eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaPytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 267

  • 21. Data: 2021-03-26 22:39:12
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    Grzegorz Niemirowski pisze:
    > Ja mam to samo z wirtualizacją. Z tym, że nie muszę wybierać systemu bo
    > mogą działać jednocześnie.
    >

    Zaciekawiłeś mnie. Nigdy nie sprawdzałem wirtualizacji, może czas zacząć.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 22. Data: 2021-03-26 22:44:47
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    Pcimol pisze:

    > Sorka, ale to ma być zaleta?
    > Maszyna pracuje w centrali banku, czy w sterowni elektrowni nuklearnej?

    Dla mnie tak, to jest zaleta. Tak samo nie zgadzam się na wspaniałe
    niewyłączalne aktualizacje W10, które potrafią spier... kompa na tyle,
    że pracować się nie da.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 23. Data: 2021-03-26 22:57:44
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>


    > Naprawdę, chcesz odwalać robotę za Della?

    A masz wybór? Możesz powiedzieć nie i wtedy co, zrobią to za Ciebie?
    Ich to nie ruszy, a Ty roboty nie zrobisz. Gratuluję podejścia.
    >
    > 1) Linxua można odpalać w VB albo w samym windowsie. Integracja natywna
    > kuleje, ale jako tako działa.

    Na ch.. mi linux, nic z tego co wykorzystuję na nim nie chodzi. Do
    zarządzania systemami mam inny - prosty soft, tylko nie wiem jak
    przygotować te systemy żeby ładnie bootowały i nie szukały niczego.

    > 2) Linuxa można odpalić przez USB3. Wbrew pozorom to jest *bardzo*
    > szybkie złacze, używając przelotki USB3->M.2 niczym się to nie różni od
    > dysku w środku.

    Linux, linux, slimux... To jest komputer do pracy, a nie zabawy czy
    udowadniania światu że można.


    > 3) Na jednym hardware można odpalać wiele wirtualizowanych systemów -
    > zerknij na proxmox.

    Zerknąłem. Linux, zarządzanie wirtualizacją serwerów. Ja tu o jednym
    notebooku mówię.

    > 4) Na nowym sprzęcie nie da się odpalać starych systemów, zakładam że
    > nie starasz się odpalać WindowsXP na i11.

    Szczerze powiem, że gdyby się dało, to bym odpalił. Jeden z ważniejszych
    programów chodzi znacznie lepiej na x32 niż na x64. Na x64 jest
    okrojony i trochę zmieniony. To "trochę" powoduje, że gorzej mi się na
    nim pracuje. XP jest tutaj absolutnie wystarczający.
    Gdyby dało się na nowym sprzęcie odpalić XP32, to był bym zainteresowany
    taką instalacją.

    > Ogólnie: wirtualizacja i odpalanie systemu z dysków usb załatwia
    > wszelakie problemy.

    Po kilku latach używania w warunkach przemysłowych nauczyłem się, że z
    pudełka nic nie może wystawać, bo inaczej zostanie urwane. Na tej
    zasadzie z 4 portów USB działa mi niezawodnie jeden (zawsze tam jest
    malutki gwizdek myszki, taki wystający może 3mm) i czasami port nad tą
    myszką. Reszta przerywa. Sieciówka też działa, ale zapinka już nie trzyma.

    Ten który teraz kupiłem ma wszystko (włącznie z kartą SD) chowane w
    obrysie skrzynki.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 24. Data: 2021-03-26 23:01:56
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 26 Mar 2021 15:49:47 +0100, Marek napisał(a):

    > On Fri, 26 Mar 2021 15:35:16 +0100, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
    >> Otóż nie. Do zarządzania są wirtualizery typu pierwszego, czyli
    >> przykładowo
    >> Hyper-V Server, Proxmox, VM Server itd.
    >
    > I takie miałem na myśli. Ale np. taki proxmox to jedynie klikadło do
    > qemu/kvm więc...?

    Jakie klikadło?
    To jest prawdziwy wirtualizer, gdzie siedzi w zasadzie tylko hypervisor.
    Masz konsolę tekstową i tyle. Tak samo, jak np. w Windows Hyper-V Server.
    Tam nie ma co klikać.
    Klikadłem to się dopiero podpinasz do Proxmoxa na port (domyślnie) 8006 z
    dowolnej przeglądarki dowolnego OS-a.

    Klikadła to są wirtualizery typu dwa, czyli np. VirtualBox, Virtual PC, czy
    VM Ware. Onie nie są bytem samodzielnym (jak Proxmox), tylko stawia się je
    w jakimś OS-ie, jak linux czy windows.

    Chyba, że jeszcze coś innego miałeś na myśli i przez to się nie rozumiemy.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 25. Data: 2021-03-26 23:31:54
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 26/03/2021 22:57, Irek.N. wrote:
    >> Naprawdę, chcesz odwalać robotę za Della?
    > A masz wybór?

    Mogę nie kupować Della.

    Pracuje na Dellach w robocie. W ostatnim roku padły wszystkie karty
    sieciowe wbudowane w płyty. Okazało się że to bład w firmware. "Sorry" i
    przez długi czas nie było rozwiazania. Takich wpadek było kilka.

    > Możesz powiedzieć nie i wtedy co, zrobią to za Ciebie?

    Ogólnie w PC nie ma wielkich problemów ze stabilnością. Na tym tle Dell
    wyróżnia się negatywnie, z resztą nie tylko hardwareowo. Przypomne
    wpadkę która powinna skończyć się likwidajcją czyjejś głowy na szafocie:

    https://www.computerworld.com/article/3007981/what-y
    ou-need-to-know-about-dells-root-certificate-securit
    y-debacle.html

    https://www.computerworld.com/article/3008521/a-seco
    nd-dangerous-dell-root-certificate-discovered.html

    Spłyneło jak po kaczce. Dwa razy z rzędu.

    > Ich to nie ruszy

    Tak, ale to nie jedyny dostawca. Ma Ciebie ruszyć, a nie Della. Della
    może ruszyć suweren, ale on nie rozumie problemu.

    >> 1) Linxua można odpalać w VB albo w samym windowsie. Integracja
    >> natywna kuleje, ale jako tako działa.
    > Na ch.. mi linux, nic z tego co wykorzystuję na nim nie chodzi. Do
    > zarządzania systemami mam inny - prosty soft, tylko nie wiem jak
    > przygotować te systemy żeby ładnie bootowały i nie szukały niczego.
    >> 2) Linuxa można odpalić przez USB3. Wbrew pozorom to jest *bardzo*
    >> szybkie złacze, używając przelotki USB3->M.2 niczym się to nie różni
    >> od dysku w środku.
    > Linux, linux, slimux... To jest komputer do pracy, a nie zabawy czy
    > udowadniania światu że można.

    Jesli masz możliwosci odpalenia Linuxa to dostajesz dodatkowe
    możliwosci. Takie jak np. odpalenie proxmoxa czy przygotowanie sobie
    sysemów botowalnych z PXE, czy też zrobienie ładnej wirtualizacji na
    dysku na USB z zaszyfrowanymi maszynami itd itp. Ogólnie system odpalany
    z USB, bazujacy na Linxuie (np. Kali z pełnym szyfrowaniem) i
    zawierający w środku kilka maszyn wirtualnych (w tym z windowsami) to
    dzień jak co dzień obecnie. Nicspecjalnie skomplikowanego. I jak
    zgubisz, nie ma problemu, nikt się nie dostanie do środka.

    Wykorzystaj Linuxa jak narzędzie, a nie jak religie.

    >> 3) Na jednym hardware można odpalać wiele wirtualizowanych systemów -
    >> zerknij na proxmox.
    > Zerknąłem. Linux, zarządzanie wirtualizacją serwerów. Ja tu o jednym
    > notebooku mówię.

    Wirtualizuje nie tylko serwery. W gruncie rzeczy obecnie na nim mam
    odpalone jednocześnie kilka serwerów, desktopy linux i windows. Każdy
    mogę w ciągu 30 sekund zamrozić do snapshota i odtworzyć, jeśli coś
    padnie. Kilka systemów ma przekierowany fizyczny hardware. W dodaku
    bangla to na jakimś niskopółkowym i7 z przed 7 lat.

    >> 4) Na nowym sprzęcie nie da się odpalać starych systemów, zakładam że
    >> nie starasz się odpalać WindowsXP na i11.
    > Szczerze powiem, że gdyby się dało, to bym odpalił. Jeden z ważniejszych
    >  programów chodzi znacznie lepiej na x32 niż na x64. Na x64 jest
    > okrojony i trochę zmieniony. To "trochę" powoduje, że gorzej mi się na
    > nim pracuje. XP jest tutaj absolutnie wystarczający.

    Czyli porzebujesz VirtualBox. W nim stawiasz WinXP czy co tam lubisz i
    masz *wszystko* czego oczekujesz, w dodatku możesz robić snapshoty,
    przekierować niektóre hardware, wygodnie odpalać kilka równolegle.

    > Gdyby dało się na nowym sprzęcie odpalić XP32, to był bym zainteresowany
    > taką instalacją.

    VirtualBox.

    >> Ogólnie: wirtualizacja i odpalanie systemu z dysków usb załatwia
    >> wszelakie problemy.
    > Po kilku latach używania w warunkach przemysłowych nauczyłem się, że z
    > pudełka nic nie może wystawać, bo inaczej zostanie urwane. Na tej
    > zasadzie z 4 portów USB działa mi niezawodnie jeden (zawsze tam jest
    > malutki gwizdek myszki, taki wystający może 3mm) i czasami port nad tą
    > myszką. Reszta przerywa. Sieciówka też działa, ale zapinka już nie trzyma.

    Powyższy akapit nie ma nic wspólnego z wirtualizajcą.

    A doświadczenia z wystajacymi mam takie że od przynajmniej 20 lat nie
    udało mi się uszkodzić ani jednego mimo intensywnie używania laptopa,
    zgodnie z przeznaczeniem. Mimo że wystajacy dysk jest tam elementem
    prawie stałym.

    > Ten który teraz kupiłem ma wszystko (włącznie z kartą SD) chowane w
    > obrysie skrzynki.

    Karty SD nie nadają się do instalacji systemów operacyjnych. Karty SD
    ogólnie nie nadają się jako zmienniki dysków. Dlatego podrzuciłem
    przelotki USB->M.2. On się nadają. Ale wystają.


  • 26. Data: 2021-03-26 23:34:34
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: heby <h...@p...onet.pl>

    On 26/03/2021 23:01, Adam wrote:
    > To jest prawdziwy wirtualizer, gdzie siedzi w zasadzie tylko hypervisor.

    To debian z qemu/kvm. Nie bare matal, nie goły hipervisor. Zwykły linux
    z kawałkiem softu.

    > Masz konsolę tekstową i tyle.

    Masz normalnego linuxa.

    > Tam nie ma co klikać.

    95% tasków w proxmox wyklikuje się w webgui.

    > Klikadłem to się dopiero podpinasz do Proxmoxa na port (domyślnie) 8006 z
    > dowolnej przeglądarki dowolnego OS-a.

    I to jest podstawowy tryb pracy z proxmoxem. Konsola jest niewygodna,
    choć webgui ma braki i bez konsoli wielu rzeczy nie da się zrobić. Ale
    webgui jest podstawą, nie konsola.


  • 27. Data: 2021-03-27 07:39:02
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: - <s...@g...com>

    piątek, 26 marca 2021 o 16:38:59 UTC-5 Irek.N. napisał(a):
    > Grzegorz Niemirowski pisze:
    > > Ja mam to samo z wirtualizacją. Z tym, że nie muszę wybierać systemu bo
    > > mogą działać jednocześnie.
    > >
    > Zaciekawiłeś mnie. Nigdy nie sprawdzałem wirtualizacji, może czas zacząć.
    >
    >

    To imho najlepsze rozwiazanie aktualnie.

    Windowsy od zawsze graly nieczysto i multiboot czesto sie sypal. Niby wszystko jest
    ustawione ok a co jakis czas sa cyrki. A fo MBR jest zaorany a to sie partycja
    bootujaca zmienia "sama" a to uefi robi cyrki w postaci takiej ze po wlaczeniu
    zasilania zawsze pierwsze bootuje sie win10 a dopiero po reboocie mozna wybrac czy ma
    startowac win10 czy co innego a po nastepnym wylaczeniu komputera zabawa od nowa.

    Odradzam multiboot.

    Zrob sobie winde albo linuxa i dodaj virtualboxa. To ma pare zalet ale licz sie z tym
    ze bedziesz potrzebowal troche miejsca na pliki z obrazami dyskow no i wydajnosc
    bedzie mniejsza przynajmniej w zakresie dyskowym.

    Ale sporo innych spraw dziala calkiem fajnie wiec nie warto sie certolic z
    multibootem.

    Dodatkowo masz przenaszalnosc tej wirtualki , snapshoty, wersjonowanie i takie tam.

    CPU raczej nie jest tu problemem ale RAM bedzie. Kup odpowiednia ilosc, rozbuduj
    maszyne. Jak nowa to nie bedzie drogo. Jak starsza to tez nie bedzie drogo ale mozesz
    sie oprzec o jakies limity.

    Ale majac 12-16GB starczy ci az nadto na wiekszosc cyrkow jakie bys chcial wyczyniac.

    Powodzenia.


  • 28. Data: 2021-03-27 08:19:15
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    heby pisze:
    > Mogę nie kupować Della.

    Mogłem, ale poprzedni, kupiony chyba w 2007 pomimo 2 upadków,
    uszkodzenia obudowy i jednego zawiasu ciągle działa poprawnie, nie ma
    defektów na ekranie, bateria trzyma niecałą godzinę (w zasadzie 45
    minut, ale to zazwyczaj wystarcza przy serwisach). W robocie też same
    dell-e, w tym 2 serwery. Pomyślałem więc, że skoro nie mam z nimi
    żadnych problemów, to nie będę wymyślał i kupiłem dell-a. Drogie toto
    okrutnie i przykro mi czytać, że opadli z jakością.

    > Spłyneło jak po kaczce. Dwa razy z rzędu.

    Przeczytam w wolnej chwili, thx.

    > Jesli masz możliwosci odpalenia Linuxa to dostajesz dodatkowe
    > możliwosci. Takie jak np. odpalenie proxmoxa czy przygotowanie sobie
    > sysemów botowalnych z PXE, czy też zrobienie ładnej wirtualizacji na
    > dysku na USB z zaszyfrowanymi maszynami itd itp. Ogólnie system odpalany
    > z USB, bazujacy na Linxuie (np. Kali z pełnym szyfrowaniem) i
    > zawierający w środku kilka maszyn wirtualnych (w tym z windowsami) to
    > dzień jak co dzień obecnie. Nicspecjalnie skomplikowanego. I jak
    > zgubisz, nie ma problemu, nikt się nie dostanie do środka.

    O rany, ja za cienki jestem w te klocki. Nigdy nie miałem do czynienia z
    linuxem i obawiam się, że jakikolwiek problem i leżę. Można się nauczyć,
    jasne, to nawet ciekawy temat, ale skąd brać czas na to wszystko?

    > Wykorzystaj Linuxa jak narzędzie, a nie jak religie.

    Oczywiście. Boot It pojawił się właśnie dlatego, że lata temu (przy
    zakupie pierwszego notka do serwisu) ktoś mi pokazał to narzędzie,
    zainstalowałem (banalne przecież) i od tego czasu działa znakomicie, a
    nowa wersja dodatkowo umożliwia backupy na poziomie partrycyj/dysku.
    Pomyślałem fajnie, kupiłem i to mi działa, nie ogarniam jedynie
    wielokrotnej instalacji W10 - jeszcze.
    Całkiem więc możliwe, że instalując linuxa dostanę dokładnie ten sam
    problem do rozwiązania.

    > Czyli porzebujesz VirtualBox. W nim stawiasz WinXP czy co tam lubisz i
    > masz *wszystko* czego oczekujesz, w dodatku możesz robić snapshoty,
    > przekierować niektóre hardware, wygodnie odpalać kilka równolegle.
    >
    >> Gdyby dało się na nowym sprzęcie odpalić XP32, to był bym
    >> zainteresowany taką instalacją.
    >
    > VirtualBox.

    Poczytam, dobrze wiedzieć, THX.

    > Powyższy akapit nie ma nic wspólnego z wirtualizajcą.

    Zgoda.

    > A doświadczenia z wystajacymi mam takie że od przynajmniej 20 lat nie
    > udało mi się uszkodzić ani jednego mimo intensywnie używania laptopa,
    > zgodnie z przeznaczeniem. Mimo że wystajacy dysk jest tam elementem
    > prawie stałym.

    Zależy od warunków eksploatacji. Było, że notek wylądował na posadce
    gdyż operator nie zauważył kabla pomiędzy nim a sterownikiem w szafie.
    Sterownik przykręcony, więc notek był słabszy. Port wytrzymał, ale po
    którymś tam razie przez te lata zapinka już nie trzyma i to jest chyba
    pożądana usterka. W kablach jakie teraz używam (R45) wyłamuję zapinkę z
    jednej strony.

    Ale to nie w temacie, jak zauważyłeś.

    > Karty SD nie nadają się do instalacji systemów operacyjnych. Karty SD
    > ogólnie nie nadają się jako zmienniki dysków. Dlatego podrzuciłem
    > przelotki USB->M.2. On się nadają. Ale wystają.

    Na SD w wersji mikro instalowane są systemy w sterownikach. Mnie
    interesuje jedynie HDD jako nośnik dla OS. Jak najmniej rzeczy do
    pamiętania, zabierania, wkładania...

    Dzięki, muszę się ogarnąć z instalacją W10 i zdecydować w którą stronę idę.

    Miłego.
    Irek.N.





  • 29. Data: 2021-03-27 08:24:59
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    - pisze:
    > piątek, 26 marca 2021 o 16:38:59 UTC-5 Irek.N. napisał(a):
    >> Grzegorz Niemirowski pisze:
    >>> Ja mam to samo z wirtualizacją. Z tym, że nie muszę wybierać systemu bo
    >>> mogą działać jednocześnie.
    >>>
    >> Zaciekawiłeś mnie. Nigdy nie sprawdzałem wirtualizacji, może czas zacząć.
    >>
    >>
    >
    > To imho najlepsze rozwiazanie aktualnie.
    >
    > Windowsy od zawsze graly nieczysto i multiboot czesto sie sypal. Niby wszystko jest
    ustawione ok a co jakis czas sa cyrki. A fo MBR jest zaorany a to sie partycja
    bootujaca zmienia "sama" a to uefi robi cyrki w postaci takiej ze po wlaczeniu
    zasilania zawsze pierwsze bootuje sie win10 a dopiero po reboocie mozna wybrac czy ma
    startowac win10 czy co innego a po nastepnym wylaczeniu komputera zabawa od nowa.
    >
    > Odradzam multiboot.

    No właśnie u mnie działa znakomicie od bardzo dawna, dlatego poszedłem
    tym tropem, ale czasy się zmieniły. Może warto zmienić podejście.

    > Zrob sobie winde albo linuxa i dodaj virtualboxa.

    Poczytam o co w tym chodzi, (czyli jak zainstalować W10 w virtualbox-ie)
    thx.

    > CPU raczej nie jest tu problemem ale RAM bedzie. Kup odpowiednia ilosc, rozbuduj
    maszyne. Jak nowa to nie bedzie drogo. Jak starsza to tez nie bedzie drogo ale mozesz
    sie oprzec o jakies limity.
    >
    > Ale majac 12-16GB starczy ci az nadto na wiekszosc cyrkow jakie bys chcial
    wyczyniac.

    Wiesz, to do pracy notebook, drogi jak zaraza, ale też parametry ma
    chyba przyzwoite. Nowy i7, 32G jest więc z tego co piszesz, spokojnie
    wystarczy.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 30. Data: 2021-03-27 08:35:06
    Temat: Re: Pytanie NTG niestety - Notebook wielosystemowy.
    Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net>

    Irek.N. <t...@j...taki.jest.pl> napisał(a):
    > Poczytam o co w tym chodzi, (czyli jak zainstalować W10 w virtualbox-ie)

    Nic trudnego. Klikasz ikonkę Nowa, jako typ systemu podajesz Windows 10,
    ustawiasz rozmiar RAM-u i tworzysz dysk wirtualny. W sumie tylko klikasz
    Next. Jak już masz maszynę, to klikasz Uruchom i VirtualBox pyta o dysk
    startowy. Więc wskazujesz ISO instalacyjne Windows 10 i lecisz z normalną
    instalacją.

    --
    Grzegorz Niemirowski
    https://www.grzegorz.net/

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: