W dniu 2010-06-29 00:15, Maciej Sobczak pisze:
> On 28 Cze, 14:40, Karol Y<k...@o...pl> wrote:
>
>> No tak, tylko teraz można dywagować. Czy taki student, któremu odmówiono
>> przez całe studia C# i javy, a w zamian cały czas "tłuk" Ade i Lispa ma
>> się tym faktem cieszyć, czy też wchodząc na aktualny rynek czuć
>> skrzywdzonym?
>
> Akurat w przypadku Ady i Lispa powiedziałbym, że powinien się cieszyć
> - to mu daje podstawę, żeby C# i Javy nauczyć się w przerwach na
> kawę.
>
Nie znajomość Ady daje taką podstawę. Uczenie na uczelni jakiegolowiek
języka jest bez sensu...

Pozdrawiam,
Wit Jakuczun

do góry

W dniu 2010-06-28 21:27, Stachu 'Dozzie' K. pisze:


> jedna osoba. Wszystko dlatego, że zarządzający działem R&D nie rozumie,
> że jednego dobrego programisty nie da się ot tak zastąpić trzema
> kiepskimi ani nawet nowymi.
>
Jakim działem?:)

Pozdrawiam,
Wit Jakuczun

do góry

> Przykład: bezobsługowa linia metra w Paryżu (numer 14) chodzi na
> oprogramowaniu w wersji 1.0.0, wdrożonej w 1998 roku. Nigdy nie trzeba
> było tego poprawiać. Czy w tej perspektywie projekt był drogi czy
> tani?

Ale to dowód na coś? Do wersji 1.0.0 to oni mogli miesiącami dochodzić.

A ja się spytam. Gdybyśmy teraz od tak we wszystkich uczelniach zmienili
większość programu na Ade, Lispa, Haskela czy inny Erlang, to co by się
zmieniło poza tym, że nauka programowania dla większości stała by się
znacznie trudniejsza?

--
Mateusz Bogusz

do góry

On 2010-06-29 08:19, Piotr wrote:
> Jest pewna duża, międzynarodowa firma spod Rzeszowa, która zajmuje się
> pisaniem oprogramowania sterującego dla przemysłu lotniczego właśnie w
> Adzie.

No właśnie. Szum statystyczny. Szkoda.

do góry

On 2010-06-29 10:43, Wit Jakuczun wrote:
>> przodu jesli chodzi o wiedze praktyczną jaką można zdobyć. Jednak
>> przyznaje, że nauka to jedyne statystycznie miejsce gdzie pisanie w
>> Adzie, haskelu i innych niezwykle ciekawych językach ma jakieś
>> uzasadnienie.

> A w Prologu? :)

Przyznaje że nie widziałem ostatnio czegokolwiek napisanego w Prologu co
trąciło by nauką w mojej okolicy, może juz niepopularny ;). Sam go nie
używałem od przynajmniej 12 lat. Za to potykam się w kółko o matlaba
często w zastosowaniach które są co najmniej słabo pasujące do niego.

do góry

W dniu 2010-06-29 18:02, Sebastian Biały pisze:
>> A w Prologu? :)
>
> Przyznaje że nie widziałem ostatnio czegokolwiek napisanego w Prologu co
> trąciło by nauką w mojej okolicy, może juz niepopularny ;).
Nie uczą już paradygmatu programowania w logice? Prolog jest całkiem
dobrym językiem do tego. ;)

> Sam go nie używałem od przynajmniej 12 lat.
Nie dziwi mnie to...

> Za to potykam się w kółko o matlaba
> często w zastosowaniach które są co najmniej słabo pasujące do niego.
To prawda Matlab jest używany do wszystkiego...

Pozdrawiam,
Wit Jakuczun

do góry

On 2010-06-29 18:38, Wit Jakuczun wrote:
> Nie uczą już paradygmatu programowania w logice? Prolog jest całkiem
> dobrym językiem do tego. ;)

Kiedys pamiętam studenta który na hasło "prolog" niesmiało zapytał czy
to ma związek z epilogiem ;) A serio - było by miło. A czy jest ...

> To prawda Matlab jest używany do wszystkiego...

Wielu nie zna innych języków. Wciskają więc matlaba gdzie się da. A w
dodatku czuje się presję środowiska zeby wszystko co się rusza było w
matlabie. Od algorytmu po gui. Bo tylko wtedy wyniki sa wiarygodne dla
pozostałych sluchaczy wystapienia ... a że w kodzie sieczka i wychodzi
rand() to już mniejszy szczegół. Ważne ze matlab panie, a nie jakaś mało
naukowo wiarygodna Java.

do góry

Wit Jakuczun pisze:
> W dniu 2010-06-29 18:02, Sebastian Biały pisze:
>>> A w Prologu? :)
>>
>> Przyznaje że nie widziałem ostatnio czegokolwiek napisanego w Prologu co
>> trąciło by nauką w mojej okolicy, może juz niepopularny ;).
> Nie uczą już paradygmatu programowania w logice? Prolog jest całkiem
> dobrym językiem do tego. ;)
Na pp uczą. Programowanie deklaratywne się przedmiot nazywa.
>
>> Za to potykam się w kółko o matlaba
>> często w zastosowaniach które są co najmniej słabo pasujące do niego.
> To prawda Matlab jest używany do wszystkiego...
Bo jest wydajny ;) a prolog niespecjalnie.

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

Dnia 29-06-2010 o 16:27:15 Karol Y <k...@o...pl> napisa?(a):

> A ja się spytam. Gdybyśmy teraz od tak we wszystkich uczelniach zmienili
> większość programu na Ade, Lispa, Haskela czy inny Erlang, to co by się
> zmieniło poza tym, że nauka programowania dla większości stała by się
> znacznie trudniejsza?

Byłoby mniej kiepskich programistów.

--
Boguś
http://bogus.ovh.org/

do góry

On 29 Cze, 16:27, Karol Y <k...@o...pl> wrote:

> > Przyk ad: bezobs ugowa linia metra w Pary u (numer 14) chodzi na
> > oprogramowaniu w wersji 1.0.0, wdro onej w 1998 roku. Nigdy nie trzeba
> > by o tego poprawia . Czy w tej perspektywie projekt by drogi czy
> > tani?
>
> Ale to dow d na co ?

Że koszt tworzenia i wdrożenia był jednorazowy, więc pewnie nie było
niespodzianek z budżetem.

> Do wersji 1.0.0 to oni mogli miesi cami dochodzi .

I pewnie dochodzili. Ale to dowód na co? Że lepiej było pyknąć demo w
dwa dni a potem latami rozbijać pociągi z ludźmi i mozolnie poprawiać
bugi?

> A ja si spytam. Gdyby my teraz od tak we wszystkich uczelniach zmienili
> wi kszo programu na Ade, Lispa, Haskela czy inny Erlang, to co by si
> zmieni o poza tym, e nauka programowania dla wi kszo ci sta a by si
> znacznie trudniejsza?

Prawdopodobnie nastąpiła by stratyfikacja szkolnictwa, co pozwoliłoby
oddzielić uczelnie wyższe od szkół przygotowujących do zawodu -
przynajmniej nie byłoby wątpliwości, któro jest do czego. Obecnie
takiego podziału nie ma, co sprzyja degradacji systemu.

--
Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com

do góry