Użytkownik "Pan Staszek" </dev/null/666@nasa.gov> napisał w wiadomości
news:djoj5d$1sp$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Paul Van-Dass napisał(a):
> >>--
> >>Wsiada informatyk do taksówki. Taksiarz pyta:
> ^^^^^^^^^^
> >>- Jaki adres?
> >>- 192.168.4.1
>
> > Na imprezie, 2 informatykow pije brudzia
> ^^^^^^^^^^^^^^
> > - mowmy sobie po IP
>
> Uwielbiam, jak sie ludzi co skladaja komputery lub buduja/administruja
> sieciami nazywa sie informatykami... to tak jakby kazdego z lopata na
> budowie nazywac magistrem-inzynierem... lub doktorem.
> To jest dno... i uwlacza inforamtykom.
>
> --
> Pan Staszek.

Oj czepiasz się. Mówi się ogólnie "informatyk" - tak jest wygodnie, ot co.
Osoba z fachu i tak bedzie wiedziała, że pod tym kryje sie konkretna
specjalizacja, a i laik obok też będzie miał jakieś pojęcie. A dla czego
mówi sie, że "idę do lekarza"? A nie np "idę do Pulmunologa"? Ciekawe, czy
taki koles sie oburzy, jak sie do niego powie per panie doktorze :)

Pozdr.
Wojtek

do góry

(...)
> Uwielbiam, jak sie ludzi co skladaja komputery lub buduja/administruja
> sieciami nazywa sie informatykami... to tak jakby kazdego z lopata na
> budowie nazywac magistrem-inzynierem... lub doktorem.
> To jest dno... i uwlacza inforamtykom.
>
> --
> Pan Staszek.

Tak samo budowlańcem nazywa się inżyniera na budowie i tego co na koparce i
mgr inż. też.

Hrabia Krzysiek

do góry

Paweł Małachowski napisał(a):
> On Wed, 26 Oct 2005, Sied@r wrote:
>

>> Ale w chwili kiedy w kazdej chwili mozesz wystapic o 1. nowego AS, 2.
>> nowy prefix, - to nie widze sensu tego rozwiazania.
>
>
> Wykreowanie elastycznej oferty z osobną polityką rutingu+połączeniówki
> z puli nie wyrywane z PA z inną polityką?
>
dla kogo ? dla lira czy dla klienta (jesli dla klienta to nie ma sprawy)

Pawel to sie da zrobic jak wyzej bez PI. (chyba ze to PI to dla klienta)

do góry

"krzysiek" <u...@c...pl> wrote in message
news:djq18h$g8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> (...)
> > Uwielbiam, jak sie ludzi co skladaja komputery lub buduja/administruja
> > sieciami nazywa sie informatykami... to tak jakby kazdego z lopata na
> > budowie nazywac magistrem-inzynierem... lub doktorem.
> > To jest dno... i uwlacza inforamtykom.
> >
> > --
> > Pan Staszek.
>
> Tak samo budowlańcem nazywa się inżyniera na budowie i tego co na koparce
i
> mgr inż. też.

to jeszcze nic - do nauczycieli w szkole sredniej mowi sie "panie
profesorze" chociaz o tytuł profesora to nikt z nich sie nawet nie otarł.
Kompleks niższości?


MaW

do góry

> to jeszcze nic - do nauczycieli w szkole sredniej mowi sie "panie
> profesorze" chociaz o tytuł profesora to nikt z nich sie nawet nie otarł.
> Kompleks niższości?

Kiedyś był tytuł profesora oświaty, teraz do niego powrócono.
Pewnie w związku z tym tak zwykło się mówić do nauczycieli.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Profesor - na samym dole

--
pozdrawiam
D.W.

mailto: wesoly[a.t]klu..pl
[przy odpisywaniu popraw adres maila]

do góry

Pan Staszek wrote:

> Uwielbiam, jak sie ludzi co skladaja komputery lub buduja/administruja
> sieciami nazywa sie informatykami... to tak jakby kazdego z lopata na
> budowie nazywac magistrem-inzynierem... lub doktorem.

Neurolog, psycholog to lekarze, administrator i programista to
informatycy... Pojął?
Pozdrawiam

--
Tomasz Motyliński - admin, znaczy się informatyk :)
lub jak wolisz "Administrator systemów linuksowych" :PPP

do góry

Tomasz Motyliński napisał(a):

> Neurolog, psycholog to lekarze, administrator i programista to
> informatycy... Pojął?

W kwestii formalnej - psycholog na pewno nie. Administrator też nie musi
- zależy czy administruje

M.

do góry

Maciej Bebenek wrote:

> W kwestii formalnej - psycholog na pewno nie. Administrator też nie musi
> - zależy czy administruje

Psycholog nie? Dziwne rzeczy Panie Macieju Pan pisze.
W kwestii administratora proszę zerknać na stopkę potrzedniego posta :)
Choć w związku z dużą ilością "informatyków" wykształconych na PC Word
czyściej jak się pytają o zawód mówię że jestem adminem (choć paradoksalnie
z wykształcenia jestem programistą).
Pozdrawiam

--
Tomasz Motyliński
http://www.wsp.krakow.pl/papers/f_lamer.html

do góry

Tomasz Motyliński napisał(a):
> Maciej Bebenek wrote:
>
>
>>W kwestii formalnej - psycholog na pewno nie. Administrator też nie musi
>>- zależy czy administruje
>
>
> Psycholog nie? Dziwne rzeczy Panie Macieju Pan pisze.

Niestety, proszę nie mylić psychologa - absolwenta uniwersytetu z np.
psychiatrą - absolwentem uczelni medycznej ;-)

> W kwestii administratora proszę zerknać na stopkę potrzedniego posta :)

Słowo "administrator" miało w przesżłości zupełnie inne znaczenie ;-) A
i obecnie, nawet przy pracy z komputerami, nie musi oznaczać
informatyka. Pierwsze, co przychodzi mi do głowy, to administrator
systemy FK, przypisujący kategorie uprawnień poszczególnym pracownikom i
mający prawo do zamykania poszczególnych okresów ksiegowych (taki
wirtualny odpowiednik głównego księgowego;-)


M.

PS. A ten pan to.... cos narozrabiałem? ;-P

do góry

Użytkownik Maciej Bebenek napisał:

> Słowo "administrator" miało w przesżłości zupełnie inne znaczenie ;-)
> A i obecnie, nawet przy pracy z komputerami, nie musi oznaczać
> informatyka.

chocby administarot budynku mieszkalnego :)

--
Evildoer - evildoer (at) ismedia (dot) pl
GG : 1192732 - IRCNet : #lublin, #linuxpl
---=[ Registered Linux User #360149 ]=---

do góry