-
31. Data: 2019-02-20 23:14:33
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** RadoslawF pisze tak:
>>> Uważaj z tym rozwijaniem bo wyjdzie ci powierzchnia z obu stron.
>>> Ale jak masz wątpliwości to zejdź z miarką do garażu czy na
>>> parking, zmierz i policz.
>>
>> Jeszcze sasiedzi pomyślą że koła kradnę.
>
> To zrób to jutro rano jak będziesz do pracy jechał.
aż tak mnie to nie obchodzi.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger
-
32. Data: 2019-02-23 09:14:10
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-02-19 o 14:23, WS pisze:
> W dniu wtorek, 19 lutego 2019 13:53:51 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
>
>> Teoria czy objawia się to czymś? Mam dwa auta, jedno na stalowych,
>> drugie letnie alusy, zimowe stal. Za ch.. nie widzę różnicy.
> W teorii sie objawia ;) wiekszy komfor jazdy, lepsza trakcja, lepsze pryspieszenie
(jak mniejszy moment bezwladnosci kola)
> W praktyce (kiedys ktos tu wrzucal przyklady) bywaja modele samochodow, w ktorych
alufelgi sa ciezsze od stalowych...
> Komplet naprawde lekkich felg moze kosztowac porownywalnie z reszta samochodu na
standardowych stalowych ;)
> To chyba glownie w sporcie ma sens/sie uzywa.
>
>
No przyjmijmy że istotnie są lżejsze. Auto waży średnio 1.5t, a tu
okazuje się że parę kilo lżejsze felgi miały by robić różnicę w takich
parametrach jak trakcja, przyspieszenie czy komfort., szczególnie to
ostatnie..
-
33. Data: 2019-02-23 09:14:35
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-02-19 o 14:07, Miroo pisze:
> W dniu 2019-02-19 o 11:37, Trybun pisze:
>>
>> Jakaś praktyczność czy tylko owczy pęd dyktowany modą?
>
> Moda modą, ale estetyka też ma znaczenie
>
> Pozdrawiam
>
>
Ale chodzi o to że 90% stalówek to istne potworki czy o skład stopu - to
za sprawą aluminium ładniej wyglądają ?
-
34. Data: 2019-02-23 09:15:11
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-02-19 o 18:09, Poldek pisze:
> W dniu 2019-02-19 o 11:37, Trybun pisze:
>>
>> Jakaś praktyczność czy tylko owczy pęd dyktowany modą?
>>
>
> Raczej kwestia wyglądu, mody, a przede wszystkim tego, że więcej można
> zarobić na sprzedawani i serwisowaniu, oraz wymianie opon. Masa
> nieresorowana wbrew pozorom nie jest wcale mniejsza - felgi aluminiowe
> nie są wcale lżejsze od stalowych 2 × tańszych. Dopiero alusy 5 razy
> droższe od stalowych mają szanse być nieco lżejsze. Za to przy
> uszkodzeniu koszty - jak to ładnie zwykli pisać portalowi pisarze -
> "szybują w górę".
Nie bardzo rozumiem tą "masę nieresorowaną" w wypadku felg.. na czym
konkretnie polega w tej kwestii problem stalówek?
-
35. Data: 2019-02-23 09:15:32
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-02-19 o 19:09, Peter pisze:
> W dniu 2019-02-19 o 11:37, Trybun pisze:
>>
>> Jakaś praktyczność czy tylko owczy pęd dyktowany modą?
>>
>
>
> koła to połowa wyglądu samochodu
Czyli zakładamy, mamy zakładać że aluminium= piękno?
-
36. Data: 2019-02-23 09:20:49
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-02-20 o 21:49, Marek S pisze:
> W dniu 2019-02-19 o 11:37, Trybun pisze:
>>
>> Jakaś praktyczność czy tylko owczy pęd dyktowany modą?
>>
>
> Jako użytkownik alufelg letnich i zimowych (w sensie, że mam 2
> komplety) mogę napisać iż ani jedno ani drugie do mnie nie przemawia.
>
> 1. Za diabła nie mogłem dostać stalowych 18tek bo Merca.
>
> 2. Alu są o dwie klasy bardziej estetyczne jak dla mnie. Estetykę cenię.
>
> 3. Praktyczność? Hmmm... trzeba się z nimi jak z jajkiem obchodzić,
> szczególnie gdy opony nie mają wysokiego profilu. Przy nie wzmacnianej
> zimowej oponie i ciężkim aucie roztrzaskanie felgi na pozimowych
> dziurach nie jest wyczynem. Na wzmacnianej jest znacznie lepiej ale
> też ryzyko istnieje. Letnie ... szybka jazda autostradowa, kamyki
> obtłukują lakier. Zawsze trafi się jakiś mocniejszy strzał.
>
> Kolejna rzecz - brudzenie się felg od klocków. Na zwykłych to koszmar.
> 2 przejażdżki i felga wygląda jak rok nie czyszczona. Na niskopylących
> jest nieporównywalnie lepiej ale syf też osiada. Stalowe zasłaniają
> cały syf więc się ich nie czyści, bo nawet nie ma jak.
>
Czyli jak dla Ciebie głównym motywem jest brak odpowiednich stalowych
zamienników. Swoją drogą ciekawe dlaczego producenci stalówek tak słabo
się starają w kwestii ich wyglądu..
Jeżeli chodzi o mnie i wrażenia estetyczne to nie widzę nic bardziej
szkaradnego w motoryzacji niż auto wlokące po ziemi podłogą na
monstrualnych alusach.
-
37. Data: 2019-02-23 09:48:40
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 23-02-2019 o 09:20, Trybun pisze:
> Jeżeli chodzi o mnie i wrażenia estetyczne to nie widzę nic bardziej
> szkaradnego w motoryzacji niż auto wlokące po ziemi podłogą na
> monstrualnych alusach.
Nie sposób się nie zgodzić.
Totalnie nie rozumiem wiejskiego tuningu, maksymalizującego wielkość
felgi i minimalizującego prześwit.
Przy okazji drastycznie pogarszając możliwości auta i jego właściwości
jezdne, w każdym miejscu poza torem.
Wszystko musi mieć swoje granice.
-
38. Data: 2019-02-23 11:36:35
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: Trybun <c...@j...ru>
W dniu 2019-02-23 o 09:48, Cavallino pisze:
> W dniu 23-02-2019 o 09:20, Trybun pisze:
>
>> Jeżeli chodzi o mnie i wrażenia estetyczne to nie widzę nic bardziej
>> szkaradnego w motoryzacji niż auto wlokące po ziemi podłogą na
>> monstrualnych alusach.
>
> Nie sposób się nie zgodzić.
> Totalnie nie rozumiem wiejskiego tuningu, maksymalizującego wielkość
> felgi i minimalizującego prześwit.
> Przy okazji drastycznie pogarszając możliwości auta i jego właściwości
> jezdne, w każdym miejscu poza torem.
>
> Wszystko musi mieć swoje granice.
>
Niejaki p. Klimek z TVN Turbo twierdzi inaczej - on "uszlachetnił"
obniżając i tak już niski prześwit i zakładając szerokie kalosze do auta
klienta, i w sumie pies go tam trącał, ale po co ta mowa o ładnym
wyglądzie.. popieprzony celebryta.
-
39. Data: 2019-02-23 12:12:17
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2019-02-19 o 12:59, Adam pisze:
> W dniu 2019-02-19 o 11:37, Trybun pisze:
>>
>> Jakaś praktyczność czy tylko owczy pęd dyktowany modą?
>>
>
> Mniejsza masa nieresorowana.
>
>
Fragment artykułu:
Felgi aluminiowe są lżejsze od stalowych.
To jest mit, z którym spotykam się dosyć często. Proces produkcji i
wymogi konstrukcyjne felgi aluminiowej sprawiają, że zawiera ona większe
ilości materiału, a w efekcie może ważyć nieco więcej od felgi stalowej.
Obecnie do produkcji najwyższej jakości obręczy aluminiowych
wykorzystuje się technologię Flow-Forming, która polega na operacji
walcowania kół po ich odlaniu. Dzięki temu możliwe staje się osiągnięcie
nie tylko niewielkiej wagi obręczy, ale też podwyższonej wytrzymałości
konstrukcji.
Najlżejsze i najmocniejsze felgi powstają w procesie odkuwania. Są one
jednak znacznie droższe od tradycyjnych obręczy odlewanych.
----
Zwykła felga aluminiowa jest cięższa od stalowej, bo aluminium ma
mniejszą wytrzymałość i robi się grubsze profile. Dopiero droższe felgi
z odpowiednich stopów o odlewane są lżejsze, bo są odchudzone.
T.
-
40. Data: 2019-02-23 12:13:08
Temat: Re: Alusy (aluminiowe felgi)
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2019-02-23 o 09:14, Trybun pisze:
> W dniu 2019-02-19 o 14:23, WS pisze:
>> W dniu wtorek, 19 lutego 2019 13:53:51 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
>>
>>> Teoria czy objawia się to czymś? Mam dwa auta, jedno na stalowych,
>>> drugie letnie alusy, zimowe stal. Za ch.. nie widzę różnicy.
>> W teorii sie objawia ;) wiekszy komfor jazdy, lepsza trakcja, lepsze
>> pryspieszenie (jak mniejszy moment bezwladnosci kola)
>> W praktyce (kiedys ktos tu wrzucal przyklady) bywaja modele
>> samochodow, w ktorych alufelgi sa ciezsze od stalowych...
>> Komplet naprawde lekkich felg moze kosztowac porownywalnie z reszta
>> samochodu na standardowych stalowych ;)
>> To chyba glownie w sporcie ma sens/sie uzywa.
>>
>>
>
> No przyjmijmy że istotnie są lżejsze. Auto waży średnio 1.5t, a tu
> okazuje się że parę kilo lżejsze felgi miały by robić różnicę w takich
> parametrach jak trakcja, przyspieszenie czy komfort., szczególnie to
> ostatnie..
>
Chodzi o moment obrotowy na kołach i tzw. masę nieresorowaną.
T.