-
11. Data: 2010-04-27 16:33:13
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-04-27 12:14, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>> Lubią też wyrywkowo sprawdzić bagaż zwłaszcza jak jedzie grupka
>> znajomych.
>
> Kto? Gdzie?
Straz Graniczna i Sluzba Celna. To calkiem jakby ich kompetencje.
--
memento lorem ipsum
-
12. Data: 2010-04-27 17:34:07
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
elmer radi radisson pisze:
> On 2010-04-27 12:14, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
>
>>> Lubią też wyrywkowo sprawdzić bagaż zwłaszcza jak jedzie grupka
>>> znajomych.
>>
>> Kto? Gdzie?
>
>
> Straz Graniczna i Sluzba Celna. To calkiem jakby ich kompetencje.
Kompetencje - oczywiście. Tyle, że nie o tym jakby mowa. Problem w
tym, że jakoś nie słyszałem o kontrolach zaraz po wjeździe do PL na
okoliczność narkotyków, bądź 'lubieniu' wiskania bagażu grupkom
znajomych - z drugiej strony to różne rewelacje można przeczytać.
Jeśli mam być szczery, to wszystkie kontrole które widziałem nie
były przypadkowe i dziwnym trafem niekoniecznie Polacy byli ich
'ofiarami' w granicach RP.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
13. Data: 2010-04-27 22:42:05
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-04-27 17:34, Artur Maśląg wrote:
> Kompetencje - oczywiście. Tyle, że nie o tym jakby mowa. Problem w
> tym, że jakoś nie słyszałem o kontrolach zaraz po wjeździe do PL na
> okoliczność narkotyków, bądź 'lubieniu' wiskania bagażu grupkom
> znajomych - z drugiej strony to różne rewelacje można przeczytać.
> Jeśli mam być szczery, to wszystkie kontrole które widziałem nie
> były przypadkowe i dziwnym trafem niekoniecznie Polacy byli ich
> 'ofiarami' w granicach RP.
Nie widze w tym nic dziwnego, grupa mlodych ludzi w turystycznej
wyprawce raczej w naturalny sposob zwraca uwage, jako mogacy
posiadac cos 'wzmagajacego towarzyskosc'. Tym bardziej w sytuacji
gdy wracaja z panstwa ktore przez wzglad na liberalizacje prawa
ostatnio jawi sie duza konkurencja dla legendarnych amsterdamskich
uciech.
Co do przykladow - prosze bardzo: 3-4 lata temu, jakos jeszcze
"przed Schengen" po przekroczeniu granicy SK/PL, pare kilometrow
w glab ojczyzny zatrzymal mnie Land Rover SG. Panow w ogole nie
interesowal pobrzekujacy butelkami karton w bagazniku, za to
podwozie i kola dokladnie obwachal sympatyczny piesek, ktory
strasznie domagal sie wyjscia z ich terenowki.
A jako ze teraz juz jestesmy w Schengen, to te sluzby bardzo
rozszerzyly swoja dzialalnosc na rozne miejsca. Ba, SG potrafi
urzadzac kontrole nawet w okolicach DC.
--
memento lorem ipsum
-
14. Data: 2010-04-28 10:10:24
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
elmer radi radisson pisze:
(...)
> Nie widze w tym nic dziwnego, grupa mlodych ludzi w turystycznej
> wyprawce raczej w naturalny sposob zwraca uwage, jako mogacy
> posiadac cos 'wzmagajacego towarzyskosc'.
Od tego jeszcze bardzo daleko do 'lubienia' kontroli.
> Tym bardziej w sytuacji
> gdy wracaja z panstwa ktore przez wzglad na liberalizacje prawa
> ostatnio jawi sie duza konkurencja dla legendarnych amsterdamskich
> uciech.
Wiedziałem :) Ty naprawdę myślisz, że każdy głupi będzie coś tam
wywoził, a SG czy inna Policja będzie takim drobiazgiem zainteresowana?
Czechy nawet za demoludów były lokalną Holandią i wiesz, tam jest
normalnie :)
> Co do przykladow - prosze bardzo: 3-4 lata temu, jakos jeszcze
> "przed Schengen" po przekroczeniu granicy SK/PL, pare kilometrow
> w glab ojczyzny zatrzymal mnie Land Rover SG. Panow w ogole nie
> interesowal pobrzekujacy butelkami karton w bagazniku, za to
> podwozie i kola dokladnie obwachal sympatyczny piesek, ktory
> strasznie domagal sie wyjscia z ich terenowki.
No widzisz - jak pisałem wcześniej, takie rzeczy się nie dzieją
przypadkowo. Widziałem trochę takich kontroli, wiem też jak te
służby pracują.
> A jako ze teraz juz jestesmy w Schengen, to te sluzby bardzo
> rozszerzyly swoja dzialalnosc na rozne miejsca. Ba, SG potrafi
> urzadzac kontrole nawet w okolicach DC.
Cieszę się, ze to zauważyłeś :) Pisałem o zachowaniach SG itd.
jakiś czas temu - już po wejściu do Schengen i dokładnie na
trasach PL-CZ. Przypomnę przy okazji, że nadal jesteśmy
w Schengen, a kolega pytał o najbliższy weekend - wątpię, by
coś się w tej materii zmieniło do tego czasu.
-
15. Data: 2010-04-28 10:30:49
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-04-28 10:10, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> Wiedziałem :) Ty naprawdę myślisz, że każdy głupi będzie coś tam
> wywoził, a SG czy inna Policja będzie takim drobiazgiem zainteresowana?
> Czechy nawet za demoludów były lokalną Holandią i wiesz, tam jest
> normalnie :)
Oczywiscie. Przeciez to jasne jak slonce. Nie znasz mlodych ludzi?
To wieksza szansa na to ze ktos przywiozl sobie 'pamiatki', albo
ze komus jakis woreczek zaplatal sie w plecaku w majtki.
Czy policja i sluzby sie tym interesuje? A malo to slychac o sprawach
przeciwko licealistom, za posiadanie jointa badz lufki nabitej trawa?
A teraz turystyka tam sie wzmaga, bo mit ostatnich wiadomosci dziala.
> No widzisz - jak pisałem wcześniej, takie rzeczy się nie dzieją
> przypadkowo. Widziałem trochę takich kontroli, wiem też jak te
> służby pracują.
A jaka tu niby prawidlowosc? Chyba taka, ze przekroczylem granice.
Wiec idac tym tropem, masz wlasnie odpowiedz na swoje niedowierzanie
i nie masz sie co dziwic ze kontrole pod katem przewozenia narkotykow
tak jak odbywaly sie wczesniej, tak moga sie odbywac tym bardziej teraz
- bo uluda otwartej granicy budzi dodatkowe pokusy. Tym bardziej ze
to sie nie musi tyczyc glupiej trawy. Wiadomo ze jestesmy szlakiem
przerzutowym amfetaminy (raczej eksport), kokainy (raczej tranzyt),
czy nie mowiac o kradzionych pojazdach, zawsze moze chodzic o bron
czy semtex, czyli kolejny znany czeski produkt eksportowy. Moze
slyszales ze wloska mafia kupowala od Polakow czeskie Skorpiony.
--
memento lorem ipsum
-
16. Data: 2010-04-28 10:59:31
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
elmer radi radisson pisze:
(...)
> Oczywiscie. Przeciez to jasne jak slonce. Nie znasz mlodych ludzi?
Znam młodych ludzi - w końcu mam dwóch synów w wieku odpowiednim.
Znam też ich kolegów i koleżanki. Wiem też, jak wyglądają kwestie
używek.
> To wieksza szansa na to ze ktos przywiozl sobie 'pamiatki', albo
> ze komus jakis woreczek zaplatal sie w plecaku w majtki.
Pamiątka to nie handel, do tego SG nie będzie się taką drobnicą
zajmowała. Policja też musi mieć jakieś uzasadnienie, by kogoś
kontrolować na okoliczność narkotyków.
> Czy policja i sluzby sie tym interesuje? A malo to slychac o sprawach
> przeciwko licealistom, za posiadanie jointa badz lufki nabitej trawa?
Słychać, uhhhm.
> A teraz turystyka tam sie wzmaga, bo mit ostatnich wiadomosci dziala.
Jakich ostatnich wiadomości? Jak chcesz coś kupić, to na miejscu
znajdziesz - nie trzeba jechać do Czech. Tak samo nie jest problemem,
jak ktoś sobie trochę trawki przywiezie. Turystyka się wzmaga?
Zawsze była, teraz to naturalne, że ludzie zwyczajnie sobie jeżdżą
po różnych krajach - mnie to jakoś nigdy nie dziwiło. Sugerujesz
wzrost turystyki z racji luźniejszych przepisów w zakresie dostępu
do narkotyków? Jeśli tak, to podaj o ile wzrósł z tego tytułu
- chętnie przeczytam.
> A jaka tu niby prawidlowosc? Chyba taka, ze przekroczylem granice.
Nie, pasowałeś do pewnego modelu i były jakieś uzasadnione podejrzenia.
> Wiec idac tym tropem, masz wlasnie odpowiedz na swoje niedowierzanie
> i nie masz sie co dziwic ze kontrole pod katem przewozenia narkotykow
> tak jak odbywaly sie wczesniej, tak moga sie odbywac tym bardziej teraz
> - bo uluda otwartej granicy budzi dodatkowe pokusy.
Jakie moje niedowierzanie? Takie kontrole są jak najbardziej, ale nie
w stylu tu sugerowanym. Pisałem zresztą o tym.
> Tym bardziej ze
> to sie nie musi tyczyc glupiej trawy. Wiadomo ze jestesmy szlakiem
> przerzutowym amfetaminy (raczej eksport), kokainy (raczej tranzyt),
> czy nie mowiac o kradzionych pojazdach, zawsze moze chodzic o bron
> czy semtex, czyli kolejny znany czeski produkt eksportowy. Moze
> slyszales ze wloska mafia kupowala od Polakow czeskie Skorpiony.
Masz rację, z tych przyczyn będą kontrolować rozbawione grupy
turystów :)
-
17. Data: 2010-04-28 11:19:37
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-04-28 10:59, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> Pamiątka to nie handel, do tego SG nie będzie się taką drobnicą
> zajmowała. Policja też musi mieć jakieś uzasadnienie, by kogoś
> kontrolować na okoliczność narkotyków.
Nie musi chodzic o handel. Wystarczy ze jest zakazane posiadanie
a i przewoz przez granice niezaleznie od przeznaczenia jeszcze
dodatkowo moze podpasc pod przemyt. A sluzby nie musza zgadywac,
czy ktos wyglada na to ze wiezie jointa, czy moze jednak ma
cos bardziej spektakularnego w bagazniku. Poza tym zajmuja sie tez
"prewencja" czyli musza tez wywolac odpowiednie wrazenie przed tymi
ktorzy jednak planowaliby cos przewiezc.
A policja? Prosze Cie, jakie uzasadnienie. Sprawdza kazdego, kto
im sie podoba. A kazda znaleziona ilosc to juz "narkotykowy sukces"
i ladniejsza statystyka.
> Słychać, uhhhm.
Ach, bo znowu nie wierzysz. Ja akurat znam takie przypadki, niestety.
W duzym miescie o nie nie jest trudno. Nazwisk niestety nie bedzie.
> Jakich ostatnich wiadomości? Jak chcesz coś kupić, to na miejscu
> znajdziesz - nie trzeba jechać do Czech. Tak samo nie jest problemem,
> jak ktoś sobie trochę trawki przywiezie. Turystyka się wzmaga?
No wlasnie widac ze nie wiesz za bardzo o czym mowa. Mowa o tym,
ze tam ludzie sobie jada zapalic jointa spokojnie w klubie, na koncercie
czy na ulicy i nic tam nie grozi. W koncu do takiej Pragi jezdzi
sie czesto poimprezowac. Za to u nas w tej sytuacji ludzie koncza
w kajdankach i w areszcie na 48 godzin. Co chcesz porownywac?
>> A jaka tu niby prawidlowosc? Chyba taka, ze przekroczylem granice.
> Nie, pasowałeś do pewnego modelu i były jakieś uzasadnione podejrzenia.
Do jakiego modelu? Ze przejechalem z narzeczona przez granice w
samochodzie sredniej klasy w dobrym stanie technicznym? Nie w BMW,
bez lysego lba i nie w obszernej bluzie z kapturem?
> Jakie moje niedowierzanie? Takie kontrole są jak najbardziej, ale nie
> w stylu tu sugerowanym. Pisałem zresztą o tym.
Nie za bardzo rozumiem. Wczoraj pisales ze nie wierzysz w kontrole
w na okolicznosc narkotykow, ze to jakies rewelacje, jak Ci podalem
przyklad z autopsji, to teraz piszesz cos o jakis modelach i jakims
tam stylu. Moze uscislij w co wierzysz a co nie bo dziwnie zmieniasz
zdanie.
> Masz rację, z tych przyczyn będą kontrolować rozbawione grupy
> turystów :)
Tak, bo powodow moze byc wiele poczawszy wlasnie od tego od czego
zaczela sie dyskusja.
--
memento lorem ipsum
-
18. Data: 2010-04-28 12:00:48
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
elmer radi radisson pisze:
(...)
> Nie musi chodzic o handel. Wystarczy ze jest zakazane posiadanie
> a i przewoz przez granice niezaleznie od przeznaczenia jeszcze
> dodatkowo moze podpasc pod przemyt. A sluzby nie musza zgadywac,
> czy ktos wyglada na to ze wiezie jointa, czy moze jednak ma
> cos bardziej spektakularnego w bagazniku.
No, masz rację, służby to robią po omacku i nie jest ważne, czy to
handel, przemyt, czy joint do własnego użytku.
> Poza tym zajmuja sie tez "prewencja" czyli musza tez wywolac
> odpowiednie wrazenie przed tymi ktorzy jednak planowaliby cos
> przewiezc.
Do tego muszą wiskać na chybił trafił? Wolne żarty. Są wystarczająco
widoczni i widać ich działania.
> A policja? Prosze Cie, jakie uzasadnienie. Sprawdza kazdego, kto
> im sie podoba. A kazda znaleziona ilosc to juz "narkotykowy sukces"
> i ladniejsza statystyka.
Tak, tak, Policja przeszukuje każdy napotkany samochód na okoliczność
narkotyków. Jeszcze chwila, a będą na światłach w DC pochodzili
i pytali, czy 'przypadkiem Pan z Czech nie przyjechał'...
> Ach, bo znowu nie wierzysz. Ja akurat znam takie przypadki, niestety.
> W duzym miescie o nie nie jest trudno. Nazwisk niestety nie bedzie.
Ojoj - naprawdę znasz? Ja też, tyle, że to niczego nie zmienia
w zakresie kontroli po drodze z Czech itd.
> No wlasnie widac ze nie wiesz za bardzo o czym mowa.
LOL - naprawdę? Może tylko nie podchodzę wybiórczo do pewnych zjawisk,
bądź doniesień?
> Mowa o tym,
> ze tam ludzie sobie jada zapalic jointa spokojnie w klubie, na koncercie
> czy na ulicy i nic tam nie grozi.
A to jakaś nowość? Może dla Ciebie.
> W koncu do takiej Pragi jezdzi sie czesto poimprezowac.
Nie tylko do Pragi i nie tylko w tym celu. Pytałem jaki
procent tego wzrostu ruchu turystycznego był spowodowany chęcią
zapalenia jointa itd. - jakoś nie podałeś.
> Za to u nas w tej sytuacji ludzie koncza w kajdankach i w areszcie
> na 48 godzin.
No i co z tego?
> Co chcesz porownywac?
Ja? To Ty dziwacznie dryfujesz - ja nie mam zamiaru tego w ogóle
porównywać. W Czechach wolno, w Polsce nie i już. Nie wynika z tego,
że większość, bądź w ogóle spory odsetek ludzi tam jadących jedzie
w tym celu, a już w szczególności będzie wracać z jointami w
kieszeniach.
> Do jakiego modelu? Ze przejechalem z narzeczona przez granice w
> samochodzie sredniej klasy w dobrym stanie technicznym? Nie w BMW,
> bez lysego lba i nie w obszernej bluzie z kapturem?
Aha, Tobie się model ćpuna/przemytnika/handlarza kojarzy z BMW, karkiem
i bluzie z kapturem? To ja przepraszam.
> Nie za bardzo rozumiem.
To widać.
> Wczoraj pisales ze nie wierzysz w kontrole
> w na okolicznosc narkotykow, ze to jakies rewelacje,
Niczego takie nie napisałem - wróć i przeczytaj jeszcze raz. Pisałem
o tych kontrolach zaraz po wjeździe z CZ do PL. Nawet Ci zacytuję:
<cite>
> > uważaj na kontrolę trzeźwości zaraz po wjeździe z CZ do PL (i nie
> > mam na myśli alkoholu).
> Eeeee? Gdzieś tak robią? Pierwsze słyszę.
</cite>
Zresztą już to wyjaśniałem.
> jak Ci podalem
> przyklad z autopsji, to teraz piszesz cos o jakis modelach i jakims
> tam stylu. Moze uscislij w co wierzysz a co nie bo dziwnie zmieniasz
> zdanie.
W kwestii wiary nie mam zamiaru niczego uściślać, ponieważ wiara nie
ma nic do tego. Zdania również zmieniać nie zamierzam.
> Tak, bo powodow moze byc wiele poczawszy wlasnie od tego od czego
> zaczela sie dyskusja.
Ależ oczywiście. Zatrzymują na potęgę tych biednych turystów
zaraz po wjeździe z CZ do PL i kontrabandy szukają.
-
19. Data: 2010-04-28 12:51:49
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-04-28 12:00, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> Tak, tak, Policja przeszukuje każdy napotkany samochód na okoliczność
> narkotyków. Jeszcze chwila, a będą na światłach w DC pochodzili
> i pytali, czy 'przypadkiem Pan z Czech nie przyjechał'...
"Fajne" hiperbole stosujesz. Dyskusja zaczela sie od tego ze ktos
napisal ze *WYRYWKOWO* zdarzaja sie okreslone kontrole, Ty (jak z reszta
zauwazylem chyba dosc tradycyjnie) podwazyles to calkowicie,
w domysle ze to jakies ploty. Dostales konkretny przyklad ktory
zaprzecza ze to ploty. Wiec skad sie teraz wzielo nagle to Twoje
"KAŻDY"? Wyswietlasz sobie chyba jakis wlasny film.
>> Ach, bo znowu nie wierzysz. Ja akurat znam takie przypadki, niestety.
>> W duzym miescie o nie nie jest trudno. Nazwisk niestety nie bedzie.
>
> Ojoj - naprawdę znasz? Ja też, tyle, że to niczego nie zmienia
> w zakresie kontroli po drodze z Czech itd.
Przeciez ta wypowiedz nie tyczyla sie kontroli na drodze, tylko tego
ze miedzy naszymi panstwami jest roznica i ludzie jezdza tam w
okreslonym celu, majac *NA MIEJSCU* wieksza swobode. "Jak chcesz coś
kupić, to na miejscu znajdziesz - nie trzeba jechać do Czech."
Nieprawda. Ludzie chca tam jezdzic bo na miejscu moga sie zabawic
w dowolny sposob bez ryzyka ze trafia do pudla jak to sie moze
zdarzyc u nas. To jest fakt niezaprzeczalny. Rozumiem ze Ty oczywiscie
najchetniej jako dowod na niego potrzebujesz konkretnych przykladow
bo inaczej to cos trudnego do wyobrazenia.. Wyjazdy do Amsterdamu
to pewnie tez jakis nonsens, dopoki nie poda sie statystyk z ITAKI?
> Aha, Tobie się model ćpuna/przemytnika/handlarza kojarzy z BMW, karkiem
> i bluzie z kapturem? To ja przepraszam.
Nie. To ty pisales ze pasowalem widocznie do jakiegos wzorca. Wiec
pytam, wg. Ciebie jakiego? Tu jest sedno sprawy. Rzekomo widziales
"iles tam kontroli i wiesz jak te sluzby pracuja" to rozumiem ze
znasz jakis zloty wzorzec ktory tutaj nakazal kontrole, a rzekomo nie
zainteresuje w zaden sposob sluzb kontrola grupki mlodych ludzi.
Podobno tez znasz przyklady osob ktore u nas skazano za posiadanie.
To tym bardziej powinienes tez wiedziec jak sie odbywaja kontrole osob w
roznych okolicznosciach, np. pod klubami i wg. jakiego wzorca
przebiegaja.
> Niczego takie nie napisałem - wróć i przeczytaj jeszcze raz. Pisałem
> o tych kontrolach zaraz po wjeździe z CZ do PL. Nawet Ci zacytuję:
> <cite>
Widze ze strasznie wybiorcza pamiec masz, plastycznie adaptujaca
sie do sytuacji. Czyje to slowa, jesli nie Twoje?:
"Tyle, że nie o tym jakby mowa. Problem w
tym, że jakoś nie słyszałem o kontrolach zaraz po wjeździe do PL na
okoliczność narkotyków, bądź 'lubieniu' wiskania bagażu grupkom
znajomych "
To jak z ta kontrola przewozonego bagazu w koncu?
--
memento lorem ipsum
-
20. Data: 2010-04-28 13:04:02
Temat: Re: 1/2 /3 maja w czechach?:)
Od: elmer radi radisson <r...@s...spam.wireland.org>
On 2010-04-28 10:10, Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
> Wiedziałem :) Ty naprawdę myślisz, że każdy głupi będzie coś tam
> wywoził, a SG czy inna Policja będzie takim drobiazgiem zainteresowana?
> Czechy nawet za demoludów były lokalną Holandią i wiesz, tam jest
> normalnie :)
"Nero - jeden z siedmiu (dziesięciu) wspaniałych
Tym razem, celny labrador wyspecjalizowany w wyszukiwaniu substancji
narkotycznych, brał udział we wspólnych działaniach przeprowadzonych w
Cieszynie przez funkcjonariuszy Służby Celnej z Katowic oraz policjantów
z KPP w Cieszynie.
Owocem prowadzonych kontroli było zatrzymanie 22-letniego mężczyzny,
który posiadał ponad gram marihuany.
Młody Polak powracał samochodem osobowym z Czech.
Zapewne to właśnie u naszych południowych sąsiadów nabył niedozwolony towar.
Wczorajsze spotkanie z Nero - celnym labradorem, który niewątpliwie
pomógł funkcjonariuszom w ujawnieniu halucynogenów, mężczyzna zapamięta
na dłużej.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, posiadanie narkotyków stanowi
przestępstwo i zagrożone jest karą więzienia do lat 3."
http://www.katowice.ic.gov.pl/?id=0&idSub=&filetxt=n
ews.mnu&tekst=news/news.phps&a=10&news=2010021101.tx
t
Gram zielska, informacja o tym "sukcesie" az na stronie Izby Celnej.
Zapewne powiesz ze to jakas nieprawda?
--
memento lorem ipsum