On 2019-04-11 10:05, robot wrote:
> W dniu 2019-04-10 o 22:54, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
(ciap)
>> miałem taki wzmacniacz, b. fajny jest ten kolor fronpanelu :-)
>> ma coś takiego jak bassboost (taki dodatkowy "lałdnes" tylko po niskich).
>> popatrz na zniekształcenia
>> mozna upolować tanio, uszkodzony (w ten sposób ze gra tylko na
>> CDdirect), bardzo łatwo to naprawić
>>
>>
> No ale jak to brzmi? Na czym słuchałeś?
Ja mam słuch cyfrowy (odrózniam 2 stany logiczne grają/nie graja).
Używając okresleń z pogranicza audiofilii to powiem że przyjemnie miękko...
Miałem wtedy jakieś kolumny Telefunkena gdzie średnie i wysokie były na
kopułkach od Visatona

> Z reguły wzmacniacze japońskie z tego przedziału cenowego to porażka.

Tylko że, przedział cenowy często wynika z "durnowatej kultowości", np.
najniższa półka Technicsa wyrobiła sobie markę w PRL bo była w PeWeXach

a JVC jakoś kultowy nie jest (co mnie cieszy) bo docelowo chce taki
wzmacniacz
Starsze (srebrne) niekiedy są dużo droższe - kompletnie bez sensu

> Kiedyś podłączyłem do swojego zestawu ten wznacniacz
> http://audio-room.net/technics-su-vx800-a-good-techn
ics/
> 17 kilogramów porządnej japońskiej roboty. Parametry na papierze
> wyśmienite.
> I co? Tragedia! Nie szło tego słuchać. A ja nie mam jakiegoś supersłuchu.
> Więc mam duże obawy co do tego JVC. Ale kto wie, kto wie...

Duzo kasy nie ryzykujesz ;-)

Włodek