-
11. Data: 2010-01-17 23:38:34
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: "Piotr Sz." <a...@a...pl>
> Photoshop jest narzędziem jak każde inne, można z niego korzystać
> umiejętnie bądź się totalnie zatracić i otrzeć się o kicz. Tradycyjne
> techniki retuszu też często podchodziły pod totalny kicz mimo że nie było
> czuć tam ducha photoshopa ;). I co z tego wynika?
Jako retusz rozumiem usuwanie niedoskonalosci obrobki fotograficznej a nie
"malowyanie" czy "domalowywanie". Pozbycie sie sladow kurzu (z tym walcza
mikrofilmowcy najczesciej - nawet czyscioszki maja taki problemy) czy
uszkodzenia blony nie bedzie nigdy ocieralo sie o kicz. Tak samo jak
poprawki WB, podostrzanie czy korekcja perspektywy w syfrze.
A co z tego wynika? Ano ze teraz masowo ludziska kicz produkuja. Bo latwo.
Kazdy ma szopa w komputerze. :-)
--
Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com
-
12. Data: 2010-01-18 07:10:43
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>
>> Photoshop jest narzędziem jak każde inne, można z niego korzystać
>> umiejętnie bądź się totalnie zatracić i otrzeć się o kicz. Tradycyjne
>> techniki retuszu też często podchodziły pod totalny kicz mimo że nie
>> było czuć tam ducha photoshopa ;). I co z tego wynika?
> Jako retusz rozumiem usuwanie niedoskonalosci obrobki fotograficznej a
> nie "malowyanie" czy "domalowywanie". Pozbycie sie sladow kurzu (z tym
> walcza mikrofilmowcy najczesciej - nawet czyscioszki maja taki
> problemy) czy uszkodzenia blony nie bedzie nigdy ocieralo sie o kicz.
> Tak samo jak poprawki WB, podostrzanie czy korekcja perspektywy w syfrze.
> A co z tego wynika? Ano ze teraz masowo ludziska kicz produkuja. Bo
> latwo. Kazdy ma szopa w komputerze. :-)
Ano.
Fotografia powinna byc skonczona w momencie naciskania spustu,
a w zasadzie chwile przed.
q
-
13. Data: 2010-01-18 11:54:28
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: cichybartko <c...@g...pl>
On 2010-01-18 00:38, Piotr Sz. wrote:
>> Photoshop jest narzedziem jak ka?de inne, mo?na z niego korzystaae
>> umiejetnie b?d 1/4 sie totalnie zatraciae i otrzeae sie o kicz. Tradycyjne
>> techniki retuszu te? czesto podchodzi?y pod totalny kicz mimo ?e nie by?o
>> czuae tam ducha photoshopa ;). I co z tego wynika?
>
> Jako retusz rozumiem usuwanie niedoskonalosci obrobki fotograficznej a nie
> "malowyanie" czy "domalowywanie". Pozbycie sie sladow kurzu (z tym walcza
> mikrofilmowcy najczesciej - nawet czyscioszki maja taki problemy) czy
> uszkodzenia blony nie bedzie nigdy ocieralo sie o kicz. Tak samo jak
> poprawki WB, podostrzanie czy korekcja perspektywy w syfrze.
Ja bym unikał tak dalekiego radykalizmu, bo dziś sam mam problem ze
wskazaniem czy dane zdjęcie było retuszowane za pomocą photoshopa czy
nie. A z tego co można wyczytać ingerowano nawet tam gdzie tego można
było się najmniej spodziewać. Ale sam przyznam Ci rację że nie widzę
tego photoshopa u moich ulubionych fotografów czyli np. Ben Hassett. Ale
nadal będę bronić tezy że umiejętna ingerencja wcale nie musi być
jednoznacznie kojarzona z amatorstwem i photoshopem.
> A co z tego wynika? Ano ze teraz masowo ludziska kicz produkuja. Bo latwo.
> Kazdy ma szopa w komputerze. :-)
Co do tego hardcore w retuszu np. z zdziwieniem obserwuje zachwyt ludzi
nad przerysowanymi zdjęciami Davida LaChapelle, a taki o wiele bardziej
abstrakcyjny w świecie mody Guy Bourdin jest szerzej nieznany. Bourdin z
racji epoki w jakiej fotografował ma świetny analogowy posmak. Do czego
zmierzam, a mianowicie taki analogowy klimat sprawny operator będzie w
stanie zasymulować w photoshopie. Czy to będzie retusz czy już
domalowywanie?
--
Pozdrawiam,
Bartko.
-
14. Data: 2010-01-18 15:44:00
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: cichybartko <c...@g...pl>
On 2010-01-18 00:38, Piotr Sz. wrote:
>> Photoshop jest narzedziem jak ka?de inne, mo?na z niego korzystaae
>> umiejetnie b?d 1/4 sie totalnie zatraciae i otrzeae sie o kicz. Tradycyjne
>> techniki retuszu te? czesto podchodzi?y pod totalny kicz mimo ?e nie by?o
>> czuae tam ducha photoshopa ;). I co z tego wynika?
>
> Jako retusz rozumiem usuwanie niedoskonalosci obrobki fotograficznej a nie
> "malowyanie" czy "domalowywanie".
A jeszcze jedno mi się przypomniało weźmy takiego Saudka :).
http://www.saudek.com/en/jan/fotografie.html
Facet całkowicie działał analogowo, wręcz malował swoje odbitki. Poza
tym łączył różne ekspozycje i maskował pod powiększalnikiem. Też o takim
dorobku powiesz że to kicz i tandeta? Czy coś by zmieniło w odbiorze
jego prac, gdyby te same techniki zasymulować w photoshopie?
--
Pozdrawiam,
Bartko.
-
15. Data: 2010-01-18 16:04:40
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: "Piotr Sz." <p...@W...com>
> A jeszcze jedno mi się przypomniało weźmy takiego Saudka :).
"To co wolno wojewodzie... " :-)
Trzeba odroznic "planowe dzialanie" artsty od "produkcji koszmarkow". Ja bym
byl ostrozny (nawet bardzo) co do porownywania radosnej fotografi syfrakiem
wraz z szopowaniem do Saudka. To chyba jednak nie ta "kategoria wagowa"
(oczywiscie IMHO).
--
Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com
-
16. Data: 2010-01-18 21:56:22
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: nb <n...@n...net>
at Mon 18 of Jan 2010 17:04, Piotr Sz. wrote:
>> A jeszcze jedno mi si -
17. Data: 2010-01-18 22:15:05
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: "Piotr Sz." <a...@a...pl>
> A czym ważysz?
"Wysokoscia piedestalu"
--
Pozdrawiam
Piotr Sz.
piotr(@)szkut.com
www.szkut.com
-
18. Data: 2010-01-18 22:29:58
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: cichybartko <c...@g...pl>
On 2010-01-18 17:04, Piotr Sz. wrote:
>> A jeszcze jedno mi sie przypomnia?o we 1/4 my takiego Saudka :).
>
> "To co wolno wojewodzie... " :-)
> Trzeba odroznic "planowe dzialanie" artsty od "produkcji koszmarkow".
Ale czy Photoshop to automatycznie koszmarek? Domyślam się o co Ci
chodzi, nie ma co porównywać łatwości pracy w photoshopie czy w
tradycyjnej ciemni. Ta prostota często trafia na specyficzny grunt i
faktycznie często można mieć do czynienia z przerysowaniem czy słabym
gustem. Lecz chyba też masz świadomość że obecnie w photoshopie można za
symulować większość tradycyjnych technik fotograficznych, a efekt
końcowy zależy wyłącznie od operatora. Głównie pije do Kuby,
twierdzącego że negatyw to rzecz święta. Idąc tym tropem nie powstałaby
cała masa świetnego materiału, przypomniał mi się kolejny twórca który
totalnie masakrował niektóre swoje prace w postprocesie, a mianowicie
Joel-Peter Witkin.
--
Pozdrawiam,
Bartko.
-
19. Data: 2010-01-19 15:59:41
Temat: Re: ANSCD 2010-01-15
Od: cichybartko <c...@g...pl>
On 2010-01-18 08:10, Jakub Jewuła wrote:
>>> Photoshop jest narzędziem jak każde inne, można z niego korzystać
>>> umiejętnie bądź się totalnie zatracić i otrzeć się o kicz. Tradycyjne
>>> techniki retuszu też często podchodziły pod totalny kicz mimo że nie
>>> było czuć tam ducha photoshopa ;). I co z tego wynika?
>
>> Jako retusz rozumiem usuwanie niedoskonalosci obrobki fotograficznej a
>> nie "malowyanie" czy "domalowywanie". Pozbycie sie sladow kurzu (z tym
>> walcza mikrofilmowcy najczesciej - nawet czyscioszki maja taki
>> problemy) czy uszkodzenia blony nie bedzie nigdy ocieralo sie o kicz.
>> Tak samo jak poprawki WB, podostrzanie czy korekcja perspektywy w syfrze.
>> A co z tego wynika? Ano ze teraz masowo ludziska kicz produkuja. Bo
>> latwo. Kazdy ma szopa w komputerze. :-)
>
> Ano.
>
> Fotografia powinna byc skonczona w momencie naciskania spustu,
> a w zasadzie chwile przed.
Ale by było nudno ;). Dobrze że prawie od początku fotografii było
parcie na modyfikację w postprocesie. Bo dziś by nie było takich nazwisk
jak:
Joel-Peter Witkin
http://photography-now.net/joel_peter_witkin/
Jan Saudek
www.saudek.com
czy Floria Sigismondi
http://www.floriasigismondi.com/
ciekaw jestem czy ktoś ma jeszcze jakieś ciekawe typy ludzi ostro
szalejących w postprodukcji ;).
--
Pozdrawiam,
Bartko.