-
131. Data: 2014-01-01 23:35:04
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: k...@g...com
W dniu środa, 1 stycznia 2014 22:36:09 UTC+1 użytkownik jerzu napisał:
> On Wed, 1 Jan 2014 13:32:17 -0800 (PST), k...@g...com wrote:
>
>
>
> >Zostaje w poczekalni a� alkomat poka�e zero.
>
>
>
> Dobre...
>
>
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam - Dariusz Niemczy�ski x...@i...pl
>
> http://jerzu.waw.pl GG:129280
>
> Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
>
> Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145
A dlaczego miało by być złe. Złapali kogoś bo miał za dużo promili. Zagrożone karą do
trzech lat pierdla mogą zrobić. Dają wybór. Albo sprawa pierdel, grzywna zakaz
kierowania przez jakiś czas. Albo dobrowolne poddanie się karze. Przez rok codzienne
badanie się alkomatem, grzywna i zakaz przebywania w miejscach publicznych jak ma
więcej niż 0,2 promila, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi przez jakiś
określony czas. Przyszedł na badanie nachlany, od razu zostaje bo ma sprawę karną,
inaczej się umawiali i zerwał umowę. Mnie takie rozwiązanie w żaden sposób nie dotyka
ani nie ogranicza. Jak przez ponad 35 lat nigdy nie jechałem po gorzale to jest spore
prawdopodobieństwo że dokąd będę jeździł przepis dla mnie będzie martwy. Sporo
paragrafów mnie nie dotyczy. Na przykład wysokie kary za handel ludzkimi organami
koło chuja mi latają.
-
132. Data: 2014-01-01 23:36:36
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: JK <j...@i...pl>
W dniu 2014-01-01 22:05, Tomasz Stiller pisze:
> Cały wątek gwałtu w tej dyskusji jest bym powiedział mocno teoretyczny.
> Przypominam, że rozmawiamy o mordercy, który za pomocą samochodu zabił 6
> osób. Tutaj raczej nie ma wątpliwości co do jego winy, prawda?
>
> Tomek
>
Powiedz Tomaszu, że żartujesz. No bo chyba odróżniasz pojęcie morderstwa
(z premedytacją) od wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Niestety coś mi mówi, że nie odróżniasz. Czyli albo jesteś głupkiem albo
sabotażystą.
Aha, no i jak tam z tymi złodziejami, będziesz im odrąbywać ręce? Nie?
Czyżbyś miał coś na sumieniu, lepkie rączki, etc.?
JK
-
133. Data: 2014-01-02 00:01:14
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Wed, 01 Jan 2014 23:36:36 +0100, JK wrote:
> Powiedz Tomaszu, że żartujesz. No bo chyba odróżniasz pojęcie morderstwa
> (z premedytacją) od wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Ojej, semantyki się czepiamy? Tak szybko zabrakło argumentów do dyskusji?
Chociaż czekaj, przecież Ty od początku nie miałeś jakichkolwiek
argumentów, od początku próbowałeś mnie obrazić - z miernym skutkiem.
Niemniej skoro już chcesz mnie pouczać, to powinieneś wiedzieć że w
naszym systemie prawnym morderstwo nie występuje jako kwalifikacja czynu.
Patrz zabójstwo.
Żeby było choć trochę na temat, to jak nazwać barana który wsiada za
kółko mając dwa promile we krwi, a następnie kilkukrotnie przekracza
dopuszczalną (tam 30km/h) prędkość co kończy się śmiercią 6 osób, w tym
jednego dziecka.
Sprawcą wypadku? Sprawcą katastrofy w ruchu lądowym? Chociaż nie....
Ja go będę nazywał mordercą - w końcu wolno mi, prawda?
> Aha, no i jak tam z tymi złodziejami, będziesz im odrąbywać ręce? Nie?
> Czyżbyś miał coś na sumieniu, lepkie rączki, etc.?
Podszkol się trochę chłopie, bo kiepsko Ci idą te zaczepki ;)
Tomek
-
134. Data: 2014-01-02 00:03:50
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-01-01 20:01, Artur Maśląg wrote:
>> Raz na 10 lat ktos tam wyleci na chodnik, a ci piesi musieli tam
>> akurat wtedy przechodzic i to z gromada dzieci.
>
> To jest ta Twoja ironia? Pechem nazywasz wypadek, gdzie ktoś
> przy prędkości w mieście (w centrum itd.) x2 x3 wylatuje
> z zakrętu/wybija go z toru jazdy i wpada na chodnik z pieszymi?
Niech pan przestanie chrzanic.
Ten kto nigdy nie przekroczyl w zabudowanych predkosci x2 niech pierwszy
rzuci kamien.
Zycie to ryzyko - a do tego trzeba miec troche szczescia. Proba
wyeliminowania wszelkich ryzyk to utopia i zmierza ku skrajnemu
niewolnictwu.
Racz zauwazyc ze to kim jestesmy i jakie umiejetnosci posiadamy
zawdzieczamy wlasnie niebezpieczenstwom, ktore na nas czyhaly i daly nam
szereg zdolnosci na drodze ewolucji.
W tym kontekscie proba eliminacji wszelkich ryzyk moze byc zabiegiem
wrecz szkodliwym.
A moze i prowadzic do cofania sie w rozwoju ;) - no a tego bysmy
przeciez nie chcieli.
PS. Nie bronie tego konkretnego przypadku, ktory zdaje sie byc
oczywisty. Chodzi o to, ze jest mi bardzo dalego do generalizacji w
stylu ze np. jak ktos 2x przekroczyl to od razu niemal bandyta.
--
mk4
-
135. Data: 2014-01-02 00:04:07
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 01.01.2014 17:35, J.F. pisze:
/..../
> Zabieranie moze zmienic. Nie bedzie auta, nie beda jezdzic.
> Nie bedzie PJ - moze nie kupia nowego.
>
> Tylko ze jest cala masa przykladow, gdy tego robic nie nalezy.
Proponuje odebrać dowolne auto dowolnemu, losowo wybranemu, właścicielowi.
-
136. Data: 2014-01-02 00:06:05
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: JK <j...@i...pl>
W dniu 2014-01-02 00:01, Tomasz Stiller pisze:
> On Wed, 01 Jan 2014 23:36:36 +0100, JK wrote:
>> Powiedz Tomaszu, że żartujesz. No bo chyba odróżniasz pojęcie morderstwa
>> (z premedytacją) od wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
>
> Ojej, semantyki się czepiamy? Tak szybko zabrakło argumentów do dyskusji?
> Chociaż czekaj, przecież Ty od początku nie miałeś jakichkolwiek
> argumentów, od początku próbowałeś mnie obrazić - z miernym skutkiem.
>
> Niemniej skoro już chcesz mnie pouczać, to powinieneś wiedzieć że w
> naszym systemie prawnym morderstwo nie występuje jako kwalifikacja czynu.
> Patrz zabójstwo.
>
> Żeby było choć trochę na temat, to jak nazwać barana który wsiada za
> kółko mając dwa promile we krwi, a następnie kilkukrotnie przekracza
> dopuszczalną (tam 30km/h) prędkość co kończy się śmiercią 6 osób, w tym
> jednego dziecka.
>
> Sprawcą wypadku? Sprawcą katastrofy w ruchu lądowym? Chociaż nie....
> Ja go będę nazywał mordercą - w końcu wolno mi, prawda?
No, wolno ci Tomaszu. Tylko co z tego. Zakładasz, że ten idiota wsiadł
za kółko z zamiarem zabicia 6 osób?
>
>> Aha, no i jak tam z tymi złodziejami, będziesz im odrąbywać ręce? Nie?
>> Czyżbyś miał coś na sumieniu, lepkie rączki, etc.?
>
> Podszkol się trochę chłopie, bo kiepsko Ci idą te zaczepki ;)
>
Ale odpowiesz w końcu, czy dalej będziesz kluczył? Co zrobisz ze
złodziejem, ucinasz łapy czy nie? TAK/NIE, panie czarno-biały?
JK
-
137. Data: 2014-01-02 00:13:25
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 1 Jan 2014 21:38:06 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):
> On Wed, 01 Jan 2014 22:31:49 +0100, J.F. wrote:
>> Nie wystraszyly go dwa lata, to nie wystraszy i dozywotnie odebranie PJ.
>> A bac sie powinien, bo go przeciez juz raz zlapali.
>
> Czy aby przez przypadek w takich przypadkach nie orzeka się 2 lata w
> zawieszeniu na 5? Jeśli tak, to zawiasy za tą poprzednia jazdę sprzed 6
> lat już nie obowiązują - zatem może jednak działały?
A tu pewnie nic nie wiemy - jesli czegos rzecznik oficjalnie nie
powiedzial, reszta to plotki.
Tym niemniej doniesienia z wokandy sugeruja ze w wielu przypadkach nie
podzialaly i delikwent daje sie zlapac po raz drugi.
Do tego stopnia wielu, ze maja rowerzystom zlagodzic, bo wiezienia nie
wyrabiaja. A sad juz nie ma mozliwosci i musi odwiesic.
Wodka ma jednak wielka sile.
J.
-
138. Data: 2014-01-02 00:13:27
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: mk4 <m...@d...nul>
On 2014-01-01 18:52, Trybun wrote:
>I może lepiej zamiast w idiotycznych
> nagonkach, polowaniach na czarownice skoncentrować się na prawdziwym źle
> która niesie śmierć - pojazdach mechanicznych. Dlaczego do ciężkiej
> cholery nie budujemy bezpiecznych dróg? Ludzi ginie na nich tyle co na
> wojnie, a nic sie nie robi aby temu zapobiec. Dlaczego pojazdy nie mają
> ograniczanej prędkości skoro ta prędkość stanowi zagrożenie zagrożenie
> dla zdrowia i życia ludzi? Tobie i innym nie uśmiecha się karać innych
> bo wsiedli do auta po kieliszku, a pewnie doskonale wiesz jaki procent
> wypadków powodują pijacy a jaki ci z tzw. ciężką nogą, trzeźwiuteńcy jak
> świnie ..
Pleciesz jak potluczony pod wplywem niezdrowych emocji.
A po co ludzie laza tam gdzie jezdza samochody (glownie chodzi mi o
drogi poza miastami - bo w miastach wypadki takie jak ten zdarzaja sie
bardzo rzadko)? Chyba wiedza, ze nie powinni i samo lazenie przy drodze
to jest juz ryzyko tak w ogolnosci. Zupelnie nie kumam tego najazdu na
pojazdy - przeciez wystarczy nie lazic po drodze i problem nie bedzie
istnial -prawda?
No i ciagnac to dalej dojdzemy do pytania dla kogo jest droga? Ja
uwazam, ze w dziesiejszych czasach droga jest dla _pojazdow_ po to aby
sie nimi sprawnie przemieszczac. W zwiazku z tym inne aspekty powinny
byc podporzadkowane temu wyzszemu celowi.
A nie takie pieprzenie jak tu uskuteczniasz - zrobmy tu przejscie bo raz
dziennie ktos tedy przechodzi a tu ustawmy ograniczenie, itp.
Trzeba wazyc wiele czynnikow a nie ulegac emocjom i populistycznym
nastrojom.
Co do tego ile wypadkow powoduja kierowcy (nie zamroczeni) po spozyciu
to w telewizorni mowili, ze 10%.
--
mk4
-
139. Data: 2014-01-02 00:14:06
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 01.01.2014 17:39, Tomasz Pyra pisze:
/..../
>
> A sądzisz że obecne kary są zbyt niskie?
> KK przewiduje 2 lata więzienia za 0.5 promila i 12 lat za wypadek po
> pijaku. To nie jest mało.
>
Obecnie system prawny ma poważne sprzeczności logiczne. Np. jak ktoś
popije i włamie się do sklepu, czy coś, to miał w momencie popełnienia
przestępstwa ograniczoną poczytalność i jest to okoliczność łagodząca.
Tak jest czy nie?
I z jeżdżeniem po pijaku powinno być tak samo: jak wsiadł na bani to
okoliczność łagodząca, a jak się schlał w aucie to obciążająca.
-
140. Data: 2014-01-02 00:18:27
Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 01.01.2014 20:21, k...@g...com pisze:
/..../
> To co proponujesz? Taki stan jaj jest w tej chwili dłużej nie może trwać. Mówili
przed chwilą w telewizji że w Polsce średnio co czterdziesty kierowca ma mniejsze lub
większe promile jak jedzie. Tłumaczenie nic nie daje. Kary jakie są nic nie dają.
Rozstrzeliwanie na miejscu nawet jak by dało nie było by najszczęśliwszym
rozwiązaniem. Sytuacja jest na razie patowa. Ktoś to musi zmienić. Im szybciej tym
lepiej. Tylko jak?
>
Chwila. Tam czasem bezpośrednią przyczyną nie były czasem progi zwalniające?
Co do kar to jest tu znane pojęcia adekwatności kary. Od razu mówię że
kary nieadekwatne nic nie dają.
3. Jak ktoś jedzie na bani to popełnia wykroczenie formalne: nic złego
nikomu nie zrobił.