-
1. Data: 2016-11-21 09:16:25
Temat: Ranking kosztów utrzymania
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Cześć,
Czy znacie jakiś ranking kosztów utrzymania samochodów, w którym byłyby
uwzgędnione dane o awaryjności i koszt usuwania usterek?
Nasze autocentrum ma tylko subiektywne oceny użytkowników, ADAC bierze pod
uwagę tylko przeglądy serwisowe... Jest coś takiego?
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
2. Data: 2016-11-21 22:00:10
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-11-21 o 09:16, Maciek pisze:
>
> Cześć,
>
> Czy znacie jakiś ranking kosztów utrzymania samochodów, w którym byłyby
> uwzgędnione dane o awaryjności i koszt usuwania usterek?
>
> Nasze autocentrum ma tylko subiektywne oceny użytkowników, ADAC bierze pod
> uwagę tylko przeglądy serwisowe... Jest coś takiego?
>
Za obiektywne uważasz kłamstwa i manipulacje w stylu ADAC ?
Każda firmy będzie robić wyniki pod zleceniodawcę, więc
poczytaj właścicieli. I odrzuć po dwadzieścia procent opinii
skrajnych. Skrajnych w każdym kierunku.
Pozdrawiam
-
3. Data: 2016-11-22 07:33:12
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2016-11-21 o 09:16, Maciek pisze:
>
> Cześć,
>
> Czy znacie jakiś ranking kosztów utrzymania samochodów, w którym byłyby
> uwzgędnione dane o awaryjności i koszt usuwania usterek?
>
> Nasze autocentrum ma tylko subiektywne oceny użytkowników, ADAC bierze pod
> uwagę tylko przeglądy serwisowe... Jest coś takiego?
>
Upatrz sobie jakąś markę i zapytaj u mechanika, który zajmuje się
głównie daną marką - ten będzie w stanie powiedzieć najwięcej.
Z całą pewnością unikaj for internetowych - tam zazwyczaj piszą
masochiści, którzy będą tylko wychwalać jakie to dobre, wcale się nie
psuje i jest och i ach.
--
Pozdrawiam
Lewis
-
4. Data: 2016-11-22 08:55:59
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: ToMasz <N...@o...pl>
W dniu 21.11.2016 o 09:16, Maciek pisze:
>
> Cześć,
>
> Czy znacie jakiś ranking kosztów utrzymania samochodów, w którym byłyby
> uwzgędnione dane o awaryjności i koszt usuwania usterek?
>
> Nasze autocentrum ma tylko subiektywne oceny użytkowników, ADAC bierze pod
> uwagę tylko przeglądy serwisowe... Jest coś takiego?
>
piszę o autach starszych, bo nie wiem czy przy 6 letniej gwarancji jest
sens się rozczulać nad awaryjnością. niema czegoś takiego jak rzetelny
ranking. tym badziej u nas. Nie znam nikogo, kto według książki
serwisowej wymienia wszystko. Połowa aut to zombie. I z ręką na sercu
możesz powiedzieć że ja w swoim aucie nie robię nic a jeździ.
Inny przykład. jeden samochód może mieć wiele silników i nie wiem czy w
jakiejś tabelce awaryjności będziesz to miał rozłożone. dalej jeden
diesel może mieć dwumasę, turbo ze zmienną geometrią i FAP. albo żadnego
z wymienionych wynalazków. koszty utrzymania różne, a auto ma ten sam
blok silnika! Może mieć pompę i wtryski bosha albo siemensa. brak
różnicy w jeździe, ale duża różnica podczas naprawy. Jak więc inaczej
niż na forach internetowych?
ToMasz
-
5. Data: 2016-11-22 20:50:06
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 21 Nov 2016 09:16:25 +0100, Maciek napisał(a):
(...)
Panowie, przecyztajcie nawzajem swoje posty i się zastanówcie.
Nie ma jednego źródła, które byłoby pewne i miarodajne.
Trzeba brać pod uwagę wszystko i wyciągac średnią. I fora, i oficjalne
dane, i rozmowy z mechanikami.
--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl
-
6. Data: 2016-11-22 21:54:16
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2016-11-22 20:50, Maciek wrote:
> Panowie, przecyztajcie nawzajem swoje posty i się zastanówcie.
> Nie ma jednego źródła, które byłoby pewne i miarodajne.
> Trzeba brać pod uwagę wszystko i wyciągac średnią. I fora, i oficjalne
> dane, i rozmowy z mechanikami.
kosmiczna masa roboty i nikomu sie nie chce tego robic dla 'wszystkich' aut
bo i po co?
jak chce sie jezdzic najtaniej to trzeba brac za kilka k jeszcze
'jadace' w sensownym stanie z lpg i zlomowac jak przestana dzialac
zdecydowana wiekszosc ludzi ma swoje sympatie i antypatie wiec wybiera
ze znacznie mniejszej grupy, na podstawie typu samochodu, marki, paliwa,
silnika, mozliwosci finansowych itp.
a wtedy wystarczy dopytac tu i tam o kilka wybranych modeli
przykladowo - co by sie nie dzialo nie interesuja mnie francuzy,
zrazilem sie tez do fiata, odpadaja silniki znacznie ponizej 2l, raczej
niekoniecznie chcialbym miec diesla w osobowce, nie przepadam za malymi
autkami, mam tez okreslony budzet ktory dosyc zaweza obszar poszukiwan z
gory i z dolu
-
7. Data: 2016-11-22 23:00:54
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Maciek d...@p...onet.pl ...
> (...)
>
> Panowie, przecyztajcie nawzajem swoje posty i się zastanówcie.
> Nie ma jednego źródła, które byłoby pewne i miarodajne.
> Trzeba brać pod uwagę wszystko i wyciągac średnią. I fora, i oficjalne
> dane, i rozmowy z mechanikami.
>
No i jeszcze jedno - własny styl jazdy :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
Paulo Coelho
-
8. Data: 2016-11-23 08:24:41
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: "abn140" <a...@g...com>
> jak chce sie jezdzic najtaniej to trzeba brac za kilka k jeszcze
ja jak szukalem kiedys parcha do 4k to zaczynalem od allegro i czesci.
nowych.
bo kazdy stary zlom bedzie sie sypac. to jest oczywiste i kwestia czasu.
w tzw miedzyczasie kolesie od OC i ogolenie dobra zmiana zrujnowali rynek
najtanszych wozidel i jest na nim prawdziwa katastrofa!
to co pol czy rok temu kosztowalo 10 000 i jak 'ladne' znikalo teraz jest do
brania za 4-5k i stoi!
rekordzistami w kosztach ogolnych sa daewoo i ... skoda felicja - np caly
wydech, nowy, robota gwarancja. - 200.
tak wiec jak ktos chce tanio to popularne, z dobrymi liczbami w czesciach
zamiennych....
-
9. Data: 2016-11-23 08:25:04
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: spider <"spajder[wytnij]"@wp.pl>
W dniu 2016-11-21 o 09:16, Maciek pisze:
>
> Cześć,
>
> Czy znacie jakiś ranking kosztów utrzymania samochodów, w którym byłyby
> uwzgędnione dane o awaryjności i koszt usuwania usterek?
>
> Nasze autocentrum ma tylko subiektywne oceny użytkowników, ADAC bierze pod
> uwagę tylko przeglądy serwisowe... Jest coś takiego?
Na wstępie odrzucasz auta z silnikami które były pomyłką konstruktora
(jest sporo wiedzy w necie na ten temat)
Poza tym każde auto może być awaryjne. Dużo zależy jak je poprzedni
właściciel serwisował, czy wymieniał co trzeba, czy drutował. Niestety
niektórzy uczciwość pojmują w trochę inny sposób i żyją wg podejścia że
jak coś się wali ze sprzętem ale jeszcze działa to opchnąć to frajerowi
na allegro :) niech on się z tym buja (była tu historia z uszkodzonym
DPF i kosztami nowego właściciela który szukał usterki częstego jego
wypalania)
Np jeśli auto ostro bierze olej nie sprawdzisz tego na jeździe próbnej
czy u mechanika, tylko okaże się to po pierwszym 1000km. A to może
oznaczać kosztowny remont silnika by temu zaradzić. Może warto wymusić
klauzulę w umowie że w takim przypadku traktujemy to jako wadę ukrytą i
korzystamy z rękojmi? Uczciwy się na coś takiego zgodzi, a ten który
chce to zataić będzie się zapierał nogami i rękami przed takim zapisem.
Najmniejszy koszt usuwania usterek będziesz miał w aucie których na
drodze najwięcej, a co za tym idzie pełne szroty rozbitków z których
wyciągniesz po prostu wszystko. Wówczas nawet wymiana silnika może być
niestraszna. No i mnogość danego egzemplarza to więcej wiedzy na forach
i większe doświadczenie mechaników, tanie części, dużo zamienników. Byle
by nie rdzewiało.
-
10. Data: 2016-11-23 10:52:52
Temat: Re: Ranking kosztów utrzymania
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-11-23 o 08:25, spider pisze:
a)
> Np jeśli auto ostro bierze olej nie sprawdzisz tego na jeździe próbnej
> czy u mechanika, tylko okaże się to po pierwszym 1000km. A to może
> oznaczać kosztowny remont silnika by temu zaradzić. Może warto wymusić
> klauzulę w umowie że w takim przypadku traktujemy to jako wadę ukrytą i
> korzystamy z rękojmi? Uczciwy się na coś takiego zgodzi, a ten który
> chce to zataić będzie się zapierał nogami i rękami przed takim zapisem.
Uczciwy pomyśli że trafił na kupca oszusta który chce "wypożyczyć"
auto na rok. I też się nie zgodzi.
Pozdrawiam