Witam.

Nigdy, przenigdy nie kupujecie drukarek atramentowych Epsona (w moim
przypadku combo Epson DX7400), to cholerstwo wycisnie z Waszego portfela
ponad 1 zl !!! za jeden wydruk o zaczernieniu maksymalnie 5% + dwie linijki
koloru.

Co 10-15 stron trzeba wykonywac czyszczenie glowicy, poniewaz robi paski na
"przejsciach tonalnych"... czyszczenie glowicy natomiast kazdorazowo (trzeba
robic jednorazowo 3 cykle zeby jakosc byla dobra) obniza poziom tuszu we
wszystkich cartrigach o srednio 5-10%.

Jezeli nie chcesz czyscic bo juz sie zorientowales, ze tym samym napychasz
kieszenie epsonowi, to on zadba o to, zeby przy kazdym wlaczeniu lub
wylaczeniu drukarki wykonac samoczynie czyszczenie glowicy... i pomimo, ze
na przyklad masz zaznaczone w sterowniku "tylko czarny tusz" to i tak, kazde
czyszczenie "zabiera Ci" programowo oczywiscie 5-10% tuszu z kazdego
cartriga.

Jest tu jeszcze klika niespodzianek... po cholere wprowadza sie "tusze
indywidualne" jezeli tylko po wyczerpaniu np: niebieskiego, lub
jakiegokolwiek z kolorow drukarka sie blokuje i nie chce nic wydrukowac,
chociazby w czerni... nawet jezeli masz zaznaczone "TYLKO CZARNY TUSZ" to i
tak MASZ POJSC I KUPIC NATYCHMIAST brakujacy kolor... SKANDAL, stoisz z
robota i w moim przypadku wezwania sie "starzeja".

Wlasnie jestem po wydrukowaniu 70 stron "glupich" wezwan do zaplaty,
zalozylem caly nowy komplet tuszy, pomiedzy drukowaniem musialem klikarazy
ustawiac czyszczenie glowicy i po 70 stronach mialem do wymiany wszystkie
trzy kolory, pomimo, ze na wezwaniach jest uzywany tylko czarny i niebieski.

Po kolejnych 20 stronach sterownik pokazal brak tuszu czarnego... tak wiec
120 zl poszlo sie wietrzyc.

Po wyjeciu cartridgy "na oko" czuc, ze jest tam jakies 80% tuszu, natomiast
drukarka juz uszkodzila chip zamontowany na tych cartrigach, wiec zadnym
sposobem nie mozna jej zmusic do wykorzystania tego.

Masakra... jedyne co mnie powstrzymalo przed wywaleniem tego przez okno jest
skaner, ktory dziala poprawnie... heh.

--
doom3