-
41. Data: 2010-06-02 22:43:33
Temat: Re: Alternator - powtórka z rozrywki
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
*** "Kuczu"
Watpie. To by musialy byc spore uderzenia ktore by bylo czuc i slychac.
Ja Ci dobrze zycze i mam nadzieje ze wymiana sruby pozwoli Ci pojezdzic
> jeszcze wiele tys. km. Ale, powtarzam, ta sama usterka powtarzajaca sie
> drugi raz w ciagu paru miesiecy wskazuje ze jest cos nie halo.
Ja to odwiercalem i ogladalem - i dla mnie sprawa jest jasna.
Wieloklin zarowno na walku jak i w otworze nie jest utwardzany - rzekl bym
jest ulepionu z gownolitu.
Dostal luzu pomiedzy i sruba, ktora ma za zadanie zabezpieczyc przed
zsuwaniem sie kola napedowego dostala nowe zadanie - byc odporna na mikro
odkrecanie/dokrecanie takie udarowe.
A ze byl to drewnowkret z ikea lub odrzut kontroli jakosci w BMW to se
pecla.
Na szczescie dala sie odwiercic i wykrecic - teraz nalezy uzyc stosownego
loktajta na polaczenia wielowypustowe i srupki choc 9,9 i problem powinien
zniknac.
Ale co z tego, zapewne pojawi sie kilka kolejnych.
--
Tytus
żółta motorynka