On Mon, 31 Jan 2011 16:24:43 +0100, Cavallino wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>>>Przecież nie mówię, że każdy ma obowiązek kupować nowe.
>> Zaliczasz tych co nie mieli wiecej niz 20k do grupy "_woleli_ kupic
>> stary zlom zamiast nowki pandy w salonie" :-)
>
>Niekoniecznie, zaliczam ich do tych co nie chcieli kupić nówki pandy w
>salonie.

No widzisz - a smutna prawda mogla byc taka ze ich nie bylo na te
nowke stac.

>Co nie znaczy, że kupili złom, mogli kupić np. 2 letnie Punto.

A ten artykul nie rozroznia :-)

>> Moze sie myle, ale seicento nie jest juz robione od lat.
>> Teraz fiat robi model "500" i "500 C", ale panda jest tansza.
>I będziesz się kłócił o rok w którym zaprzestano produkcji Seicento (potem
>Fiata 600)?

No coz - ja napisalem "panda", ty ze sa tansze pojazdy. W salonach
To poprosilem o ich wymienienie. 600 to juz tez chyba dosc dawno ?

Tak czy inaczej - do fiata trzeba minimum 28k w portfelu miec.
No chyba ze da sie w salonie jeszcze zbic.

>>>> I proponujesz te duzo tansze zamiast np 5 letniego passata czy golfa ?
>>>Obawiam się że za 5 letniego passata czy golfa to już można dostać
>>>normalne i nowoczesne auto klasy B, więc piszesz od rzeczy.
>> Cenowo sie zgodze - owszem, zamiast kilkuletniego passata mozna kupic
>> sobie nowa pande (27 990 za rocznik 2010).
>Panda to klasa A a nie B, więc piszesz nie na temat.

OK, to konkretnie co proponujesz i ile to kosztuje ?

>Ale pozostaje jakiś procent drechów, którzy rzucili się na złomy, mimo że
>mogli mieć w tej samej cenie auto dużo nowsze i w lepszym stanie.

A efekt taki ze wiecej narzekales na swoje nowe megane niz ja swojego
pelnoletniego zloma :-P

Ktorego nawiasem mowiac kupilem tylko dlatego ze za kwote ktora na
mnie bylo stac w salonie nie oferowano skladanej tylnej kanapy.
Wiec kwota konta nie opuscila a zlom przetrwal wiele lat bez wiekszych
napraw :-)

>>>> Przeciez juz masz uzywane auto, po co chcesz je zmieniac :-)
>>>Żona wymarzyło sobie suva, a że takowego jeszcze nie miałem, to może
>>Zonie glupoty czasem trzeba wybic z glowy :-)
>Najpierw osobiście wolę sprawdzić czy to taka głupota.

I nie wiesz jak ? Pozycz takie auto na trzy dni :-)

J.