--A na czym polega nieprawidłowa eksploatacja?

jazda na niedoladowaniu czesto spotykana jak ktos meczy diesla (szczegolnie w zimie)
na krotkich dystansach, raz tak wykonczylem w golfie na dojazdach do pracy niby 15 km
ale duza czesc dystansu w korku czyli obroty blisko biegu jalowego, radio, nawiew,
podgrzewanie siedzenia i wyzional ducha po 3 miechach

do góry

Użytkownik przemek napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e1735e92-4462-42f9-8bc3-221a9153b9f9@go
oglegroups.com...
>--A na czym polega nieprawidłowa eksploatacja?
>jazda na niedoladowaniu czesto spotykana jak ktos meczy diesla
>(szczegolnie w zimie) na krotkich dystansach, raz tak wykonczylem w
>golfie na dojazdach do pracy niby 15 km ale duza czesc dystansu w
>korku czyli obroty blisko biegu jalowego, radio, nawiew, podgrzewanie
>siedzenia i wyzional ducha po 3 miechach

Albo uszkodzony alternator, bo 15 km i pewnie ponad pol godziny to
wcale nie tak malo.
Teraz mam Vectre, do pracy 4 km - zapala w miare sprawnie, laduje
nawet na jalowych - dieslowi IMO wychodzi to nawet lepiej, bo z uwagi
na niskie obroty silnika mozna dac wieksze przelozenie.

Chyba, ze te podgrzewane siedzenia zalatwily :-)

J.

do góry

--Albo uszkodzony alternator, bo 15 km i pewnie ponad pol godziny to wcale nie tak
malo.

niewykluczone ale aku byl juz wiekowy (auto z 2001 w 2006 je kupilem i jezdzilem do
2011 chyba)

--Chyba, ze te podgrzewane siedzenia zalatwily :-)

nie chce mi sie liczyc ale bilans pewnie byl na granicy:
-radio
-nawiew (jak cieplej to klima)
-podgrzewane siedzenie
-tam nie bylo LED wiec H4

i tak mi sie przypomnialo ze chyba podgrzewanie lusterek i szyby wlaczalem (dwom
znajomym ostatnio strzelilo podgrzewanie dyszy spryskiwacza Mondeo MkIV i Golf IV w
Fordzie tylko zwarcie i smrod ale w VW zapalil sie plastik i wygluszenie maski)

do góry

Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:51571149-d993-4a4e-8652-d4887e636f0f@googlegrou
ps.com...
> --Albo uszkodzony alternator, bo 15 km i pewnie ponad pol godziny to wcale
> nie tak malo.
>
> niewykluczone ale aku byl juz wiekowy (auto z 2001 w 2006 je kupilem i
> jezdzilem do 2011 chyba)
>
> --Chyba, ze te podgrzewane siedzenia zalatwily :-)
>
> nie chce mi sie liczyc ale bilans pewnie byl na granicy:
> -radio
> -nawiew (jak cieplej to klima)
> -podgrzewane siedzenie
> -tam nie bylo LED wiec H4
>
> i tak mi sie przypomnialo ze chyba podgrzewanie lusterek i szyby wlaczalem
> (dwom znajomym ostatnio strzelilo podgrzewanie dyszy spryskiwacza Mondeo
> MkIV i Golf IV w Fordzie tylko zwarcie i smrod ale w VW zapalil sie
> plastik i wygluszenie maski)
>

w klekocie dochodzi jeszcze dogrzewanie świec żarowych już po uruchomieniu
silnika


--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51571149-d993-4a4e-8652-d4887e636f0f@go
oglegroups.com...
>--Albo uszkodzony alternator, bo 15 km i pewnie ponad pol godziny to
>wcale nie tak malo.
>niewykluczone ale aku byl juz wiekowy (auto z 2001 w 2006 je kupilem
>i jezdzilem do 2011 chyba)

No to wyzional ducha po 3 miesiacach czy po 3 miesiacach i 10 latach ?
Zwyczajnie ze starosci mogl wyzionac :-)

>--Chyba, ze te podgrzewane siedzenia zalatwily :-)
>nie chce mi sie liczyc ale bilans pewnie byl na granicy:
>-radio

Tez uzywam.
Duzo nie powinno brac, chyba, ze ktos lubi 500W wzmacniacze :-)

>-nawiew (jak cieplej to klima)

Tez uzywam.

>-podgrzewane siedzenie
>-tam nie bylo LED wiec H4

teraz mam ksenony, w innych zwykle H.

>i tak mi sie przypomnialo ze chyba podgrzewanie lusterek i szyby
>wlaczalem (dwom znajomym ostatnio strzelilo podgrzewanie dyszy
>spryskiwacza Mondeo MkIV i Golf IV w Fordzie tylko zwarcie i smrod
>ale w VW zapalil sie plastik i wygluszenie maski)

Bardzo mozliwe, zima jest, podgrzewanie czesto trzeba wlaczac.
No i przez te swiatla i podgrzewanie moze na jalowych obrotach bilans
wyjsc kiepsko ... ale kto wylaczy szybe - ja na 4 km czy ty na 15 ?
W mondeo to jeszcze grzalem przednia szybe.

miales bardzo przyzwoite warunki eksploatacji i auto powinno to
wytrzymac.
10 lat eksploatacji akumulatora to potwierdza :-P

Ale prawde mowiac ... te nasze durne przepisy i ze 12A w bilansie
mniej.
Aczkolwiek ... zimą to sie te swiatla przydaja, znacznie lepiej je
widac przez oszronione szyby i lusterka :-P

J.

do góry

W dniu 2018-02-07 o 10:10, J.F. pisze:

> Od lat nie kupuje centry ... bo droga jest.

Mała uwaga. Parę lat temu, kiedy popełniłem błąd zakupu Centry było tak,
że niewiadomego powodu Centra w hipermarketach była wyjątkowo droga. Ale
poza nimi raczej było to tani akumulator. Teraz nawet nie chcę tego
weryfikować, mam uraz do marki.

> W normalnie uzywanym samochodzie akumulator wytrzymuje pare lat, wiec
> nie widze potrzeby kupowania "lepszego", dwa razy drozszego, jesli nie
> ma gwarancji na dwa razy dluzej :-)

No właśnie nie do końca! :-) Chciałem zwrócić uwagę, że gwarancję możesz
sobie, w przypadku niektórych firm, zwinąć w rulonik i wsadzić w d...
Dadzą Ci pierdylion lat gwarancji ale nawet nie próbuj z niej korzystać
bo i tak to Twoja wina. :-)

Gdyby mi nie było szkoda kasy, to dla jaj kupiłbym Centrę i prosto ze
sklepu wysłał w ramach reklamacji do producenta. Ciekaw jestem czy też
by odpisali "niepoprawna obsługa - klient zawinił" :-D

Cena akumulatora nie rzutuje na jakość obsługi klienta. W droższych
zwykle spada prawdopodobieństwo trafienia na minę, ale z drugiej strony,
nawet w najdroższych markach mogą stosować podobną politykę do w/w.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2018-02-09 o 09:16, Kris pisze:

>
> Już od dawna wyleczyłem się z przepłacania za tzw "markowe" produkty

"Marka" to zgodność z ISO. A ISO to gwarancja powtarzalności usterek we
wszystkich egzemplarzach danego produktu :-D

"Marka" to również sposób traktowania klienta w przypadkach reklamacji.

Jeśli ktoś przetarł szlak i ogłosił iż model X marki Y jest ok, to
pewnie tak będzie łatwo powielić te doświadczenia u wielu innych klientów.

Ja kupuję "markowe" właśnie z powyższych względów: jest na czym bazować
przy wyborze.

"Nie marka" wcale nie musi być zła. Kłopot w tym, że ta sama "nie marka"
może być naklejana na cokolwiek. Raz pod tą samą "nie marką" kupisz
akumulator z Chin a za miesiąc z Wybrzeża Kości Słoniowej bo np. w
markecie skończył się asortyment więc nalepili tą samą naklejkę na coś
innego.

Choć z drugiej strony można również kupić prawdziwego szampana ale z
włoskiego wina :-) Tak też się zdarza. Cóż...

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2018-02-09 o 08:39, Miroo pisze:
> W dniu 2018-02-06 o 20:44, Marek S pisze:
>> przymroziło, auto nie odpaliło po nocy... Reklamacja, zasiarczony,
>> nieprawidłowa eksploatacja... de ja vu.
>
> A na czym polega nieprawidłowa eksploatacja?

Poza technicznymi aspektami są jeszcze organizacyjne. Mogłeś np. na
blacie kasy położyć produkt firmy, która z definicji robi klientów w
ch.. :-) I kto zawinił o takim wyborze? Sam klient! :-D

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

On 2018-02-06 20:44, Marek S wrote:
> Spóźnionego posta nie komentuję bo nie ma po co. Ale temat mimo wszystko
> aktualny. Jakie macie doświadczenia trwałościowe i reklamacyjne z nimi?

jenox w dwulitrowej benzynie przezyl jednego boscha w benzynowym 2.4
co smieszniejsze drugi bosch tez po ~3 latach zaczyna robic zle wrazenie
a jenoxowi poki co nic zarzucic nie moge

gdybym mial kupowac tani akumulator to pewnie znowu skusilbym sie na
jenoxa, chociaz pewnie obecnie kupowane nie maja juz nic wspolnego z tym
ktorego posiadam...

do góry