Dnia (Mon, 10 Sep 2012 11:02:25 +0200) ktos podajacy sie za Roman Niewiarowski
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> Niby racja, ale jakoś w samochodach są wskaźniki i chyba żaden producent
>> by nie zaryzykował wypuszczenia modelu bez tego gadżetu.
>
> W przedwojennych samochodach chyba standardem bylo umieszczenie
> amperomierza na desce (przynajmniej z tego co pamietam z ogladanych w
> roznych muzeach). Dzisiaj w spalinowych chyba nikt ich nie montuje - a
> przeciez przydatna rzecz.
> BTW ostatnio sie zdziwilem gdy jeden ze sprzedawcow samochodu napisal
> "obrotomierz" jako atut samochodu. Pozniej sie dowiedzialem ze byl to
> ekstra platny gadzet za piniondze. Samochod z przelomu tysiacleci :)

W samochodach, dzięki 'komputerom' i ekranom LCD można przekazać dużo
więcej informacji i nie potrzeba do każdej z nich osobnego
wyświetlacza/kontrolki/wskaźnika, jak poziom naładowania aku spadnie
poniżej zadanego to pojawi się stosowny komunikat i tyle.

Trzeba by zobaczyć jak to wygląda w dużych BMW czy Goldwingu, pewnie
podobnie.


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/