On Dec 29, 10:58 am, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

> >Chodzi ci o strefe walutowa Euro ?
>
> Nie, kraj nalezacy do EU. A to i brak cel, i uproszczone procedury, i
> latwosc transportu, a jedna waluta to tylko ostatnia porcja smietanki
> do tortu.

No tak, ale wtedy tez wydawalo sie, ze Rosja to bedzie duzy rynek. Tak
jak teraz sa Chiny. Oczywiscie moznaby budowac w Rosji ale tak ryzyko
polityczne jeszcze wieksze niz wtedy w Polsce.

> Male, ale po co sie meczyc przez kilka lat ? Przyjma to sie wtedy
> zbuduje :-)

Rynek wschodni tez jest wazny. Zachodnia Europa i USA to rynki
ustabilizowane, na ktorych nie ma co sie spodziewac znacznego wzrostu.

> Hm, ostatnio sie raczej slyszalo ze to GM wywiera naciski na kanclerza
> Niemiec :-)

Przy takich pieniadzach polityka dziala w obie strony. Porzadna
fabryka to kilka miliardow dolarow i kilka tysiecy miejsc pracy jezeli
wezmiesz pod uwage biznesy wtorne zwiazane z ta fabryka.

> Moze zamknac fabryke w Niemczech, albo w Belgii, albo w Polsce :-)

Ano moze. Dlatego dobra jakosc i niski koszt robocizny sa jakims
zabezpieczeniem choc nie gwarancja.

>
> J.

JAM