-
21. Data: 2015-02-27 15:10:42
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Jarosław,
Friday, February 27, 2015, 2:59:22 PM, you wrote:
[...]
> Naiwnym jest sądzić, że istotnym źródeł zakłóceń na falach długich
> są wzmacniacze klasy D (a niech będzie, że wzmacniacze). Gdyby tak
> było, to by było słychać muzykę, a nie brrr, bzzz, wrrr, chrrr...
W stanie wojennym wprowadzono obowiązek transmitowania przez
radiowęzły i studenckie studia radiowe programu I PR, nadawanego wtedy
na falach długich tylko i wyłącznie.
Tranzystorowe wzmacniacze miały niesymetryczne wyjścia i na tyle
szerokie pasmo generowanych harmonicznych, że próba nadawania PR1 na
cały kampus kończyła się totalnym sprzężeniem całego systemu i
przekształcenie go w zagłuszarkę...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
22. Data: 2015-02-27 16:18:38
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello Jarosław,
>[...]
>> Naiwnym jest sądzić, że istotnym źródeł zakłóceń na falach długich
>> są wzmacniacze klasy D (a niech będzie, że wzmacniacze). Gdyby tak
>> było, to by było słychać muzykę, a nie brrr, bzzz, wrrr, chrrr...
>W stanie wojennym wprowadzono obowiązek transmitowania przez
>radiowęzły i studenckie studia radiowe programu I PR, nadawanego
>wtedy
>na falach długich tylko i wyłącznie.
>Tranzystorowe wzmacniacze miały niesymetryczne wyjścia i na tyle
>szerokie pasmo generowanych harmonicznych, że próba nadawania PR1 na
>cały kampus kończyła się totalnym sprzężeniem całego systemu i
>przekształcenie go w zagłuszarkę...
Zaraz zaraz ... sugerujesz ze
a) odbiornik (superheterodynowy) odbiera sygnal AM na 227kHz,
b) audio jest wzmacniane,
c) wzmacniacze generuja multum harmonicznych (*)
d) harmoniczne maja multum czestotliwosci, wcale niekoniecznie
trafiajacych w 227kHz, skoro powielaja czestotliwosc audio
e) odbiornik wylapuje te harmoniczne
f) zamienia na audio, przekazuje do wzmaczniacza i system sie zapetla
i piszczy.
Cos mi sie nie chce wierzyc, z uwagi na d).
Przedzej:
a) odbiornik (superheterodynowy) odbiera sygnal AM na 227kHz,
a1) detektor filtruje zwyklym kondensatorem i troche w.cz. przepuszcza
a2) ale to jest 465kHz
b) audio z w.cz. jest wzmacniane i pchane w kable,
e) odbiornik wylapuje te w.cz
f) zamienia na audio, przekazuje do wzmaczniacza i system sie zapetla
i piszczy.
zaraz ... dlaczego piszczy ? Powinien sie poziom w.cz.
ustabilizowac.
Niezaleznie od przypadku mamy jednak podstawowe pytanie: a dlaczego
sie to nie dzieje w kazdym radiu, gdzie przeciez jest odbiornik
wlasciwy, wzmacniacz, glosnik, i wszystko blisko anteny odbiornika.
(*) a te wzmacniacze to kiedy kupione ? Spodziewalbym sie ze przed
1981, wiec moze na 2N3055, a moze jeszcze na lampach :-)
A to nie byl szybki tranzystor
J.
-
23. Data: 2015-02-27 16:41:54
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Friday, February 27, 2015, 4:18:38 PM, you wrote:
>>> Naiwnym jest sądzić, że istotnym źródeł zakłóceń na falach długich
>>> są wzmacniacze klasy D (a niech będzie, że wzmacniacze). Gdyby tak
>>> było, to by było słychać muzykę, a nie brrr, bzzz, wrrr, chrrr...
>>W stanie wojennym wprowadzono obowiązek transmitowania przez
>>radiowęzły i studenckie studia radiowe programu I PR, nadawanego
>>wtedy na falach długich tylko i wyłącznie.
>>Tranzystorowe wzmacniacze miały niesymetryczne wyjścia i na tyle
>>szerokie pasmo generowanych harmonicznych, że próba nadawania PR1 na
>>cały kampus kończyła się totalnym sprzężeniem całego systemu i
>>przekształcenie go w zagłuszarkę...
> Zaraz zaraz ... sugerujesz ze
> a) odbiornik (superheterodynowy) odbiera sygnal AM na 227kHz,
> b) audio jest wzmacniane,
> c) wzmacniacze generuja multum harmonicznych (*)
> d) harmoniczne maja multum czestotliwosci, wcale niekoniecznie
> trafiajacych w 227kHz, skoro powielaja czestotliwosc audio
> e) odbiornik wylapuje te harmoniczne
> f) zamienia na audio, przekazuje do wzmaczniacza i system sie zapetla
> i piszczy.
Świerszczy raczej niż piszczy. To się wzbudzało na granicy pasma
akustycznego. Gotowało końcówki we wzmacniaczach :(
> Cos mi sie nie chce wierzyc, z uwagi na d).
Opisuję rzeczywiste zjawisko. Sprawiało kłopot, bo rektorat naciskany
przez aktyw i SB naciskał na nadawanie PR1 a nam się końcówki paliły :(
> Przedzej:
> a) odbiornik (superheterodynowy) odbiera sygnal AM na 227kHz,
> a1) detektor filtruje zwyklym kondensatorem i troche w.cz. przepuszcza
> a2) ale to jest 465kHz
> b) audio z w.cz. jest wzmacniane i pchane w kable,
> e) odbiornik wylapuje te w.cz
> f) zamienia na audio, przekazuje do wzmaczniacza i system sie zapetla
> i piszczy.
> zaraz ... dlaczego piszczy ? Powinien sie poziom w.cz.
> ustabilizowac.
To nie było stabilne. Mocno zależne od treści.
> Niezaleznie od przypadku mamy jednak podstawowe pytanie: a dlaczego
> sie to nie dzieje w kazdym radiu, gdzie przeciez jest odbiornik
> wlasciwy, wzmacniacz, glosnik, i wszystko blisko anteny odbiornika.
Ale nie ma wielkiej anteny nadawczej w postaci okablowania całego
kampusu wokół.
> (*) a te wzmacniacze to kiedy kupione ? Spodziewalbym sie ze przed
> 1981, wiec moze na 2N3055, a moze jeszcze na lampach :-)
Chyba nawet jakieś KD50x... 2N3055 to byłby wkład dewizowy.
> A to nie byl szybki tranzystor
Doprawdy? W przetwornicach miał czas wyłączania poniżej 2us jeśli
stosowałem układ zapobiegający głębokiemu nasyceniu.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
24. Data: 2015-02-27 17:57:51
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello J.F.,
>> (*) a te wzmacniacze to kiedy kupione ? Spodziewalbym sie ze przed
>> 1981, wiec moze na 2N3055, a moze jeszcze na lampach :-)
>Chyba nawet jakieś KD50x... 2N3055 to byłby wkład dewizowy.
>> A to nie byl szybki tranzystor
>Doprawdy? W przetwornicach miał czas wyłączania poniżej 2us jeśli
>stosowałem układ zapobiegający głębokiemu nasyceniu.
Ja ich w sumie to prawie nie uzywalem ... ale kto mi pisal, ze
potrafia sie wzbudzic, jak sie wtornik emiterowy obciazy pojemnoscia ?
Chociaz ... jednego KD50... znam - znajomy wsadzil do odchylania w
malym telewizorku.
Spodziewac sie tam nalezy chyba ponad 200V, 15kHz przebieg o szybkim
zboczu, a to bydle dzialalo, mimo ze katalogowo to raptem ze 60V
potrafilo.
Cuda ...
J.
-
25. Data: 2015-02-27 23:40:19
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Friday, February 27, 2015, 5:57:51 PM, you wrote:
>>> (*) a te wzmacniacze to kiedy kupione ? Spodziewalbym sie ze przed
>>> 1981, wiec moze na 2N3055, a moze jeszcze na lampach :-)
>>Chyba nawet jakieś KD50x... 2N3055 to byłby wkład dewizowy.
>>> A to nie byl szybki tranzystor
>>Doprawdy? W przetwornicach miał czas wyłączania poniżej 2us jeśli
>>stosowałem układ zapobiegający głębokiemu nasyceniu.
> Ja ich w sumie to prawie nie uzywalem ... ale kto mi pisal, ze
> potrafia sie wzbudzic, jak sie wtornik emiterowy obciazy pojemnoscia ?
> Chociaz ... jednego KD50... znam - znajomy wsadzil do odchylania w
> malym telewizorku.
> Spodziewac sie tam nalezy chyba ponad 200V, 15kHz przebieg o szybkim
> zboczu, a to bydle dzialalo, mimo ze katalogowo to raptem ze 60V
> potrafilo.
> Cuda ...
Odchylanie to banał - czas powrotu aż 8us. Tam się wręcz stroiło na
drugą harmoniczną, żeby zlinearyzować trochę lepiej.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
26. Data: 2015-02-28 02:22:25
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Pawel O'Pajak pisze:
>
> Powitanko,
>
> Procki pracuja przy jakims symbolicznym napieciu rzedu 1.8v i to na
> ciezkich GHz. Wzmacniacze operacyjne, czy ogolnie uklady audio zwykle
> zasila sie napieciami rzedu +/- kilkanascie V i to wcale nie koncowke
> mocy, a preampy. W literaturze tlumacza to lepsza szybkoscia narastania
> sygnalu. Ja wiem, tu cyfra, tam analog, ale jak to jest? Voodoo jakies,
> czy ma to sensowne wytlumaczenie. Dawno sie analogowka nie bawilem.
Po pierwsze - wszystko jest analogówką!
Jak chcesz szacować stopę błędu w układzie cyfrowym to musisz go
analizować analogowo.
A napięcia - im mniejsze napięcie zasilania tym mniejsza amplituda
sygnału użytecznego. Dopóki sygnał nie wychodzi poza chip to te półtora
do dwóch woltów wystarczają - chip mały, połączenia krótkie, podłoże
dobrze za płaszczyznę masy robi. A jak sygnał wrażliwy -to i w układzie
scalonym da się go puścić przewodem ekranowanym. A jak wyjdziesz z
sygnałem na PCB - długości linii rosną ci o dwa rzędy wielkości, linie
śmieci EM zbierają - i twój sygnał musi chociaż trochę ponad te śmieci
wystawać. Jak dasz zasilanie peryferiów układu cyfrowego takie jak
rdzenia, to sygnały wyjściowe mają średnią szansę dotarcia do kości obok
- znaczy dotrą niezakłócone albo i nie,jak w totolotku.
--
Darek
-
27. Data: 2015-02-28 09:46:49
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: Wiosenny Oprysk <w...@g...com>
W dniu 2015-02-27 o 14:42, Piotr Wyderski pisze:
> Układ pozostaje wzmacniaczem klasy D bez względu na to, czy PWM
> jest realizowany przez analogowy komparator, czy przez procesor.
Różne są opinie.
https://www.youtube.com/watch?v=l0sbnOx6aIw
https://www.youtube.com/watch?v=V1nhqFnGDR8
-
28. Data: 2015-02-28 14:26:48
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2015-02-26 o 21:38, Pawel O'Pajak pisze:
[...] Jak to robia
> najlepsi?
>
> Pozdroofka,
> Pawel Chorzempa
http://www.amazon.com/Small-Signal-Audio-Design-Doug
las/dp/0240521773
P.P.
-
29. Data: 2015-03-01 18:05:02
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2015-02-27 o 16:41, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello J.F.,
>
> Friday, February 27, 2015, 4:18:38 PM, you wrote:
> (...) audio jest wzmacniane,
>> c) wzmacniacze generuja multum harmonicznych (*)
>> d) harmoniczne maja multum czestotliwosci, wcale niekoniecznie
>> trafiajacych w 227kHz, skoro powielaja czestotliwosc audio
>> e) odbiornik wylapuje te harmoniczne
>> f) zamienia na audio, przekazuje do wzmaczniacza i system sie zapetla
>> i piszczy.
>
> Świerszczy raczej niż piszczy. To się wzbudzało na granicy pasma
> akustycznego. Gotowało końcówki we wzmacniaczach :(
> (...)
>
Może przy okazji się podepnę:
rok ok. 1986
Byłem w Sandomierzu, chyba na jakiejś Oazie.
Wzmacniacz tranzystorowy, polski (nie pamiętam modelu) w kaplicy, długie
kable mikrofonowe (ponad 30 mb), raczej bez transformatorów. Mikrofony
typu MDO 23 i podobne z większym "sitkiem".
Od czasu do czasu słychać było wzbudzające się jakieś stacje radiowe.
Zdarzało się, że sygnał był na tyle czysty i mocny (RS 35), że był
niewiele słabszy od sygnału z mikrofonów.
Jakieś pomysły?
Uszkodzony ekran robiący za diodę? Albo za antenę? Ki diabeł tam
siedział? ;)
--
Pozdrawiam.
Adam
-
30. Data: 2015-03-01 18:48:02
Temat: Re: A po cholere to wysokie napiecie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Adam,
Sunday, March 1, 2015, 6:05:02 PM, you wrote:
>>> c) wzmacniacze generuja multum harmonicznych (*)
>>> d) harmoniczne maja multum czestotliwosci, wcale niekoniecznie
>>> trafiajacych w 227kHz, skoro powielaja czestotliwosc audio
>>> e) odbiornik wylapuje te harmoniczne
>>> f) zamienia na audio, przekazuje do wzmaczniacza i system sie zapetla
>>> i piszczy.
>> Świerszczy raczej niż piszczy. To się wzbudzało na granicy pasma
>> akustycznego. Gotowało końcówki we wzmacniaczach :(
>> (...)
> Może przy okazji się podepnę:
> rok ok. 1986
> Byłem w Sandomierzu, chyba na jakiejś Oazie.
> Wzmacniacz tranzystorowy, polski (nie pamiętam modelu) w kaplicy, długie
> kable mikrofonowe (ponad 30 mb), raczej bez transformatorów. Mikrofony
> typu MDO 23 i podobne z większym "sitkiem".
> Od czasu do czasu słychać było wzbudzające się jakieś stacje radiowe.
> Zdarzało się, że sygnał był na tyle czysty i mocny (RS 35), że był
> niewiele słabszy od sygnału z mikrofonów.
Elktrony radośnie zbierały CB i Wolną Europę :)
> Jakieś pomysły?
> Uszkodzony ekran robiący za diodę? Albo za antenę? Ki diabeł tam
> siedział? ;)
Też się wzbudzało jak diabli. Parę Eltronów poprawiałem po fabryce,
upraszczając kompensację końcówki (była przekombinowana) i dodając
proste RC na wejściu.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)