-
31. Data: 2011-12-31 15:41:55
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 31 Dec 2011 13:54:10 +0100, AL napisał(a):
> W dniu 2011-12-30 15:02, J.F pisze:
>>>> Nie lepiej kupic we wloszech jakiegos dostawczaka, przyjechac do
>>>> polski, sprzedac z zyskiem ?
>>
>>> A sprawdziłeś ile podobny samochód kosztuje we Włoszech, a ile w pl?
>>
>> Cudow nie ma - to do nas sie samochody sprowadza z Wloch a nie odwrotnie.
>> Tzn uzywane, bo nowe to faktycznie odwrotnie :-)
>>
> przejdz sie kiedys sam po normalnych komisach w Niemczech, Danii.
> Zastanawialem sie kiedys, dlaczego oni nie jezdza po uzywane auta do PL?
> ;) (byc moze i we Wloszech jest podobnie)
A w polskich komisach to stoja same "kupione w polskim salonie" ? :-)
Nie wiem, moze w dostawczakach jest inaczej.
J.
-
32. Data: 2012-01-02 18:15:19
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: Luca <l...@g...com>
On 31 Gru 2011, 14:11, "Krzysztof" <g...@g...pl>
wrote:
> jerzu <t...@i...pl> napisał(a):
>
> > Nie polecam. Zwłaszcza jak złapie mróz.
>
> Po to śpiwór. Latem radziłem sobie bez takich luksusów. Nie mniej dzięki, za
> hotelami też się profilaktycznie rozglądam, szczególnie że Luca policajami
> nastraszył. Tylko ciekawi mnie jedno. Kierowcy TIRów śpią w kabinach? Na prawdę
> ktoś się przyczepi jak postoję parę godzin na jakimś AutoGrilu?
Na kierowcow TIRow patrza troszke inaczej, poza tym oni maja kabiny
dostosowane do spania na trasie (Webasto, lezanki itepe), przewidziane
wlasnie do takich celow (i oplacone przy zakupie samochodu) - z punktu
widzenia policaja to nie jest taki sam kierowca, jak ten z osobowego
lub dostawczaka. Poza tym tacho i rozne inne tematy czasem oznaczaja
koniecznosc spania w samochodzie.
Mnie raz budzili na austriackim parkingu i w sumie jakos sie
wybronilem (mowilem, ze juz mi sie oczy kleily i takie tam "sciemy"),
ale i tak z parkingu wyjechac musialem i obiecalem, ze zatrzymam sie w
najblizszym motelu ... jakby mnie namierzyli na kolejnym parkingu
chwile potem, to juz pewnie by tacy laskawali nie byli :(
Poza tym, i tu w sumie przyznaje im racje, chodzilo przede wszystkim o
wzgledy bezpieczenstwa - zeby jacys cyganie (albo i nasi ziomkowe, lub
podobni) w leb nie dali i auta nie zabrali :(
Poza tym po nocy spedzonej w porzadnym lozku, to sie potem jedzie
zupelnie w innym nastroju :)
>
> Pzdr
> Krzysztof
>
> Ps. Szczęśliwego nowego roku i felice anno nuovo :)
>
:)
Altre tanto :)
Pzdr
-
33. Data: 2012-01-02 18:59:17
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Mon, 2 Jan 2012 09:15:19 -0800 (PST), Luca <l...@g...com>
wrote:
>Mnie raz budzili na austriackim parkingu i w sumie jakos sie
>wybronilem
Austria to "dziwna kraj". Mnie się czepneli, że na parkingu jadłem
udko kurczaka i popijałem kawą z termosu. "Od jedzenia to jest
restaurant".
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-
34. Data: 2012-01-02 20:01:43
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello jerzu,
Monday, January 2, 2012, 6:59:17 PM, you wrote:
>> Mnie raz budzili na austriackim parkingu i w sumie jakos sie
>> wybronilem
> Austria to "dziwna kraj". Mnie się czepneli, że na parkingu jadłem
> udko kurczaka i popijałem kawą z termosu. "Od jedzenia to jest
> restaurant".
A co powiesz o zakazia żucia gumy w Singapurze? Albo o zakazie
uzywania sztucznych ogni nawet z okazji nowego roku tamże...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
35. Data: 2012-01-02 20:27:11
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 2 Jan 2012 20:01:43 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
>> Austria to "dziwna kraj". Mnie się czepneli, że na parkingu jadłem
>> udko kurczaka i popijałem kawą z termosu. "Od jedzenia to jest
>> restaurant".
>
> A co powiesz o zakazia żucia gumy w Singapurze?
To jest inna historia -
http://en.wikipedia.org/wiki/Chewing_gum_ban_in_Sing
apore
No i jak sie gume zuje, to potem trzeba sie jej pozbyc.
A tam taki klimat ze jak sie rano wypluje, to po poludniu jest zielona.
> Albo o zakazie
> uzywania sztucznych ogni nawet z okazji nowego roku tamże...
http://www.google.pl/search?q=singapore+fireworks&bt
nG=Szukaj&sclient=psy-ab&hl=pl&site=&source=hp&oi=im
age_result_group&sa=X&gbv=2&biw=1132&bih=637&sei=NgM
CT8qiB4fxsgbgj-3JDw&tbm=isch
J.
-
36. Data: 2012-01-02 21:40:58
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: Luca <l...@g...com>
On 2 Sty, 18:59, jerzu <t...@i...pl> wrote:
> On Mon, 2 Jan 2012 09:15:19 -0800 (PST), Luca <l...@g...com>
> wrote:
>
> >Mnie raz budzili na austriackim parkingu i w sumie jakos sie
> >wybronilem
>
> Austria to "dziwna kraj". Mnie si czepneli, e na parkingu jad em
> udko kurczaka i popija em kaw z termosu. "Od jedzenia to jest
> restaurant".
>
Wcale nie twierdze, ze jest to normalny kraj ;-)
Ale naswietlam potencjalne zagrozenia, oprocz nocki "na pace" na
alpejskim parkingu w zimowa noc, ktore moga kosztowac w efekcie wiecej
od sredniej klasy hotelu/motelu ...
Pzdr
-
37. Data: 2012-01-02 21:42:12
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: Luca <l...@g...com>
On 2 Sty, 18:59, jerzu <t...@i...pl> wrote:
> On Mon, 2 Jan 2012 09:15:19 -0800 (PST), Luca <l...@g...com>
> wrote:
>
> >Mnie raz budzili na austriackim parkingu i w sumie jakos sie
> >wybronilem
>
> Austria to "dziwna kraj". Mnie si czepneli, e na parkingu jad em
> udko kurczaka i popija em kaw z termosu. "Od jedzenia to jest
> restaurant".
>
Wcale nie twierdze, ze jest to normalny kraj ;-)
Ale naswietlam potencjalne zagrozenia, oprocz nocki "na pace" na
alpejskim parkingu w zimowa noc, ktore moga kosztowac w efekcie wiecej
od sredniej klasy hotelu/motelu ...
Pzdr
-
38. Data: 2012-01-02 21:42:51
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: Luca <l...@g...com>
On 2 Sty, 18:59, jerzu <t...@i...pl> wrote:
> On Mon, 2 Jan 2012 09:15:19 -0800 (PST), Luca <l...@g...com>
> wrote:
>
> >Mnie raz budzili na austriackim parkingu i w sumie jakos sie
> >wybronilem
>
> Austria to "dziwna kraj". Mnie si czepneli, e na parkingu jad em
> udko kurczaka i popija em kaw z termosu. "Od jedzenia to jest
> restaurant".
>
Wcale nie twierdze, ze jest to normalny kraj ;-)
Ale naswietlam potencjalne zagrozenia, oprocz nocki "na pace" na
alpejskim parkingu w zimowa noc, ktore moga kosztowac w efekcie wiecej
od sredniej klasy hotelu/motelu ...
Pzdr
-
39. Data: 2012-01-02 22:55:26
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello J.F.,
Monday, January 2, 2012, 8:27:11 PM, you wrote:
[...]
>>> udko kurczaka i popijałem kawą z termosu. "Od jedzenia to jest
>>> restaurant".
>> A co powiesz o zakazia żucia gumy w Singapurze?
> To jest inna historia -
> http://en.wikipedia.org/wiki/Chewing_gum_ban_in_Sing
apore
Jaka inna? Zakaz jest.
> No i jak sie gume zuje, to potem trzeba sie jej pozbyc.
Tak samo jak wielu innych śmieci.
> A tam taki klimat ze jak sie rano wypluje, to po poludniu jest zielona.
Tak samo jak inne smieci.
>> Albo o zakazie uzywania sztucznych ogni nawet z okazji nowego roku
>> tamże...
> http://www.google.pl/search?q=singapore+fireworks&bt
nG=Szukaj&sclient=psy-ab&hl=pl&site=&source=hp&oi=im
age_result_group&sa=X&gbv=2&biw=1132&bih=637&sei=NgM
CT8qiB4fxsgbgj-3JDw&tbm=isch
Syn narzekał, ze wprowadzili zakaz i bardzo mało było odważnych. A
właśnie święta i nowy rok zaliczył w Singapurze...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
40. Data: 2012-01-02 23:05:51
Temat: Re: Przejazd do Rzymu i z powrotem - prośba o porady
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 2 Jan 2012 22:55:26 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
> [...]
>>>> udko kurczaka i popijałem kawą z termosu. "Od jedzenia to jest
>>>> restaurant".
>>> A co powiesz o zakazia żucia gumy w Singapurze?
>> To jest inna historia -
>> http://en.wikipedia.org/wiki/Chewing_gum_ban_in_Sing
apore
>
> Jaka inna? Zakaz jest.
To troche tak jak i u nas - bylo za duzo wypadkow, to zabronili prowadzic
po pijaku :-)
Prewencja. Teraz zabronia chodzic w szalikach :-)
>>> Albo o zakazie uzywania sztucznych ogni nawet z okazji nowego roku
>>> tamże...
>> http://www.google.pl/search?q=singapore+fireworks&bt
nG=Szukaj&sclient=psy-ab&hl=pl&site=&source=hp&oi=im
age_result_group&sa=X&gbv=2&biw=1132&bih=637&sei=NgM
CT8qiB4fxsgbgj-3JDw&tbm=isch
> Syn narzekał, ze wprowadzili zakaz i bardzo mało było odważnych. A
> właśnie święta i nowy rok zaliczył w Singapurze...
Ale jesli dobrze widze to zabronili od 1972.
Zreszta nie wiem po co mieszac Singapur
http://www.gmina.swidnica.pl/content/view/2050/1/
J.