-
Data: 2016-07-11 10:54:36
Temat: Re: A8498
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]
Użytkownik "Atlantis" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:57834e89$0$644$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2016-07-11 o 09:35, RoMan Mandziejewicz pisze:
>
>> Wszystkie rozwiązania są poprawne :) Przy MC34063 zastosowałbym filtr
>> ? z koralikiem.
>
> W przypadku GSM zastosuję pewnie LM2596. I w tym przypadku skłaniałem
> się właśnie do rozwiązania z koralikiem ferrytowym.
> W powyższym pytaniu chodziło mi jednak o LM2674. Przetwornica ma zasilać
> USB oraz stabilizator LDO, który będzie zasilał całą resztę napięciem
> 3,3V. Czy tutaj również wskazane jest zastosowanie filtra ? pomiędzy
> przetwornicą i LDO?
>
Ja każde DCDC otaczam po obu stronach filtrami pi, ale nie będę zmuszał
nikogo.
Oceń tętnienia na wyjściu DCDC.
Założone tętnienia prądu w dławiku i pojemność kondensatora (+ jego ESR)
dadzą informację jakie będą tętnienia wynikające w tych zmian prądu.
dU/dt na wejściu dławika przetwornicy, pojemność własna tego dławika i ESR i
ESL kondensatora wyjściowego da jakieś pojęcie o szpilkach na wyjściu.
Można to sobie zasymulować w Spice.
Następnie sprawdź w jakim stopniu filtr pi to wytłumi. Symulując należy
uwzględnić elementy pasożytnicze dławików (ESR i pojemność własna) i
kondensatorów (ESR i ESL).
Karta katalogowa LDO powinna zawierać jakieś informacje na ile on tłumi
przenikanie zakłóceń z wejścia na wyjście. Zazwyczaj dla małych f jest
bardzo skuteczne (taka jest rola stabilizatora dla DC=małe f), ale dla
odpowiednio dużych to już bywa gorzej. O ile podstawowa f przetwornicy może
jeszcze jako tako być tłumiona przez LDO o tyle wyższe składowe (a tętnienia
nie mają postaci czystej sinusoidy) już słabiej a szpilki to pewnie
przechodzą jak nóż przez masło.
Decyzje trzeba podejmować w oparciu o to jakie tętnienia nie będą miały
wpływu na działania zasilanego przez LDO układu.
Jeśli ten układ miałby jakąś linię wyjściową przełączaną między GND a swoje
VCC i wyprowadzoną na zewnątrz to tętnienia jego zasilania (względem GND,
które zakładam, jest poziomem odniesienia, co nie za bardzo pasuje do płytek
bez pełnej warstwy GND) zostaną bezpośrednio przeniesione do tej linii i na
zewnątrz co już trzeba brać pod uwagę jeśli ma się na uwadze EMC.
> BTW: dopuszczalne jest poprowadzenie jakichś ścieżek sygnałowych pod tym
> koralikiem ferrytowym?
>
Jak najbardziej dopuszczalne.
> BTW2: Tak jeszcze odnośnie kwestii prowadzenia zasilania. Dopuszczalne
> jest wykonanie "mostka" na linii 3,3V (płytka jednostronna) biegnącego
> nad mikrokontrolerem (właściwie niemal dokładnie nad jednym rzędem pinów
> obudowy SSOP), w pobliżu rezonatora kwarcowego? Ta odnoga linii
> zasilającej będzie prowadziła do ENC28J60 i AT45DB644, a więc może nią
> płynąć nawet 200mA. Nie będzie to źródłem jakichś potencjalnych
> problemów? Może lepiej poprowadzić tę odnogę na około, kosztem dość
> znacznego wydłużenia ścieżki?
>
Samo prowadzenie zasilań nie ma moim zdaniem wielkiego wpływu. O czystość
zasilania elementów dbają kondensatory blokujące. Jeśli zapewniona jest mała
impedancja GND (pełna warstwa) to impedancja ścieżek zasilających jest nawet
dobrym elementem tworzącym z kondensatorami na końcach filtr pi. W efekcie
wszystkie elementy mają maksymalnie jednakowe GND a ich VCC jest zblokowane
do tego GND.
Gdybym nie miał pełnej warstwy GND to dążyłbym szczególnie do tego, aby
ścieżkami GND nie pływały mi tętnienia z zasilania (DCDC). Chodzi o to, aby
GND była jak najbardziej "cicha". W każdą ścieżkę prowadzącą zasilanie z
punktu, w którym mogą być tętnienia do jakiegoś zasilanego elementu (do
bocznikującego go kondensatora) wstawiłbym jakieś L (jakieś uH jeśli przy
samym DCDC nie ma filtru pi, koralik jeśli taki filtr jest) tak aby
tętnienia wydzieliły się w tym L a nie po równo w ścieżce zasilania i
ścieżce GND (bo bocznikujący obciążenie kondensator "zwiera" w tym miejscu
te ścieżki). "Cicha" GND zmniejsza zakłócenia występujące na wyprowadzeniach
z różnych punktów płytki (filtrowane do GND). Dwa takie wyprowadzenia
odniesione do różnych punktów GND stanowią antenę emitującą występującą
między tymi punktami GND różnicę potencjałów - dlatego "cicha" GND jest
ważna.
P.G.
Następne wpisy z tego wątku
- 11.07.16 11:12 Piotr Gałka
- 13.07.16 10:14 Atlantis
- 13.07.16 11:58 Piotr Gałka
Najnowsze wątki z tej grupy
- 60 mA dużo czy spoko?
- Dziwne zachowanie magistrali adresowej w 8085
- Współczesne mierniki zniekształceń nieliniowych THD audio, produkują jakieś?
- Jaki silikon lub może klej?
- Smar do video
- Litowe baterie AA Li/FeS2 a alkaliczne
- "ogrodowa linia napowietrzna"
- jaki zasilacz laboratoryjny
- jaki zasilacz laboratoryjny
- Puszka w ziemię
- T-1000 was here
- Ściąganie hasła frezem
- Koszyk okrągły, walec 3x AA, na duże paluszki R6
- Brak bolca ochronnego ładowarki oznacza pożar
- AMS spalony szybkim zasilaczem USB
Najnowsze wątki
- 2025-02-14 Ściemniacze na parkingach
- 2025-02-13 kilka pytań o klimę
- 2025-02-13 genialny pomysł
- 2025-02-12 diesel z otwartą komorą
- 2025-02-14 60 mA dużo czy spoko?
- 2025-02-13 Jaka moc wi-fi ?
- 2025-02-12 Drabina rozsuwana
- 2025-02-13 Dęblin => Node.js / Fullstack Developer <=
- 2025-02-13 Błonie => Analityk Systemów Informatycznych (TMS SPEED) <=
- 2025-02-13 Warszawa => Staż w dziale Sprzedaży B2B <=
- 2025-02-13 Warszawa => MENA New Buissnes Manager <=
- 2025-02-13 Łódź => NodeJS Developer <=
- 2025-02-13 Gdańsk => Solution Architect (Java background) <=
- 2025-02-13 Zielona Góra => Senior Field Sales (system ERP) <=
- 2025-02-13 Warszawa => Specjalista ds. Sprzedaży (transport drogowy) <=