Użytkownik ""Michał \"Kaczor\" Niemczak"" <k...@N...atn.pl>
napisał w wiadomości news:e9jeon$foa$1@news.onet.pl...
>
> Problem w tym, że łącza mają dobre (kupili co najmniej 2 druty na start po
> 14Mbps, z czasem napewno coś dokupili ale nie mam 100% pewności więc nie
> twierdzę). Co z tego, jak na pytanie "czy mogę kupić/dostać publiczne IP"
> pada odpowiedź "nie wiem" albo "nie ma takiej technicznej możliwości" (o
> zgrozo!). Przy awarii ich własnych serwerów DNS wysyłają ludzi w teren i
> sprawdzają dlaczego nagle kilkaset (podejrzewam, że mniej więcej tyle osób
> dzwoni w godzinach pracy w razie padu DNSów) klientów nie ma netu. W
> TERENIE! A nie u siebie. Raz czekałem na ich reakcję 8 godzin po czym
> zadzwoniłem do nich i powiedziałem co im padło. Dziwnym trafem DNSy
> zaczeły śmigać po 5 minutach. To ma być poważny provider? Ehhh. Dla mnie
> ta sieć ma gorsze zarządzanie od niejednej "osiedlówki na neo". Tak btw.
> firma ZETO w Rzeszowie. Obsmaruję już do końca bo mam ich serdecznie dość.
>

No po tym co napisałeś to faktycznie nie jeden "operator neonówki" lepiej
siecią zarządza.
Tak to jest jak się źle ludzi dobiera do roboty. W normalnej sieci nie
wyobrażam sobie samoczynnych
padów czegokolwiek. Co innego jak dobry sąsiad kable przewierci czy piorun
usmarzy jakiegoś switcha.
W Rzeszowie naprawdę nie ma nikogo poważnego? ;-) Przeprowadź się do
Koszalina ;p

--
Darek,