Jarosław Sokołowski pisze:

>> Za mało miejsca. Z lenistwa widzę to tak: zwykły kanał kablowy ( płytki
>> i szeroki ) przykręcony do ściany na styku z podłogą, czyli udający
>> listwę przypodłogową. Dla niepoznaki oklejony/pomalowany na jakiś jasny
>> brąz.
>
> Jak za mało?

Za mało, myślę o typowych *ozdobnych* listwach przypodłogowych, które
mam w mieszkaniu, a zdolnych pomieścić ze 3 żyły koncentryka.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Pan PeJot napisał:

>>> Za mało miejsca. Z lenistwa widzę to tak: zwykły kanał kablowy ( płytki
>>> i szeroki ) przykręcony do ściany na styku z podłogą, czyli udający
>>> listwę przypodłogową. Dla niepoznaki oklejony/pomalowany na jakiś jasny
>>> brąz.
>>
>> Jak za mało?
>
> Za mało, myślę o typowych *ozdobnych* listwach przypodłogowych, które
> mam w mieszkaniu, a zdolnych pomieścić ze 3 żyły koncentryka.

A, to co innego. Myślałem, że za mało miejsca w pokoju na większą listwę
(bo meble, bo to, bo śmo). Takich korytek, mniej lub bardziej ozdobnych,
mniej lub bardziej pojemnych, przeznaczonych do montowania w miejsce
listwy, jest spory wybór.

--
Jarek

do góry

Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hmlpke$jor$1@news.onet.pl...

> Za mało, myślę o typowych *ozdobnych* listwach przypodłogowych, które mam
> w mieszkaniu, a zdolnych pomieścić ze 3 żyły koncentryka.

Jezeli przewody mają przebiegać przy ścianie to jest inny, tańszy i czysty
sposób na taką instalację.
Już kilka razy miałem okazję to stosować u klientów, którzy tak jak Ty mieli
problem z poprowadzeniem przewodów, kiedy były porobione podłogi i
pomalowane ściany.
Kupujesz plastikowe, płytkie koryka elektryczne o szerokości takiej samej
jak wysokość listwy podłogowej, ewentualnie kilka mm szersze.
Listwy te mocujesz kołeczkami do ściany w miejscu, gdzie jest listwa
podłogowa. Spód korytka ma być przykręcony do ściany.
W korytlach prowadzisz przewody i wyprowadzasz je tam, gdzie potrzebujesz do
góry poprzez wywiercone od góry otworki.
Dekielek plastikowego korytka łączysz z listwą podłogową klejąc taśmą
samoprzylepną dwustronną lub klejem. Jeżeli listwy są drewniane można ją po
prostu przypiąć zszywkami tapicerskimi. Na koniec dekielek wraz z listwą
wciskasz w swoje miejsce i już. W każdej chwili masz dostęp do korytka.
Możesz dokładać i odejmować kabli. Końcowy efekt jest prawie niezauważalny,
zwłaszcza jak ktoś ma ściany w jasnym kolorze, bo korytka są białe, ale na
dobrą sprawę można je okleić okleiną drewnopodobną lub podobną do listew
naklejajac od góry korytka pasek takiej okleiny. Można też kupić lakier
nitro w sprayu i pomalowac na kolor zbliżony do koloru ściany lub listew.
Wile osób nawet nie zauważy tych korytek.

do góry

Hello PeJot,

Wednesday, March 3, 2010, 2:53:18 PM, you wrote:

>>> Za mało miejsca. Z lenistwa widzę to tak: zwykły kanał kablowy ( płytki
>>> i szeroki ) przykręcony do ściany na styku z podłogą, czyli udający
>>> listwę przypodłogową. Dla niepoznaki oklejony/pomalowany na jakiś jasny
>>> brąz.
>> Jak za mało?
> Za mało, myślę o typowych *ozdobnych* listwach przypodłogowych, które
> mam w mieszkaniu, a zdolnych pomieścić ze 3 żyły koncentryka.

Trochę mniej typowe listwy *ozdobne* są w stanie pomieścić trzy żyły
koncentryka w rogu i ze cztery z przodu - pod listwą maskującą.


--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

Plumpi pisze:
>
> Kupujesz plastikowe, płytkie koryka elektryczne o szerokości takiej
> samej jak wysokość listwy podłogowej, ewentualnie kilka mm szersze.
> Listwy te mocujesz kołeczkami do ściany w miejscu, gdzie jest listwa
> podłogowa. Spód korytka ma być przykręcony do ściany.
...

Czyli mniej więcej to o czym pisałem. Wiedziałem że niczego specjalnego
nie odkryłem. Chyba tak zrobię, bo to robota na całe mieszkanie na jedno
popołudnie.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hmltta$vau$1@news.onet.pl...

>> Kupujesz plastikowe, płytkie koryka elektryczne o szerokości takiej samej
>> jak wysokość listwy podłogowej, ewentualnie kilka mm szersze.
>> Listwy te mocujesz kołeczkami do ściany w miejscu, gdzie jest listwa
>> podłogowa. Spód korytka ma być przykręcony do ściany.
> ...
>
> Czyli mniej więcej to o czym pisałem. Wiedziałem że niczego specjalnego
> nie odkryłem. Chyba tak zrobię, bo to robota na całe mieszkanie na jedno
> popołudnie.

Prawie dokładnie tak. Z tą różnicą, że zamaskowany listwą podłogową. Samo
korytko będzie się różniło od pozostałych listew, a w przypadku zamaskowania
go listwą podłogową, taką samą jak masz w pozostałych pomieszczeniach dla
osoby siedzącej w odległości większej jak 1-2m prawie nie do zauważenia, ze
za listwą jest korytko. Widać to dopiero jak się stoi ponad tą listwą.

do góry

Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hmm063$6mt$1@news.onet.pl...

> Prawie dokładnie tak. Z tą różnicą, że zamaskowany listwą podłogową. Samo
> korytko będzie się różniło od pozostałych listew, a w przypadku
> zamaskowania go listwą podłogową, taką samą jak masz w pozostałych
> pomieszczeniach dla osoby siedzącej w odległości większej jak 1-2m prawie
> nie do zauważenia, ze za listwą jest korytko. Widać to dopiero jak się
> stoi ponad tą listwą.

Poprawka. Miało być:
... taką samą jak masz pozostałe w pomieszczeniu ...

do góry

Plumpi pisze:
> Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:hmltta$vau$1@news.onet.pl...
>
>>> Kupujesz plastikowe, płytkie koryka elektryczne o szerokości takiej
>>> samej jak wysokość listwy podłogowej, ewentualnie kilka mm szersze.
>>> Listwy te mocujesz kołeczkami do ściany w miejscu, gdzie jest listwa
>>> podłogowa. Spód korytka ma być przykręcony do ściany.
>> ...
>>
>> Czyli mniej więcej to o czym pisałem. Wiedziałem że niczego
>> specjalnego nie odkryłem. Chyba tak zrobię, bo to robota na całe
>> mieszkanie na jedno popołudnie.
>
> Prawie dokładnie tak. Z tą różnicą, że zamaskowany listwą podłogową.

I to jest rozwiązanie. Oby się tylko małżowinka nie dowiedziała :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

do góry

Plumpi napisał:

>>> Kupujesz plastikowe, płytkie koryka elektryczne o szerokości takiej samej
>>> jak wysokość listwy podłogowej, ewentualnie kilka mm szersze.
>>> Listwy te mocujesz kołeczkami do ściany w miejscu, gdzie jest listwa
>>> podłogowa. Spód korytka ma być przykręcony do ściany.
>> ...
>>
>> Czyli mniej więcej to o czym pisałem. Wiedziałem że niczego specjalnego
>> nie odkryłem. Chyba tak zrobię, bo to robota na całe mieszkanie na jedno
>> popołudnie.
>
> Prawie dokładnie tak. Z tą różnicą, że zamaskowany listwą podłogową. Samo
> korytko będzie się różniło od pozostałych listew, a w przypadku zamaskowania
> go listwą podłogową, taką samą jak masz w pozostałych pomieszczeniach dla
> osoby siedzącej w odległości większej jak 1-2m prawie nie do zauważenia, ze
> za listwą jest korytko. Widać to dopiero jak się stoi ponad tą listwą.

Jest jeszcze drugie rozwizanie -- wszędzie korytka zamiast tych "ozdobnych"
listew. To oczywiście rzecz gustu, ale często proste korytko wygląda lepiej
niż te wymyślne "ozdupki".

--
Jarek

do góry

PeJot napisał:

>> Prawie dokładnie tak. Z tą różnicą, że zamaskowany listwą podłogową.
>
> I to jest rozwiązanie. Oby się tylko małżowinka nie dowiedziała :)

Tak bardzo polubiła kable walające się pod ścianą, że będzie jej tego
brakowało?

--
Jarek

do góry