eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody1,89 l/100 km - czy to możliwe? › Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
  • Data: 2011-06-24 01:10:47
    Temat: Re: 1,89 l/100 km - czy to możliwe?
    Od: " " <s...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemysław Czaja <p...@p...fm> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "kogutek"
    >
    > > Ty to sobie wyobrażasz bo kontrolka się nie świeci. Ale niech Ci
    > > będzie. Przy
    > > rozruchy się nie włączają. Ale po odpaleniu rozgrzewają się do takiej
    > > temperatury że stanowią źródło ciepła do kontrolowanego odpalenia
    > > mieszanki.
    > > Naturalnym stanem dla silnika jest stan pracy a nie odpalanie. Jak się
    > > nie
    > > włączają to zrób eksperyment i je wykręć a otwory zaślep. Zobaczysz
    > > wtedy jak
    > > odpali a nawet jeśli odpali to ile siły będzie miał, jaki dym z rury
    > > będzie
    > > leciał.
    >
    > Po co mam je wykręcać? uruchamiałem silnik, gdy świece miały zdjęte
    > przewody zasilające - pracował tak jak zwykle.
    >
    Ano po to że one w czasie pracy silnika sa bardziej rozgrzane niż jak zasilane
    prądem. I to od nich zapala się paliwo. Jak wykręcisz to tak jak byś na
    przegrzanym benzynowym bez świec próbował jechac. Mieszanka we współczesnych
    silnikach spala się w sposób kontrolowany. Nie tak jak w pierwowzorze. Myślisz
    że nie było takich co wykręcili świece żarowe bo się przepaliły a silnik
    zapalał bez nich. Szybciutko wkręcali popsute. Jak się nie zapali paliwo przy
    świecy to też się zapali, Bo zawór gorący bo tłok się na jakiejś krawędzi
    żarzy. Ale nie spala się tak jak powinno. W zwykłych szkołach o tym nie uczą
    bo to nikomu do niczego nie potrzebne. Ale są takie co uczą. Jesteś w stanie
    wyobrazić sobie co się dzieje z zaworem jak przy nim jest największe źródło
    ciepła. Rozgrzewa się jeszcze bardziej. Niby centymetr różnicy a mu to bardzo
    szkodzi. On jak jest wszystko dobrze to ma trudne warunki pracy. Pojedz do
    jakiejś firmy co tylko remonty silników robią. Pokażą Ci tak upalone zawory że
    nawet byś nie przypuszczał że to możliwe. Wypalone dziury w tłokach Ci pokażą.
    To od nie kontrolowanego spalania się robi. Diesel pod tym względem jest dużo
    wrażliwszy od benzynowego. Benzynowy jak się zgrzeje to przestaje pracować. A
    diesel nie. Możesz nie odczuć że się zgrzał bo temperatura wody może nie
    rosnąć. Benzynowemu temperatura wyższa niż włąściwa od razu szkodzi. A
    dieslowi nie. Jemu by pasowała wyższa tylko materiały nie wytrzymuja. W tym
    teście na spalanie to wykorzystali. Zrobili maksymalnie ubogą mieszankę. Ale
    taką że jeszzce chciałą się palić. Ze`dwie takie trasy by zrobili i albo
    zawory by się zniszczyły, dziurę w tłoku mogli by wypalić. Wiesz że jak by
    podnieść średnią temperaturę spalania w benzyniaku o 10 stopni. Czyli zamiast
    90 na wskażniku miałbyś 100 to jego sprawność będzie bliska dieslowi. Ale to
    wymaga pokryć ceramicznych na niektórych elementach. I nie zrobią bo to sporo
    kosztuje i nie jest do końca pewne. Kilka lat temu były informacje że
    japończycy próbują z powłokami ceramicznymi w silnikach. Kilka lat i nie dali
    jeszcze rady. Wszyscy producenci na 100% też próbują. I nie wychodzi. A byłby
    hit jak się patrzy. Benzyniak palący nie o 4% mniej a o 20%. Przy dzisiejszych
    cenach ropy było by to zbawienie dla użytkowników i rządów. I nie ma chociaż
    tylko o 10 stopni idzie.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: