>> Możesz całą logikę pozostawić zewnętrznemu AVRowi ale dużo lepiej
>> przerzucić ją na barki Linuxa w routerze, a AVRem tylko przetwarzać
>> końcowe wyniki (np. wyświetlać na LCD czy sterować czym tam chcesz).
>
> trochę się obawiam , na ile to jest bezpieczne, w sensie - stabilne.

ponoc zwisy tanszych ruterow sa w glownej mierze powodowane
dziadoskimi zasilaczami;
ile w tym prawdy? - nie wiem.

sam mam rozne tp-linki i z ich stabilnoscia nigdy nie mialem problemow
(a to naprawde tani sprzet - tanszy niz d-link)

> No, ale ok - ważniejsze, muszę się pobawić tym , zobaczyć co i jak można.

rozwiazanie Adama jest git, ale ma wade - duze to gabarytowo :)