eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody300Re: 300
  • Data: 2015-06-18 11:46:22
    Temat: Re: 300
    Od: Adam <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-06-18 o 11:17, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Adam,
    >
    > Thursday, June 18, 2015, 10:11:43 AM, you wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> A co do umiejętności:
    >> W górach kierowcy umieli "hamować" za pomocą zarzucania samochodem na
    >> zakrętach.
    >
    > Stary jestem ale takiej metody nie pamiętam.

    Nie opisałem kontekstu: okres jeszcze międzywojenny i Alpy. A samochody
    z silnikami dwusuwowymi.
    W kilku książkach, nie tylko W. Rychtera o tym czytałem, było też trochę
    fotografii.

    >
    >> Ówczesne wozidła szybko gotowały hamulce. A jak ktoś nie umiał w ten
    >> sposób wytracić prędkości, to okoliczności przyrody robiły to za
    >> niego.
    >
    > Znaczy hamowania silnikiem nie uznawali? W autobusach "ogórkach" była
    > nawet specjalna dźwignia hamulca górskiego...

    "Pazurki" były też w ciężarówkach.

    >
    >> Wystarczy poczytać trochę choćby Witolda Rychtera, czy stare podręczniki
    >> Sobiesława Zasady.
    >> A ludzie różne ABS-y, ESP i inne takie to mieli w głowach. A
    >> najważniejsze: umieli przewidywać. Zasada ograniczonego zaufania to była
    >> podstawa na kursach jazdy.
    >> Były zresztą też (nie dla wszystkich) kursy wyższej szkoły techniki
    >> jazdy, czyli zwroty, przewroty (np. przewrót Aaltonena),
    >
    > A może Immelmanna?

    To domena Transportera ;)

    Przewrót Aaltonena - obrót samochodu o 360°. Pierwszy z brzegu przykład:

    http://www.moto-opinie.com/jak-zrobic-aaltonena/

    Nie jest trudne, tylko kwestia ćwiczeń. Łatwiej z napędem na tył.

    >
    >> jazda na dwóch kołach, itd, itp.
    >
    > Rzeczywiście - bardzo przydatne dla współczesnych samochodów i
    > kierowców...
    >

    Bo dawniej to byli szoferzy a nie kierowcy ;)

    Poza tym, już uogólniając - jeśli chodzi o czasy współcześniejsze, gdy
    jeszcze nie było ograniczeń prędkości w PL:
    Prędkość, nawet rozwijaną przez Warszawy, trzeba odnieść w relacji do
    innych pojazdów. Wtedy 40km/h to dla ciężarówki był wyczyn. Różnica
    prędkości była więc znaczna - blisko trzykrotna - i w tym kontekście
    trzeba spojrzeć. Poza tym sporo ciężarówek miało hamulce bębnowe,
    sterowane linkowo. W ówczesnych podręcznikach była cała litania do
    wykonania przed wyjazdem ciężarówki z bazy, m.in. smarowanie podwozia i
    regulacja hamulców. Codziennie. Listy miesięczne były jeszcze dłuższe.
    Patryk Mikiciuk wynajduje wciąż jeżdżące samochody z tamtej epoki. W tym
    ciężarówki normalnie pracujące(!).


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: