przyjade i cie sholuje pod sam dom w PL. pasuje?

do góry

W dniu wtorek, 23 kwietnia 2013 22:21:36 UTC+2 użytkownik h.w.d.p. napisał:
> > Wybieram sie za granice (Slowacja) na kilka dni autem, ktorego nie jestem do
konca pewny. Czy zna ktos oferte ubezpieczenia asistance (takiego na kilka dni) by w
razie awarii samochodu scholowali mi auto pod dom ? Mam zwykle OC tylko na pelnego AC
nie chce kupowac.
>
>
>
> ja znam. mozesz mi zaplacic 500 zl jako polisa i jesli zepsuje ci sie
> wozek to przyjade i cie sholuje pod sam dom w PL. pasuje?
Witam

Nie, dziekuje. Jak nie potrafisz sklecic poprawnie kilku zdan to auta, nawet
zepsutego, tez Cie nie dam :P

Pozdrawiam
Xiant

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:42721fb0-de76-40da-9646-bf5e3c1383a6@go
oglegroups.com...

Witam

Wybieram sie za granice (Slowacja) na kilka dni autem, ktorego nie jestem do
konca pewny. Czy zna ktos oferte ubezpieczenia asistance (takiego na kilka
dni) by w razie awarii samochodu scholowali mi auto pod dom ? Mam zwykle OC
tylko na pelnego AC nie chce kupowac.

A co mówią ubezpieczyciele ? Po ile proponują i co w zakresie ?

do góry

> Nie, dziekuje. Jak nie potrafisz sklecic poprawnie kilku zdan to auta, nawet
zepsutego, tez Cie nie dam :P

przynajmniej umiem wiersze zawijac. a ciebie po prostu nie stac.

do góry

>
> Xiant

cwiczylem to w marcu przy okazji wycieczki do Wloch....
wniosek - zapomnij.
albo roczne dokupic, albo roczne w dowolnym zu. Pozostaje jeszcze adac i cos co jest
czyms zwiazane z PZMOT, sos pzmot ? sie zwie. tam oidp da sie krotkie terminy zapodac
ale ja nie zdarzylem czasowo.
a ze lecielismy grupa, to w koncu olalem i szczesliwie nie bylo potrzebne.
ale faktycznie. teraz to bym juz wczesniej poszukal...
lub jak Twoje auto - kup roczne i z bani.

do góry

W dniu 2013-04-24 16:31, a...@g...com pisze:
>
>>
>> Xiant
>
> cwiczylem to w marcu przy okazji wycieczki do Wloch....
> wniosek - zapomnij.
> albo roczne dokupic, albo roczne w dowolnym zu. Pozostaje jeszcze adac i cos co
jest czyms zwiazane z PZMOT, sos pzmot ? sie zwie. tam oidp da sie krotkie terminy
zapodac ale ja nie zdarzylem czasowo.
> a ze lecielismy grupa, to w koncu olalem i szczesliwie nie bylo potrzebne.
> ale faktycznie. teraz to bym juz wczesniej poszukal...
> lub jak Twoje auto - kup roczne i z bani.
>

tyle że zza granicy to raczej nikt nie zechce pod dom holować (auta
starszego niż nowe), za dużo złomów po naszych drogach jeździ

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

W dniu środa, 24 kwietnia 2013 17:26:14 UTC+2 użytkownik ddddddd napisał:
> W dniu 2013-04-24 16:31, a...@g...com pisze:
>
> >
>
> >>
>
> >> Xiant
>
> >
>
> > cwiczylem to w marcu przy okazji wycieczki do Wloch....
>
> > wniosek - zapomnij.
>
> > albo roczne dokupic, albo roczne w dowolnym zu. Pozostaje jeszcze adac i cos co
jest czyms zwiazane z PZMOT, sos pzmot ? sie zwie. tam oidp da sie krotkie terminy
zapodac ale ja nie zdarzylem czasowo.
>
> > a ze lecielismy grupa, to w koncu olalem i szczesliwie nie bylo potrzebne.
>
> > ale faktycznie. teraz to bym juz wczesniej poszukal...
>
> > lub jak Twoje auto - kup roczne i z bani.
>
> >
>
>
>
> tyle że zza granicy to raczej nikt nie zechce pod dom holować (auta
>
> starszego niż nowe), za dużo złomów po naszych drogach jeździ
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam
>
> Lukasz

roznie to bywa. zalezy od ubezpieczyciela. czesto gesto daja zastepcze i lecisz dalej
a oni robia do jakiejs kasy. lub targaja do miejsca zamieszkania jak adac, lub na
czas naprawy daja hotel itp.
mi zalezalo wlasnie na zwleczeniu auta na parking lub do warsztatu. tam decyzja czy
robic czy targac do pl.
ale to juz zalezy od papieru jaki podpisze.

do góry

Dnia 24-04-2013 o 17:26:14 ddddddd
<l...@b...wytnijbezspamu.net.pl> napisał(a):


> tyle że zza granicy to raczej nikt nie zechce pod dom holować (auta
> starszego niż nowe), za dużo złomów po naszych drogach jeździ
>

W Warcie, pakiet platynowych ma holowanie lub kontynuacja podróży/powrót
do miejsca zamieszkania.
Laweta - RP bez limitu km, EU do 800km.
Czyli jak jesteś za granicą - dają Ci zastępczy (na czas naprawy) klasy <=
Twojego plus laweta do Warsztatu/domu ale nie dalej niż 800km LUB dowiozą
Cię z Twoim autem do wskazanego miejsca/Domu.

Mam - ale jeszcze nie testowałem.

TG

do góry

Jak kto duzo jezdzi to bezapelacyjnie niemieckie ADAC. 80 euro
rocznie. Naprawy na miejscu za friko (o ile oczywiscie sie da), hotel
czy kontynuacja podrozy wedle uznania kierowcy. Jezeli w 3 dni robocze
woz nie zostanie naprawiony powrot do domu i zwiezienie auta. Bez
limitu kilometrow w europie i basenie morza srodziemnego. Aha.
Najwazniejsze. Dziala na ubezpieczonego a nie na auto, mozesz jechac
czymkolwiek.Ba, jezeli twoja zona jedzie wozem zarejestrowanym na
ciebie, to ubezpieczenie dalej dziala. Nie ma lepszej oferty.

do góry