de Fresz pisze:

> Tylko dlaczego w większości krajów nie kupisz oryginalnych części
> inaczej niż przez któregoś z oficjalnych dilerów. Więc sklep internetowy
> musi albo sam być oficjanym dilerem (i też spełnić jakieśtam warunki),

Dealer ma okreslona odgornie cene dla klienta koncowego. Moze dac od
tego rabat albo i nie. Ale ceny u dealerow z roznych krajow moga sie
znaczaco roznic. Jako przyklad moge podac hydrauliczny popychacz do
Yamahy Wildstar. Akurat dzisiaj jade go odebrac. Cena u oficjalnego
dealera w USA: 34$, u dealera w necie mozna wyrwac za ok 27$. Cena
dzisiejsza u dealera w Niemczech - niecale 38 Euro. Niby roznica
relatywnie niewielka ale procentowo spora. Tyle ze mam to w 3 dni a nie
3 tygodnie jak z USA.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
z kierownica z innej bajki

do góry

Fri, 05 Jun 2009 10:18:21 +0200, na pl.rec.motocykle, kocyk
napisał(a):


>> Odpowiedz jest prosta. Ktos kto ma salon, placi za prad, pracownikow,
>> wode, gaz. Ktos kto handuje przez net - sila rzeczy ma szerszy rynek i
>> jest tanszy. To samo jest w PL, UK, D, itp...
>
> LOL, ty chyba nie widziales sklepow wysylkowych na zachodzie. Rozumiem,
> ze wg ciebie wyglada to tak, ze koles sobie handluje z domu, a magazynek
> ma pod schodami:)

Nie pisalem o duzych firmach dystrybucyjnych tylko malych handlarzach.
Czesto jest tak ze wielu malych zaopatruje sie u tego samego duzego.
Duzy zarabia na obrocie, daje im rabaty bo kupuja od niego sporo.
Dlatego sa tansi od tych co maja sklepy w dobrych punktach.

Zreszta nawet duzy magazyn na obrzezach miasta bedzie w tej samej
cenie (czynsz itp), co nieduzy salon dealera danej marki w centrum
miasta i swietnej lokalizacji. DO tego duzy magazyn sprzeda wiecej niz
ten w salonie.

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

do góry