Sun, 29 Oct 2023 14:54:55 +0100, _Master_

> W dniu 2023-10-29 o 10:14, Robert Wańkowski pisze:
>>
>> Widzę tylko dobre strony tej technologii, złe umniejszam i odwracam
>> wzrok uznając, że to cena rozwoju.
>
> Ja dostrzegam ogromne koszty wytworzenia pojazdu

Koszty wytworzenia samochodu elektrycznego są mniejsze niż spalinowego.
Bateria jest bardziej kosztowna, ale i tak zwraca się energetycznie
najdalej po 20 tys. km, nawet ta ogromna z Tesli, której większość
użytkowników nie potrzebuje.

> i problemy z wydolnością sieci energetycznej.

Problemy to ty masz z wydajnością zwojów mózgowych, bo elementarnej
matematyki nawet nie ogarniasz. Masz tu, znowu, ktoś to zrobił za ciebie
żebyś nie musiał się męczyć, konfederacki dzbanie:

https://www.youtube.com/watch?v=7dfyG6FXsUU

> Jeśli prawdą jest tak zły stan powietrza i ocieplenie będzie nas ZABIJAĆ
> to nie możemy czekać aż Kowalski poradzi sobie z "ceną rozwoju"
> Trzeba działać tu i teraz.

Tak, trzeba działać i tępić takie konfederackie kurwy jak ty, które ciągną
m.in. na wschód żeby dalej jarać ruskie i turbańskie paliwka tudzież
ichniejszy wodór, bo aktualnie to jedyna sensowna metoda jego pozyskiwania.

> Przy spalaniu wodoru unikamy produkcji niepotrzebnych aut

Bueheheh

> a wodór i tak trzeba będzie pozyskiwać czy do ogniw paliwowych czy do SPALANIA.

Nie trzeba będzie, wystarczy tylko pozyskiwać NADWYŻKI z OZE, a potem i tak
nie warto tego pakować do samochodów, tylko lepiej na miejscu zrobić prąd i
go przesłać do baterii. Wodór to absurdalnie głupia opcja, szczególnie do
samochodów osobowych, a już absurdem jest jego klasyczne spalanie.

> Elektryki to ślepa uliczka z której się będziemy śmiać
> taka samo jak z "JAKOŚCI" CD.

Nie wiem kto się śmieje, poza takimi dzbanami jak ty, szczególnie
podważając ich jakość w stosunku do ówczesnych magnetycznych taśm i czasu
który przetrwały -- a CD zostało ogłoszone w 1980, więc ja używałem ich
przez 25 lat, a potem ich wariacji gdzie można było zapisać skompresowaną
muzykę, czy DVD, jeszcze dłużej. To tak jakby stwierdzić że kasety czy
winyle były ślepą uliczką, bo zostały wyparte przez CD, a aktualnie przez
po prostu nośniki pamięci.

Elektryki pozostaną z nami na bardzo długo, jedyne co się będzie w nich
zmieniać, to baterie. Szczególnie że już dzisiaj można je wymieniać w 5
minut nie czekając na ich ładowanie.

> Ani jakość ani wygoda.

Gówno wiesz o tym, bo jeździsz starymi spalinowymi trupami,
w samochodzie z baterią nawet nie siedziałeś, o jeździe nie wspomnę.

> Jest jeszcze druga ewentualność że elektryki to tylko marketing
> wycierający sobie gębę ekologią

Debilu konfederacki, podczas spalania wodoru nadal powstają rakotwórcze dla
ludzi NOx, a podczas jego produkcji niewiele mniej syfów niż z produkcji
paliwa.

> Fuzja termojądrowa to pod względem technologi kosmiczna BREDNIA ale
> jednak ludzie próbują ją udoskonalać

Napisała ruska konfederacka kurwa, której zależy na tym aby jak najdłużej
palić ruskie paliwka. Takie debile jak ty kiedyś też twierdziły że
samochody spalinowe to kosmiczna brednia a dawno temu zastąpiły konie i
nadal PRÓBUJĄ być udoskonalane (próbują, bo już niewiele da się z tego
gówna wykręcić), prace nad rozszczepianiem atomów też rzekomo były brednią
a jakoś dzisiaj, po ujarzmieniu, prąd się z tego jednak produkuje.

--
Pozdor
Myjk