-
51. Data: 2011-10-14 15:27:36
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-10-14, kamil <k...@s...com> wrote:
>
> Piszesz bzdury, to nazywam je po imieniu.
>
Mozesz pisac ze bzdury, mozesz dyskutowac ale kultura wymaga by miec do
osoby z ktora sie dyskutuje szacunek, czyz nie?
>
> Policja ma OBOWIĄZEK zatrzymać podejrzanie zachowującego się uczestnika
> ruchu. Motocyklista nie ma obowiązku przed nimi uciekać.
>
> Jeśli policja się ze swojego nie wywiąże, będziesz mieć do nich pretensje.
>
Ja nie mam do nich pretensji ze zlapali, ale niech robia to z glowy i
bezpiecznie dla postronnych ludzi - tyle i tylko tyle.
>
> Jeśli widzę autobus zajeżdżający mi drogę, zgłaszam to firmie która go
> zatrudnia. Po kilku naganach przestanie zajeżdżać, proste.
>
Rozumiem ze sam jestes swiety?
--
Artur
-
52. Data: 2011-10-14 15:27:55
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/10/2011 14:26, Arek wrote:
> W dniu 2011-10-14 15:07, kamil pisze:
>> On 14/10/2011 14:04, AZ wrote:
>>> On 2011-10-14, Artur Maśląg<f...@p...com> wrote:
>>>>
>>>> O logiczne wnioskowanie - gonili go za skręt, czy z powodu ucieczki
>>>> po próbie zatrzymania do kontroli?
>>>>
>>> Anyway, nie tak to powinno wygladac. Mozna delikwentna znalezc w inny i
>>> bezpieczny dla innych sposob.
>>
>>
>> Na przykład jaki? Puścić wolno uciekiniera i wysłać list pod adres
>> zarejestrowania motocykla, nie wiedząc nawet czy to właśnie złodziej nie
>> ucieka na kradzionym?
>
> A czym to złamanie przepisu różni się od innego zarejestrowanego prze
> FR. Wysyłają mandat i po sprawie. Po co ta cała szopka?
Nic nie poradzę, że nie rozumiesz tłumaczeń, to już nie moja wina.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
53. Data: 2011-10-14 15:28:41
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-10-14 15:17, DoQ pisze:
> W dniu 14-10-2011 15:13, Arek pisze:
>
>> Dlatego, że motocyklista skręcił nie z tego pasa, ktoś miał np. zginąć?
>> Bo cud, że zabawa policji nie skończyła się tragicznie.
>
> Ba. Każdy może cwaniakować i przeginać, ale tylko w wykonaniu policji
> staje się to niebezpieczne bo wtedy okazuje się, że po naszych drogach
> jeżdżą same przyzwoite kapelusze.
Dziwne masz poglądy.
A.
-
54. Data: 2011-10-14 15:28:50
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/10/2011 14:27, AZ wrote:
> On 2011-10-14, kamil<k...@s...com> wrote:
>>
>> Piszesz bzdury, to nazywam je po imieniu.
>>
> Mozesz pisac ze bzdury, mozesz dyskutowac ale kultura wymaga by miec do
> osoby z ktora sie dyskutuje szacunek, czyz nie?
>>
>> Policja ma OBOWIĄZEK zatrzymać podejrzanie zachowującego się uczestnika
>> ruchu. Motocyklista nie ma obowiązku przed nimi uciekać.
>>
>> Jeśli policja się ze swojego nie wywiąże, będziesz mieć do nich pretensje.
>>
> Ja nie mam do nich pretensji ze zlapali, ale niech robia to z glowy i
> bezpiecznie dla postronnych ludzi - tyle i tylko tyle.
>>
>> Jeśli widzę autobus zajeżdżający mi drogę, zgłaszam to firmie która go
>> zatrudnia. Po kilku naganach przestanie zajeżdżać, proste.
>>
> Rozumiem ze sam jestes swiety?
Oczywiście że nie, dlatego nieraz dostałem mandat i go zapłaciłem,
zamiast kombinować na grupach jak by tu się wymigać pytając o
homologację bezpiecznika ładowarki samochodowej do radaru.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
55. Data: 2011-10-14 15:29:38
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: Franc <s...@w...pl>
Dnia Fri, 14 Oct 2011 15:11:02 +0200, Karolek napisał(a):
> W dniu 2011-10-14 13:52, Artur Maśląg pisze:
>> Ciekawy materiał:
>>
>> http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/bialystok/posci
g-dostal-61-pkt,1,4880303,region-wiadomosc.html
>>
>>
>> Obrazek zdecydowanie zadający kłam teoriom głoszonym na
>> pms o braku kwalifikacji policjantów oraz ich nieodpowiedzialnym
>> zachowaniu.
>
> ROTFL :D
> Pokazali, ze potrafia wyciac co nieco z filmu i jak niszczyc publiczne
> mienie jezdzac po kraweznikach... rzeczywiscie swietne kwalifikacje maja
> ci policjanci :P
> Ale za to jaki sukces, kierowca motocykla dostanie mandat i punkty karne :P
Masz rację. Powinni go ściągnąć na siłę na glebę, skuć i zawieźć do
komendy. Dodatkowo powinien zapłacić za WSZELKIE I NIEUNIKNIONE szkody
powstałe w wyniku pościgu, co jest łatwe do zobrazowania - jest przecież
nagranie. I tyle. Pojazd na policyjny parking z oplatą do kierującego
(zawsze mógł pożyczyć od niewinnego człowieka).
--
Franc
-
56. Data: 2011-10-14 15:32:03
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-10-14 15:11, Karolek pisze:
> W dniu 2011-10-14 13:52, Artur Maśląg pisze:
>> Ciekawy materiał:
>>
>> http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/bialystok/posci
g-dostal-61-pkt,1,4880303,region-wiadomosc.html
>>
>>
>>
>> Obrazek zdecydowanie zadający kłam teoriom głoszonym na
>> pms o braku kwalifikacji policjantów oraz ich nieodpowiedzialnym
>> zachowaniu.
>
> ROTFL :D
> Pokazali, ze potrafia wyciac co nieco z filmu i jak niszczyc publiczne
> mienie jezdzac po kraweznikach... rzeczywiscie swietne kwalifikacje maja
> ci policjanci :P
> Ale za to jaki sukces, kierowca motocykla dostanie mandat i punkty karne :P
Ale jakie punkty karne, przecież on nie miał PJ. Ale za to bohaterzy z
policji mogą teraz z powiększonymi kutasami paradować po mieście.
A.
-
57. Data: 2011-10-14 15:32:28
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-10-14, kamil <k...@s...com> wrote:
>>
>> Pawel, odwrotnie. Tylko w wykonaniu policji jest to bezpieczne, jak
>> zwykli ludzie przekraczaja predkosc to juz sa bandytami.
>
> Większość policjantów przechodzi jednak jakieś szkolenie, zamiast uczyć
> się hamowania na śniegu w internecie.
>
Skoro szkolenie takie pozwala bezpiecznie zapierdalac, niech szkola
wszystkich tak na PJ i niech wszyscy zapierdalaja bezpiecznie.
--
Artur
-
58. Data: 2011-10-14 15:33:24
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/10/2011 14:32, Arek wrote:
> W dniu 2011-10-14 15:11, Karolek pisze:
>> W dniu 2011-10-14 13:52, Artur Maśląg pisze:
>>> Ciekawy materiał:
>>>
>>> http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/bialystok/posci
g-dostal-61-pkt,1,4880303,region-wiadomosc.html
>>>
>>>
>>>
>>>
>>> Obrazek zdecydowanie zadający kłam teoriom głoszonym na
>>> pms o braku kwalifikacji policjantów oraz ich nieodpowiedzialnym
>>> zachowaniu.
>>
>> ROTFL :D
>> Pokazali, ze potrafia wyciac co nieco z filmu i jak niszczyc publiczne
>> mienie jezdzac po kraweznikach... rzeczywiscie swietne kwalifikacje maja
>> ci policjanci :P
>> Ale za to jaki sukces, kierowca motocykla dostanie mandat i punkty
>> karne :P
>
>
> Ale jakie punkty karne, przecież on nie miał PJ. Ale za to bohaterzy z
> policji mogą teraz z powiększonymi kutasami paradować po mieście.
Masz może spodnie z obniżonym krokiem? Wiesz, takie żeby penis
cwaniakującego przeciwko policji miał się gdzie mieścić.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
59. Data: 2011-10-14 15:34:51
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: AZ <a...@g...com>
On 2011-10-14, kamil <k...@s...com> wrote:
>
> Niesamowite, w miejscu do którego zwozi się rozbite radiowozy stoi dużo
> rozbitych radiowozów. ;)
>
Odwrocona logike masz czy jak? A skad te rozbite radiowozy sa skoro
policjanci sa szkoleni i jezdza bezpiecznie?
>>
>> A pokaz bezpiecznej jazdy na bombach miales wczoraj w DC - skrzyzowanie
>> JP z Solidarnosci.
>
> Jeden przypadek na ilu nachlanych cywilów za kółkiem?
>
A co nachlani cywile tutaj maja do tego? Czy ja gdzies pisalem zeby nie
lapac nachlanych?
--
Artur
-
60. Data: 2011-10-14 15:36:11
Temat: Re: A propos pościgów...
Od: kamil <k...@s...com>
On 14/10/2011 14:34, AZ wrote:
> On 2011-10-14, kamil<k...@s...com> wrote:
>>
>> Niesamowite, w miejscu do którego zwozi się rozbite radiowozy stoi dużo
>> rozbitych radiowozów. ;)
>>
> Odwrocona logike masz czy jak? A skad te rozbite radiowozy sa skoro
> policjanci sa szkoleni i jezdza bezpiecznie?
Skątowni.
Rozbijają się jak każdy inny samochód, czy częściej czy rzadziej jak na
razie nie potrafisz udowodnić, więc o to krzyczysz?
>>> A pokaz bezpiecznej jazdy na bombach miales wczoraj w DC - skrzyzowanie
>>> JP z Solidarnosci.
>>
>> Jeden przypadek na ilu nachlanych cywilów za kółkiem?
>>
> A co nachlani cywile tutaj maja do tego? Czy ja gdzies pisalem zeby nie
> lapac nachlanych?
A skąd mają wiedzieć co on jest, dopóki nie złapią? Wracamy więc do
szklanej kuli.
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net