eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingAda student contest
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 77

  • 11. Data: 2010-06-28 14:15:55
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>

    On 2010-06-28, Karol Y <k...@o...pl> wrote:
    >>> No tak, tylko teraz można dywagować. Czy taki student, któremu odmówiono
    >>> przez całe studia C# i javy, a w zamian cały czas "tłuk" Ade i Lispa ma
    >>> się tym faktem cieszyć, czy też wchodząc na aktualny rynek czuć
    >>> skrzywdzonym?
    >>
    >> Jeśli "tłuk" Adę, to tak. Jeśli się *uczył* Ady, a nie jest tłukiem, to
    >> powinien się cieszyć. Dobry programista umie nieco więcej niż tylko
    >> znajomość języka i ewentualnie paru bibliotek.
    >
    > No tu się nie zgodzimy. Bo ja uważam, że jeżeli ktoś idzie na studia,
    > żeby tam nauczyć się programowania, to mimo wszystko będzie tłukł. Nie
    > sądzę że ktoś idzie na studia informatyczne właśnie dlatego, że nagle
    > zachciało mu się umieć pisać programy. Żeby nie *klepać* po prostu kodu,
    > to trzeba to lubić, a wtedy dużo wcześniej samodzielnie zainteresuje się
    > tematyką i nie będzie robiło tej osobie dużej różnicy jakie języki
    > dominują na uczelni. Ale to moje zdanie oczywiście.

    Teoretycznie nie będzie robić, ale jeśli na uczelni uczą tylko C#
    i Javy, to zwykle zapominają też o projektowaniu algorytmów, o językach
    formalnych, o podstawach matematycznych i paru innych rzeczach, które
    szeregowemu klepaczowi kodu może i nie są potrzebne, ale programiście --
    i owszem.

    Poza tym uczelnia powinna się zająć tym, czego przemysł nie nauczy
    delikwenta, czyli analitycznego myślenia i rozwiązywania problemów.
    Znajomość takiego czy śmakiego języka to naprawdę drugorzędna sprawa.
    Pójdziesz do pracy i po dwóch tygodniach jesteś gotowy do pracy.

    >>> Jeżeli przy użyciu A i B w 99.9% zrobimy to samo, to chyba kwestią
    >>> uczciwą zostaje, które z tych narzędzi *wybiło* się na starcie dalej od
    >>> konkurenta i dlaczego.
    >>
    >> Co to jest kwestia uczciwa?
    >
    > Grupowicz Maciej i Piotr sugerują jakoby było coś nieuczciwego w tym, że
    > Ady jest tak mało popularna na uczelniach. Java jak i C# pojawiły się
    > znacznie później.

    Ach, czyli tylko nadużyłeś słowa "kwestia". W porządku.

    > Czy nie było tak, że na początku to właśnie
    > przedsiębiorcy zdecydowali?

    Przedsiębiorcy to wybierali nie język, ktory jest najbardziej sensowny,
    tylko za język, który miał za sobą dużą firmę i wypasione IDE
    z podpowiadaniem składni (bo przecież programista to kretyn i edytor
    musi myśleć za niego).

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot


  • 12. Data: 2010-06-28 18:43:39
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-06-28 16:15, Stachu 'Dozzie' K. wrote:
    > Teoretycznie nie będzie robić, ale jeśli na uczelni uczą tylko C#
    > i Javy, to zwykle zapominają też o projektowaniu algorytmów, o językach
    > formalnych, o podstawach matematycznych

    Myslisz że jak beda uczyli Ady to cos się tu zmieni? Przeciez problem
    jest gdzie indziej - w statystycznym oderwaniu wykładowców od
    rzeczywistości, systemie nagradzania studenta za trywialne zaliczenia,
    opóźnieniu kadry o lata świetlne za rynkiem itd. Niby co wprowadzenie
    Ady miało by zmienić? Bo ja już widzę oczami wyobraźni: "Prosze państwa,
    będziemy się uczyć Ady. A że Ada to prawie Pascal, to będziemy się jej
    uczyć w TurboPascalu". I skrypt z przed 20 lat się znowu nada.

    > Poza tym uczelnia powinna się zająć tym, czego przemysł nie nauczy
    > delikwenta, czyli analitycznego myślenia i rozwiązywania problemów.

    Na podstawie obserwacji prywatnych stawiam tezę odwrotną. Przemysł uczy
    myslenia. Uczelnie czasami. Ale raczej nieczęsto. I nie każdy przemysł.

    > Przedsiębiorcy to wybierali nie język, ktory jest najbardziej sensowny,
    > tylko za język, który miał za sobą dużą firmę i wypasione IDE
    > z podpowiadaniem składni (bo przecież programista to kretyn i edytor
    > musi myśleć za niego).

    Jesteś zwolennikiem klepania kodu w notatniku/vimie? Nie wydaje mi się
    aby świadoma firma brala pod uwage wypasioność IDE. Niestety często musi
    wybrać po prostu tani język. A tani język to ten powszechnie znany. I
    tanie technologie, tzn takie które znają wszyscy. Jak chcesz robić
    ciekawe rzeczy w ciekawych językach to od tego jest nauka. Na codzień
    niestety Java/C#/C++.


  • 13. Data: 2010-06-28 19:27:46
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid>

    On 2010-06-28, Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
    > On 2010-06-28 16:15, Stachu 'Dozzie' K. wrote:
    >> Teoretycznie nie będzie robić, ale jeśli na uczelni uczą tylko C#
    >> i Javy, to zwykle zapominają też o projektowaniu algorytmów, o językach
    >> formalnych, o podstawach matematycznych
    >
    > Myslisz że jak beda uczyli Ady to cos się tu zmieni? Przeciez problem
    > jest gdzie indziej - w statystycznym oderwaniu wykładowców od
    > rzeczywistości,

    Podpowiem ci że w przemyśle z kolei problemem jest twardogłowizm kadry
    zarządzającej. Wykładowcy akademiccy przynajmniej nie upierają się (z
    reguły) przy jedynym słusznym rozwiązaniu problemu programistycznego,
    które potem się okazuje klapą.

    > systemie nagradzania studenta za trywialne zaliczenia,

    A przemysł nie nagradza za dobry, przejrzysty, przemyślany,
    udokumentowany kod, tylko za ilość ficzerów i ewentualnie ilość
    zamkniętych bugów w trackerze (w tym: "ikonka przy pustej bazie tuż po
    instalacji systemu nie jest wyświetlana"). I kto lepszy?

    > opóźnieniu kadry o lata świetlne za rynkiem itd.

    Hint: rok świetlny to miara odległości, a nie czasu, a raczej o czas ci
    tu chodzi. Akademik by sobie na takiego babola nie pozwolił.

    > Niby co wprowadzenie
    > Ady miało by zmienić?

    Założenie: współcześni wykładowcy typu KLOC (kilolines of code) nie
    znają Ady; Adę znają ci z szerszymi horyzontami.

    Przy tym założeniu wniosek jest taki: student będzie uczony przez kogoś,
    kto ma jakieś pojęcie o programowaniu w ogóle, a nie przez gościa od
    klepania kolejnego sklepu webowego w .NET.

    > Bo ja już widzę oczami wyobraźni: "Prosze państwa,
    > będziemy się uczyć Ady. A że Ada to prawie Pascal, to będziemy się jej
    > uczyć w TurboPascalu". I skrypt z przed 20 lat się znowu nada.

    Nie nada się. Między Adą i Turbo Pascalem jest przepaść jak między
    Fortranem i Pythonem.

    >> Poza tym uczelnia powinna się zająć tym, czego przemysł nie nauczy
    >> delikwenta, czyli analitycznego myślenia i rozwiązywania problemów.
    >
    > Na podstawie obserwacji prywatnych stawiam tezę odwrotną. Przemysł uczy
    > myslenia. Uczelnie czasami. Ale raczej nieczęsto. I nie każdy przemysł.

    No to który przemysł uczy myślenia? A że uczelnie nie zawsze uczą
    myślenia, to wiem. Ale przynajmniej dają szansę.

    >> Przedsiębiorcy to wybierali nie język, ktory jest najbardziej sensowny,
    >> tylko za język, który miał za sobą dużą firmę i wypasione IDE
    >> z podpowiadaniem składni (bo przecież programista to kretyn i edytor
    >> musi myśleć za niego).
    >
    > Jesteś zwolennikiem klepania kodu w notatniku/vimie? Nie wydaje mi się
    > aby świadoma firma brala pod uwage wypasioność IDE. Niestety często musi
    > wybrać po prostu tani język. A tani język to ten powszechnie znany. I
    > tanie technologie, tzn takie które znają wszyscy. Jak chcesz robić
    > ciekawe rzeczy w ciekawych językach to od tego jest nauka. Na codzień
    > niestety Java/C#/C++.

    Modulo Python, Ruby i Perl. Poza tym w C++ pisze się ciekawe rzeczy.

    A że management wybiera języki, które pozwalają na szybką wymianę kadry?
    Cóż, bywa. W moim obecnym projekcie na siedem osób jedna została
    w połowie przeniesiona do innego projektu, jedna odeszła, jedna
    odchodzi. Programistów nadal mamy za mało; dobrze chociaż że
    administratora mamy. W sąsiednim projekcie na podobną ilość osób został
    tylko jeden programista, a ze składu z zeszłego roku ostała się tylko
    jedna osoba. Wszystko dlatego, że zarządzający działem R&D nie rozumie,
    że jednego dobrego programisty nie da się ot tak zastąpić trzema
    kiepskimi ani nawet nowymi.

    Tak więc nie posiłkuj się wyborami przemysłu, bo przemysł zachowuje się
    głupio z punktu widzenia zespołu programistycznego.

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot


  • 14. Data: 2010-06-28 22:15:26
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>

    On 28 Cze, 14:40, Karol Y <k...@o...pl> wrote:

    > No tak, tylko teraz można dywagować. Czy taki student, któremu odmówiono
    > przez całe studia C# i javy, a w zamian cały czas "tłuk" Ade i Lispa ma
    > się tym faktem cieszyć, czy też wchodząc na aktualny rynek czuć
    > skrzywdzonym?

    Akurat w przypadku Ady i Lispa powiedziałbym, że powinien się cieszyć
    - to mu daje podstawę, żeby C# i Javy nauczyć się w przerwach na
    kawę.

    > Jeżeli przy użyciu A i B w 99.9% zrobimy to samo, to chyba kwestią
    > uczciwą zostaje, które z tych narzędzi *wybiło* się na starcie dalej od
    > konkurenta i dlaczego.

    No właśnie. Dlaczego w C# i Javie nie pisze się np. systemów
    sterowania samolotami albo pociągami? Dlaczego te języki nie *wybiły*
    się w tych zastosowaniach?
    To chyba uczciwe pytanie, zgodnie z powyższymi zasadami? :-D

    --
    Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com


  • 15. Data: 2010-06-28 23:13:55
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-06-28 21:27, Stachu 'Dozzie' K. wrote:
    > Podpowiem ci że w przemyśle z kolei problemem jest twardogłowizm kadry
    > zarządzającej.

    Zależy gdzie.

    > Wykładowcy akademiccy przynajmniej nie upierają się

    Zależy gdzie.

    > (z
    > reguły) przy jedynym słusznym rozwiązaniu problemu programistycznego,
    > które potem się okazuje klapą.

    Z reguły ten problem programistyczny sprowadza się do napisania kodu
    realizującego "numeryczną transformacje 'Kowalskiego' potrzebna do
    publikacji" więc i klapa niewielka. Jesli natomiast chodzi o duże,
    skomplikowane projekty programistyczne to raczej się nie widuje tego za
    duzo. Gdzie niby student ma zobaczyć na uczelni kod mający milion
    linijek z _sensem_ poza wątpliwej jakości ręcznymi wykopaliskami na
    sourceforge?

    > A przemysł nie nagradza za dobry, przejrzysty, przemyślany,
    > udokumentowany kod

    Zależy gdzie.

    >> opóźnieniu kadry o lata świetlne za rynkiem itd.

    > Hint: rok świetlny to miara odległości

    <Ziew> Czepiasz sie.

    >> Niby co wprowadzenie
    >> Ady miało by zmienić?

    > Założenie: współcześni wykładowcy typu KLOC (kilolines of code) nie
    > znają Ady; Adę znają ci z szerszymi horyzontami.

    Tak mawiał moj znajomy. "Wiesz stary, haskel poszerza horyzonty". Po
    czym wracał do pisania swoich helloworldów po pareset linijek
    udowadniając teze że haskell jest super. Większych projektów w tym
    killer-języku nie pisał. Ciekawe czemu. Mam wrażenie że podobnie będzie
    w Adzie. Szerokie horyzony w kilkaset linijkowych proof-of-concept w
    stylu akademickim. No fajnie i co z tego? Gdzie w PL są jakieś ogromne
    projekty w Adzie które powodują że student wyjdzie z kręgu pisania
    drobnostek dla sportu? Haskella można uczyć się aby zrozumiec pewne
    machanizmy, ale szara rzeczywistość mocno je poprzycina do realiow
    języków pochodnych od C. To niefajnie. Ale co zrobić?

    > Przy tym założeniu wniosek jest taki: student będzie uczony przez kogoś,
    > kto ma jakieś pojęcie o programowaniu w ogóle

    Zdefiniuj pojęcie programowania w kontekście nauczyciela akademickiego
    który całe zycie zawodowe zajmuje się problemami naukowymi. Masz na
    mysli może jakieś duże projekty w jego wykonaniu czy może masę prostych
    (acz ciekawych) duperelek?

    A może inaczej: Ilu znasz powaznych programistów w PL którzy w ramach
    hobby zajmują się charytatywnym wykładaniem studentom ciekawych
    zagadnień ze świata rzeczywistego w sposób regularny?

    > Nie nada się. Między Adą i Turbo Pascalem jest przepaść jak między
    > Fortranem i Pythonem.

    Nie zauważyłes ironii. Dla wielu wykładowców nie ma żadnej różnicy. I to
    i to wygląda niezwykle podobnie bez okularów. Więc po co przepłacać.

    Przypadek autentyczny: trzeba zrobić zajęcia z współczesnego
    programowania obiektowego. Rozwiazanie: turbopascal ma obiekty? Ma! To
    jedziemy. Skryptów nie trzeba pisać nowych.

    > No to który przemysł uczy myślenia?

    Ten który nie zajmuje się tworzeniem następnego pierdyliarda widoków na
    baze danych w typowej aplikacji do obsługi apteki.

    > A że uczelnie nie zawsze uczą
    > myślenia, to wiem. Ale przynajmniej dają szansę.

    Niektore dają. Albo inaczej: niektórzy wykładowcy dają. Bo jest jeszcze
    wielu którzy trzymają kontakt z rzeczywistością np. dorabiając na boku
    przy duzych projektach. Ale władze skutecznie ten proceder utrudniają,
    więc wielu w końcu odpuszcza.

    >> tanie technologie, tzn takie które znają wszyscy. Jak chcesz robić
    >> ciekawe rzeczy w ciekawych językach to od tego jest nauka. Na codzień
    >> niestety Java/C#/C++.

    > Modulo Python, Ruby i Perl. Poza tym w C++ pisze się ciekawe rzeczy.

    Pisze zawodowo w C++ ciekawe rzeczy. I mam doświadczenie naukowe o
    którym tutaj piszę. Można więc powiedzieć że oglądalem świat z obydwu
    stron. Zapewniam, że strona akademicka jest niezwykle ciekawa do momentu
    kiedy nie okazuje sie, że świat poza uczelnią jest już o 10 lat do
    przodu jesli chodzi o wiedze praktyczną jaką można zdobyć. Jednak
    przyznaje, że nauka to jedyne statystycznie miejsce gdzie pisanie w
    Adzie, haskelu i innych niezwykle ciekawych językach ma jakieś uzasadnienie.

    > Tak więc nie posiłkuj się wyborami przemysłu, bo przemysł zachowuje się
    > głupio z punktu widzenia zespołu programistycznego.

    Zależy jaki. Mam wrażenie że piszesz o jakimś pojedynczym przykładzie.


  • 16. Data: 2010-06-28 23:16:55
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2010-06-29 00:15, Maciej Sobczak wrote:
    > No właśnie. Dlaczego w C# i Javie nie pisze się np. systemów
    > sterowania samolotami albo pociągami?

    Autentyk: kiedyś słyszłem odpowiedź od osoby która takie systemy pisała
    (konkretnie soft do sterowniwków abs). Odpowiedź była oczywiście bardzo
    sensowna: bo się tych jezykow nie stosuje w tych zastosowaniach.

    :D


  • 17. Data: 2010-06-29 06:19:20
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Piotr <p...@e...pl>

    On 2010-06-29 01:13, Sebastian Biały wrote:
    >
    > ...
    > Gdzie w PL są jakieś ogromne
    > projekty w Adzie które powodują że student wyjdzie z kręgu pisania
    > drobnostek dla sportu?

    Jest pewna duża, międzynarodowa firma spod Rzeszowa, która zajmuje się
    pisaniem oprogramowania sterującego dla przemysłu lotniczego właśnie w
    Adzie.

    I to niestety z moich informacji tyle ...

    --
    Piotr Piwko
    http://www.embedded-engineering.pl/


  • 18. Data: 2010-06-29 07:28:28
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Karol Y <k...@o...pl>

    >> Jeżeli przy użyciu A i B w 99.9% zrobimy to samo, to chyba kwestią
    >> uczciwą zostaje, które z tych narzędzi *wybiło* się na starcie dalej od
    >> konkurenta i dlaczego.
    >
    > No właśnie. Dlaczego w C# i Javie nie pisze się np. systemów
    > sterowania samolotami albo pociągami? Dlaczego te języki nie *wybiły*
    > się w tych zastosowaniach?
    > To chyba uczciwe pytanie, zgodnie z powyższymi zasadami? :-D

    Bo C# i Java dają wyniki szybciej i taniej? Tak dywaguje, ale tam gdzie
    nad kasą pierwszeństwo ma bezpieczeństwo, wybierają zwyczajnie
    bezpieczniejsze rozwiązanie.

    --
    Mateusz Bogusz


  • 19. Data: 2010-06-29 07:50:32
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>

    On 29 Cze, 09:28, Karol Y <k...@o...pl> wrote:

    > Bo C# i Java daj wyniki szybciej i taniej?

    Problem w tym, że nie bardzo wiadomo, jak to ocenić.
    Jedni oceniają czas od posadzenia kodera przed klawiaturą do powstania
    wersji demo.
    Inni oceniają koszt całego cyklu produkcyjnego, łącznie z kosztem
    obsługi błędów w jakimś początkowym okresie (np. 1 rok) eksploatacji
    systemu.
    Sęk w tym, że zależnie od sposobu oceny wychodzą różne wyniki.
    Prawdą jest jednak, że tzw. "przemysł" stawia na metryki
    krótkoterminowe, bo się je łatwiej budżetuje.

    Przykład: bezobsługowa linia metra w Paryżu (numer 14) chodzi na
    oprogramowaniu w wersji 1.0.0, wdrożonej w 1998 roku. Nigdy nie trzeba
    było tego poprawiać. Czy w tej perspektywie projekt był drogi czy
    tani?

    > Tak dywaguje, ale tam gdzie
    > nad kas pierwsze stwo ma bezpiecze stwo, wybieraj zwyczajnie
    > bezpieczniejsze rozwi zanie.

    Może więc warto wznieść się ponad powierzchowne obserwacje, że coś się
    *wybiło* na rynku?
    Bo na rynkach wybijały się różne rzeczy, łącznie z fast-foodem i Disco
    Polo. Stawiam luźną tezę, że te różne rzeczy *wybijały* się z
    podobnych powodów, którymi w ogólności są niskie oczekiwania
    krótkoterminowe większości konsumentów ("chcę mieć coś tanio i
    teraz").
    Ale podobnie jak w szkole dla kucharzy warto uczyć czegoś więcej niż
    smażenia hamburgerów a w szkole muzycznej czegoś więcej niż brzęczenia
    z automatu, to być może na uniwersytetach i politechnikach warto uczyć
    czegoś więcej, niż klikania wizardów.
    Zwłaszcza, jeśli mogą to być przedmioty obieralne.

    Inna sprawa, że może faktycznie większość uczelnianej kadry nie ma
    kwalifikacji, żeby to robić dobrze.

    --
    Maciej Sobczak * http://www.inspirel.com


  • 20. Data: 2010-06-29 08:43:05
    Temat: Re: Ada student contest
    Od: Wit Jakuczun <w...@g...com>

    W dniu 2010-06-29 01:13, Sebastian Biały pisze:

    > przodu jesli chodzi o wiedze praktyczną jaką można zdobyć. Jednak
    > przyznaje, że nauka to jedyne statystycznie miejsce gdzie pisanie w
    > Adzie, haskelu i innych niezwykle ciekawych językach ma jakieś
    > uzasadnienie.
    >
    A w Prologu? :)

    >> Tak więc nie posiłkuj się wyborami przemysłu, bo przemysł zachowuje się
    >> głupio z punktu widzenia zespołu programistycznego.
    >
    > Zależy jaki. Mam wrażenie że piszesz o jakimś pojedynczym przykładzie.
    Moje doświadczenia są bardzo podobne do tego oczym pisze Stanisław. A
    ponieważ razem nie pracowaliśmy to są przynajmniej dwa przykłady.


    Pozdrawiam,
    Wit Jakuczun

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: