-
71. Data: 2017-07-12 22:09:50
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: Pszemol <P...@P...com>
re <r...@r...invalid> wrote:
>
>
> Użytkownik "Pszemol"
>
>>>> To musisz jeździć z buteleczką ze spryskiwaczem i ściereczką i zmywaj
>>>> jak
>>>> tylko zauważysz nowe, póki nie wyschnie, wtedy trudniej zmyć.
>>>> ---
>>>> No i jak zaparkujesz samochód to nie odchodź tylko go pilnuj
>>>
>>> Nie bój żaby, jak wrócisz ze sprawunków za godzinę to nie wyschnie
>>> jeszcze
>>> tak bardzo jak wyschłoby czekając na mycie auta za dwa dni.
>>> ---
>>> Kiedy ja go tam właśnie na dwa dni postawiłem.
>>
>> No to pozostaje jedyna rada: nie być skąpcem wyszukującym najtańszego
>> parkingu pod chmurką tylko dołożyć odrobinkę i uniknąć mycia ptasich
>> niespodzianek na ciut droższym parkingu...
>> ---
>> Mam zrezygnować z parkingu obok hotelu ?
>
> Coś niekumaty jesteś skoro innego hotelu z innym, lepszym parkingiem nie
> umiesz sobie znaleźć.
> ---
> Przecież piszę, że gdybym wiedział, że ptaki narobią na samochód to bym nie
> parkował.
A to tak trudno wykoncypować, że skoro jest drzewo to może być na drzewie
gniazdo a w gnieździe pisklaki?
Do szkoły nie chodziłeś czy biologii nie miałeś? :-)
> Skoro nie wiedziałem to zaparkowałem. I Ty mi zarzucasz
> niekumatość ?
No a jak nazwiesz kogoś, kto nie wie ze na drzewie może być ptasie gniazdo
w lipcu?
> A idź w ...j !!! Nie ma sensu z Tobą dyskutować bo nie
> rozumiesz co się do Ciebie pisze. Na grzyba komu te twoje komentarze ?!
>
>
:-)
-
72. Data: 2017-07-12 23:12:05
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-07-12 o 22:05, re pisze:
>> Absolutnie nie powinien robić niczego z drzewami.
>> ---
>> Jak dla mnie powinien je ściąć lub zlikwidować parking. Bo jak nie to
>> powinien z góry płacić za mycie, czyli mniej więcej figę z makiem
>> zarobić na tym swoim parkingu.
>
> Nie dotarło że to parking dla tych co im srające ptaki nie przeszkadzają.
> Ci którym przeszkadzają proszeni są o przeniesienie swoich aut
> na bardziej im odpowiadające parkingi. :-)
> ---
> Ano nie :- ) Bo jak mogą nie przeszkadzać ? Nie przesądzam, że komuś
> konkretnemu może akurat nie przeszkadzać, ale zwykle przeszkadza, więc
> takie jest słuszne oczekiwanie w stosunku do parkingu. Oczywiście nie
> musi chodzić o wycięcie drzew, ale np o oznakowanie parkingu.
Ja często obserwuje jak ludzie parkują na parkingach.
I są dwie grupy, pierwsi parkują blisko wejścia/wyjścia a drudzy
w cieniu pod drzewami. Więc swoje "zwykle przeszkadza" ogranicz
do grupy sobie podobnych. Z wypowiedzi na grupie wynika że jest
to sporo mniejsza grupa niż sądzisz.
Co do oznakowania to proponujesz napisy jak dla durnych amerykanów
informujące że ptaki srają ? Czy nowy piktogram do PoRD ?
Pozdrawiam
-
73. Data: 2017-07-12 23:16:40
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: Pszemol <P...@P...com>
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:
> Co do oznakowania to proponujesz napisy jak dla durnych amerykanów
> informujące że ptaki srają ? Czy nowy piktogram do PoRD ?
>
:-))))))))
No to oplułem sobie herbatą klawiaturę - dzięki bardzo!
-
74. Data: 2017-07-13 00:02:15
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Pszemol"
>> ---
>> Mam zrezygnować z parkingu obok hotelu ?
>
> Coś niekumaty jesteś skoro innego hotelu z innym, lepszym parkingiem nie
> umiesz sobie znaleźć.
> ---
> Przecież piszę, że gdybym wiedział, że ptaki narobią na samochód to bym
> nie
> parkował.
A to tak trudno wykoncypować, że skoro jest drzewo to może być na drzewie
gniazdo a w gnieździe pisklaki?
Do szkoły nie chodziłeś czy biologii nie miałeś? :-)
---
Idź w ...j, bo nie ma sensu z Tobą dyskutować
-
75. Data: 2017-07-13 00:14:37
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "RadoslawF"
>> Absolutnie nie powinien robić niczego z drzewami.
>> ---
>> Jak dla mnie powinien je ściąć lub zlikwidować parking. Bo jak nie to
>> powinien z góry płacić za mycie, czyli mniej więcej figę z makiem zarobić
>> na tym swoim parkingu.
>
> Nie dotarło że to parking dla tych co im srające ptaki nie przeszkadzają.
> Ci którym przeszkadzają proszeni są o przeniesienie swoich aut
> na bardziej im odpowiadające parkingi. :-)
> ---
> Ano nie :- ) Bo jak mogą nie przeszkadzać ? Nie przesądzam, że komuś
> konkretnemu może akurat nie przeszkadzać, ale zwykle przeszkadza, więc
> takie jest słuszne oczekiwanie w stosunku do parkingu. Oczywiście nie musi
> chodzić o wycięcie drzew, ale np o oznakowanie parkingu.
Ja często obserwuje jak ludzie parkują na parkingach.
I są dwie grupy, pierwsi parkują blisko wejścia/wyjścia a drudzy
w cieniu pod drzewami.
---
A pod murem widziałeś by parkowali ? A na wolnym miejscu czy może
przepychają z zajętego ? Pierdoły pierdoły.
Więc swoje "zwykle przeszkadza" ogranicz
do grupy sobie podobnych. Z wypowiedzi na grupie wynika że jest
to sporo mniejsza grupa niż sądzisz.
---
Ale, że oni mówią, że im nie przeszkadza jak im ptak narobi ? To chyba inne
wypowiedzi czytamy.
Co do oznakowania to proponujesz napisy jak dla durnych amerykanów
informujące że ptaki srają ? Czy nowy piktogram do PoRD ?
---
Można nie znakować i wtedy odczuwam ten problem jednak jako zaniedbanie
zarządcy czy właściciela. Może trochę na wyrost, ale ... jeśli istnieje
jakaś odpowiedzialność to raczej nie polega ona na tym by korzystający z
parkingu studiowali wszelkie możliwe zagrożenia, które czyhają na ich
samochody na parkingu. Co za różnica czy parking jest strzeżony, czy gdzieś
są inne parkingi i inne pierdoły.
-
76. Data: 2017-07-13 07:35:21
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: z <...@...pl>
W dniu 2017-07-12 o 23:12, RadoslawF pisze:
> Ja często obserwuje jak ludzie parkują na parkingach.
Ja też obserwuję :-)
Są dwa priorytety.
- mieć miejsce parkingowe
- nie pod drzewem z powodu burzy i tych nieszczęsnych ptaków.
A widzę z wysoka bo z 6 piętra więc wiem :-)
z
-
77. Data: 2017-07-13 12:23:56
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-07-13 o 00:14, re pisze:
>>> Absolutnie nie powinien robić niczego z drzewami.
>>> ---
>>> Jak dla mnie powinien je ściąć lub zlikwidować parking. Bo jak nie to
>>> powinien z góry płacić za mycie, czyli mniej więcej figę z makiem
>>> zarobić na tym swoim parkingu.
>>
>> Nie dotarło że to parking dla tych co im srające ptaki nie przeszkadzają.
>> Ci którym przeszkadzają proszeni są o przeniesienie swoich aut
>> na bardziej im odpowiadające parkingi. :-)
>> ---
>> Ano nie :- ) Bo jak mogą nie przeszkadzać ? Nie przesądzam, że komuś
>> konkretnemu może akurat nie przeszkadzać, ale zwykle przeszkadza, więc
>> takie jest słuszne oczekiwanie w stosunku do parkingu. Oczywiście nie
>> musi chodzić o wycięcie drzew, ale np o oznakowanie parkingu.
>
> Ja często obserwuje jak ludzie parkują na parkingach.
> I są dwie grupy, pierwsi parkują blisko wejścia/wyjścia a drudzy
> w cieniu pod drzewami.
> ---
> A pod murem widziałeś by parkowali ? A na wolnym miejscu czy może
> przepychają z zajętego ? Pierdoły pierdoły.
>
> Więc swoje "zwykle przeszkadza" ogranicz
> do grupy sobie podobnych. Z wypowiedzi na grupie wynika że jest
> to sporo mniejsza grupa niż sądzisz.
> ---
> Ale, że oni mówią, że im nie przeszkadza jak im ptak narobi ? To chyba
> inne wypowiedzi czytamy.
Inaczej je interpretujemy.
Przeszkadza tym którzy piszą że przeszkadza.
Innym nie przeszkadza, wręcz lubią lub jest im to obojętne.
> Co do oznakowania to proponujesz napisy jak dla durnych amerykanów
> informujące że ptaki srają ? Czy nowy piktogram do PoRD ?
> ---
> Można nie znakować i wtedy odczuwam ten problem jednak jako zaniedbanie
> zarządcy czy właściciela. Może trochę na wyrost, ale ... jeśli istnieje
> jakaś odpowiedzialność to raczej nie polega ona na tym by korzystający z
> parkingu studiowali wszelkie możliwe zagrożenia, które czyhają na ich
> samochody na parkingu. Co za różnica czy parking jest strzeżony, czy
> gdzieś są inne parkingi i inne pierdoły.
Mylisz zaniedbanie z czynnikami naturalnymi.
Ptaki u nas są, latają, srają, nawet na samochody.
Jak ktoś nie lubi mieć zasranych to kupuje garaż zamiast miejsca
parkingowego pod chmurką i srającymi ptakami. Jak ktoś nie myśli
lub jest biedak to nie kupi garażu tylko płacze że mu srają.
I ma pretensję do właściciela czy zarządcy parkingu.
Pozdrawiam
-
78. Data: 2017-07-13 15:57:41
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "RadoslawF"
...
>
> Więc swoje "zwykle przeszkadza" ogranicz
> do grupy sobie podobnych. Z wypowiedzi na grupie wynika że jest
> to sporo mniejsza grupa niż sądzisz.
> ---
> Ale, że oni mówią, że im nie przeszkadza jak im ptak narobi ? To chyba
> inne wypowiedzi czytamy.
Inaczej je interpretujemy.
Przeszkadza tym którzy piszą że przeszkadza.
Innym nie przeszkadza, wręcz lubią lub jest im to obojętne.
---
Ja myślę, że jak komuś nie przeszkadza to dlatego, że jeszcze mu się nie
przytrafiło nic.
> Co do oznakowania to proponujesz napisy jak dla durnych amerykanów
> informujące że ptaki srają ? Czy nowy piktogram do PoRD ?
> ---
> Można nie znakować i wtedy odczuwam ten problem jednak jako zaniedbanie
> zarządcy czy właściciela. Może trochę na wyrost, ale ... jeśli istnieje
> jakaś odpowiedzialność to raczej nie polega ona na tym by korzystający z
> parkingu studiowali wszelkie możliwe zagrożenia, które czyhają na ich
> samochody na parkingu. Co za różnica czy parking jest strzeżony, czy
> gdzieś są inne parkingi i inne pierdoły.
Mylisz zaniedbanie z czynnikami naturalnymi.
Ptaki u nas są, latają, srają, nawet na samochody.
Jak ktoś nie lubi mieć zasranych to kupuje garaż zamiast miejsca
parkingowego pod chmurką i srającymi ptakami. Jak ktoś nie myśli
lub jest biedak to nie kupi garażu tylko płacze że mu srają.
I ma pretensję do właściciela czy zarządcy parkingu.
---
A co to ma wspólnego ? Ja mówię o parkingu w hotelu. Jakby nie drzewa to by
problemu nie było. Już tu ktoś jasno napisał, że ten problem u niego też
istnieje. Dokładnie ten, nie żaden inny.
-
79. Data: 2017-07-13 16:36:32
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: Cavallino <c...@k...pl>
W dniu 12-07-2017 o 18:02, Stokrotka pisze:
>>> ....także gołąb miejski, dodatkowo będący pod częściową ohroną,
>>
>> Że co?
>> Latające szczury są pod ochroną?
>
> A żebyś wiedział pod częściową ohroną, czyli w jakimś tam okresie w roku
> (około połowy roku, tej części letniej) nie wolno, niszczyć gniazd, jaj,
> itp.
Ten kraj jest chory.
-
80. Data: 2017-07-13 16:47:53
Temat: Re: Ptaki a zafajdany samochód
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-07-13 o 15:57, re pisze:
>> Więc swoje "zwykle przeszkadza" ogranicz
>> do grupy sobie podobnych. Z wypowiedzi na grupie wynika że jest
>> to sporo mniejsza grupa niż sądzisz.
>> ---
>> Ale, że oni mówią, że im nie przeszkadza jak im ptak narobi ? To chyba
>> inne wypowiedzi czytamy.
>
> Inaczej je interpretujemy.
> Przeszkadza tym którzy piszą że przeszkadza.
> Innym nie przeszkadza, wręcz lubią lub jest im to obojętne.
> ---
> Ja myślę, że jak komuś nie przeszkadza to dlatego, że jeszcze mu się nie
> przytrafiło nic.
Przyczyna nieprzeszkadzania jest mało ważna.
>> Co do oznakowania to proponujesz napisy jak dla durnych amerykanów
>> informujące że ptaki srają ? Czy nowy piktogram do PoRD ?
>> ---
>> Można nie znakować i wtedy odczuwam ten problem jednak jako
>> zaniedbanie zarządcy czy właściciela. Może trochę na wyrost, ale ...
>> jeśli istnieje jakaś odpowiedzialność to raczej nie polega ona na tym
>> by korzystający z parkingu studiowali wszelkie możliwe zagrożenia,
>> które czyhają na ich samochody na parkingu. Co za różnica czy parking
>> jest strzeżony, czy gdzieś są inne parkingi i inne pierdoły.
>
> Mylisz zaniedbanie z czynnikami naturalnymi.
> Ptaki u nas są, latają, srają, nawet na samochody.
> Jak ktoś nie lubi mieć zasranych to kupuje garaż zamiast miejsca
> parkingowego pod chmurką i srającymi ptakami. Jak ktoś nie myśli
> lub jest biedak to nie kupi garażu tylko płacze że mu srają.
> I ma pretensję do właściciela czy zarządcy parkingu.
> ---
> A co to ma wspólnego ? Ja mówię o parkingu w hotelu. Jakby nie drzewa to
> by problemu nie było. Już tu ktoś jasno napisał, że ten problem u niego
> też istnieje. Dokładnie ten, nie żaden inny.
1. Nie mówisz tylko piszesz.
2. Nie o parkingu w hotelu tylko o parkingu ogólnie. Przynajmniej
do tego posta.
3. Masz problemy ze zjawiskami naturalnymi to zwracaj uwagę gdzie
samochód stawiasz. Nie podoba się parking hotelowy nie korzystaj.
Korzystaj z innego parkingu lub innego hotelu.
Pozdrawiam