eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaPrzeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 1. Data: 2010-06-05 21:43:37
    Temat: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Witam.

    Chce pospawac komore w formie prostopadlosciennej wanny z blachy
    kwasoodpornej o grubosci 2mm
    Obawiam sie jednak, ze podczas spawania, naprezenia powstale w spawach
    powyginaja i zdeformuja blachy.
    W zwiazku z tym szukam metod, które pozwola mi uchronic sie od tego efektu.
    Jednym z pomyslów unikniecia wygiec jaki przychodzi mi do glowy to
    pospawanie calosci punktowo, a nastepnie spawanie na przemian odcinkami
    spawów idac kolejno od rogów, po przekatnych, az do srodków krawedzi.
    Czy taka metoda jest sluszna ?
    Czy tez moze sa inne metody eliminacji naprezen skurczowych, np. wstepne
    nagrzanie calosci ?
    Czy po takim spawaniu konieczne jest odpuszczanie w celu pozbycia sie
    naprezen ?
    Moze ktos ma namiar na jakas literature tudziez opracowania netowe dotyczace
    tych zagadnien ?
    Próbuje cos wygooglac, ale niegdzie nie moge znalezc konkretów.
    Z góry dzieki za wszelka pomoc.


  • 2. Data: 2010-06-05 21:50:40
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > Witam.
    >
    > Chce pospawac komore w formie prostopadlosciennej wanny z blachy
    > kwasoodpornej o grubosci 2mm
    > Obawiam sie jednak, ze podczas spawania, naprezenia powstale w spawach
    > powyginaja i zdeformuja blachy.
    > W zwiazku z tym szukam metod, które pozwola mi uchronic sie od tego efektu.
    > Jednym z pomyslów unikniecia wygiec jaki przychodzi mi do glowy to
    > pospawanie calosci punktowo, a nastepnie spawanie na przemian odcinkami
    > spawów idac kolejno od rogów, po przekatnych, az do srodków krawedzi.
    > Czy taka metoda jest sluszna ?
    > Czy tez moze sa inne metody eliminacji naprezen skurczowych, np. wstepne
    > nagrzanie calosci ?
    > Czy po takim spawaniu konieczne jest odpuszczanie w celu pozbycia sie
    > naprezen ?
    > Moze ktos ma namiar na jakas literature tudziez opracowania netowe dotyczace
    > tych zagadnien ?
    > Próbuje cos wygooglac, ale niegdzie nie moge znalezc konkretów.
    > Z góry dzieki za wszelka pomoc.
    >
    Bardzo dokładne wykonanie detali. Połapanie punktowo bez dodawania spoiwa.
    Spawanie od razu całych brzegów bez dodawania spoiwa. Naprężenia i wygięcia będą
    minimalne. TIG potrzebny a Ty chyba masz MIGa. Nie dasz rady.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2010-06-05 23:16:15
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:60b5.00000761.4c0ac6b0@newsgate.onet.pl...

    > Bardzo dokładne wykonanie detali. Połapanie punktowo bez dodawania spoiwa.
    > Spawanie od razu całych brzegów bez dodawania spoiwa. Naprężenia i
    > wygięcia będą
    > minimalne. TIG potrzebny a Ty chyba masz MIGa. Nie dasz rady.

    Mam MIG-a.
    No to mnie zmartwiłeś.
    Myślałem, że dzięki spawaniu punktowemu uda mi się rozłożyć naprężenia na
    dużej ilości małych fragmentów blachy i w ten sposób nastąpi ściśnięcie oraz
    rozciągnięcie materiału w niewielkich obszarach bez przenoszenia się tych
    sił na całą krawędź.
    W ostateczności po prostu kupię TIG-a, ale korci mnie wykonanie tego
    MIG-iem.


  • 4. Data: 2010-06-06 08:28:51
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>

    On Jun 6, 12:16 am, "Plumpi" <p...@o...pl> wrote:
    > Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w
    wiadomościnews:60b5.00000761.4c0ac6b0@newsgate.onet.
    pl...
    >
    > > Bardzo dokładne wykonanie detali. Połapanie punktowo bez dodawania spoiwa.
    > > Spawanie od razu całych brzegów bez dodawania spoiwa. Naprężenia i
    > > wygięcia będą
    > > minimalne. TIG potrzebny a Ty chyba masz MIGa. Nie dasz rady.
    >
    > Mam MIG-a.
    > No to mnie zmartwiłeś.
    > Myślałem, że dzięki spawaniu punktowemu uda mi się rozłożyć naprężenia na
    > dużej ilości małych fragmentów blachy i w ten sposób nastąpi ściśnięcie oraz
    > rozciągnięcie materiału w niewielkich obszarach bez przenoszenia się tych
    > sił na całą krawędź.
    > W ostateczności po prostu kupię TIG-a, ale korci mnie wykonanie tego
    > MIG-iem.

    W takiej wannie z prostymi spawami wzdłuż krawędzi to jest dosyć
    proste. Odkształcenia biorą się z tego że stopiony metal stygnąc
    kurczy się liniowo, czemu reszta materiału nie jest w stanie się
    przeciwstawić. No więc trzeba mu pomóc. Wkładasz do środka coś co
    porządnie rozeprze kształt, jakąś belkę wzdłuż spoiny, albo dwie
    krótkie z podnośnikiem samochodowym w środku i rozpierasz go ile się
    da. Technika spawalnicza generalnie powinna dawać jak najmniejszą
    objętość spoiny. MIG z założenia podaje material dodatkowy, czyli
    najlepszy nigdy nie będzie. Chyba że w "spray mode", gdzie materiał
    rodzimy i tak topiony jest łukiem, a drutu dodaje się niewiele. Tylko
    żeby to zrobić ręcznie to trzeba umieć, no i gimnastykować się z
    konstrukcją, bo to tylko z góry da się robić.
    Konrad
    PS pomyśl o lutowaniu...
    PS2 obróbka cieplna po spawaniu nie będzie miała żadnego wpływu na
    odkształcenia spawalnicze. Najwyżej na naprężenia pozostające po
    spawaniu. Prawdę mówiąc, w ten sposób możesz najwyżej pogiąć to
    jeszcze bardziej. Byłoby to zalecane w sytuacji kiedy obawiasz się SCC
    ale coś czuję że nie o tym myślałeś.
    PS3 TIGiem też ci pognie. 2mm jest wiotkie, bez dodatkowych zabiegów
    za pierwszym razem nie mając wprawy nie masz wilkich szans zrobić tego
    dobrze.


  • 5. Data: 2010-06-06 09:02:06
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > On Jun 6, 12:16 am, "Plumpi" <p...@o...pl> wrote:
    > > Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w
    wiadomościnews:60b5.00000761.4c0ac6b0@newsgate.onet.
    pl...
    > >
    > > > Bardzo dokładne wykonanie detali. Połapanie punktowo bez dodawania spoiwa.
    > > > Spawanie od razu całych brzegów bez dodawania spoiwa. Naprężenia i
    > > > wygięcia będą
    > > > minimalne. TIG potrzebny a Ty chyba masz MIGa. Nie dasz rady.
    > >
    > > Mam MIG-a.
    > > No to mnie zmartwiłeś.
    > > Myślałem, że dzięki spawaniu punktowemu uda mi się rozłożyć naprężenia na
    > > dużej ilości małych fragmentów blachy i w ten sposób nastąpi ściśnięcie oraz
    > > rozciągnięcie materiału w niewielkich obszarach bez przenoszenia się tych
    > > sił na całą krawędź.
    > > W ostateczności po prostu kupię TIG-a, ale korci mnie wykonanie tego
    > > MIG-iem.
    >
    > W takiej wannie z prostymi spawami wzdłuż krawędzi to jest dosyć
    > proste. Odkształcenia biorą się z tego że stopiony metal stygnąc
    > kurczy się liniowo, czemu reszta materiału nie jest w stanie się
    > przeciwstawić. No więc trzeba mu pomóc. Wkładasz do środka coś co
    > porządnie rozeprze kształt, jakąś belkę wzdłuż spoiny, albo dwie
    > krótkie z podnośnikiem samochodowym w środku i rozpierasz go ile się
    > da. Technika spawalnicza generalnie powinna dawać jak najmniejszą
    > objętość spoiny. MIG z założenia podaje material dodatkowy, czyli
    > najlepszy nigdy nie będzie. Chyba że w "spray mode", gdzie materiał
    > rodzimy i tak topiony jest łukiem, a drutu dodaje się niewiele. Tylko
    > żeby to zrobić ręcznie to trzeba umieć, no i gimnastykować się z
    > konstrukcją, bo to tylko z góry da się robić.
    > Konrad
    > PS pomyśl o lutowaniu...
    > PS2 obróbka cieplna po spawaniu nie będzie miała żadnego wpływu na
    > odkształcenia spawalnicze. Najwyżej na naprężenia pozostające po
    > spawaniu. Prawdę mówiąc, w ten sposób możesz najwyżej pogiąć to
    > jeszcze bardziej. Byłoby to zalecane w sytuacji kiedy obawiasz się SCC
    > ale coś czuję że nie o tym myślałeś.
    > PS3 TIGiem też ci pognie. 2mm jest wiotkie, bez dodatkowych zabiegów
    > za pierwszym razem nie mając wprawy nie masz wilkich szans zrobić tego
    > dobrze.
    Z lutowaniem kiepski pomysł. Stale kwasoodporne z tego samego powodu co
    aluminium są nie lutowalne w warunkach normalnych. Poza tym jak chce zrobić z
    kwasówki to pewno chodzi mu o coś więcej niż wygląd. Mało odporny chemicznie lut
    kłóci się z ideą odporności zbiornika na kwasy. Po co robić coś z kwasówki i
    lutować na przykład mosiądzem jak można od razu zrobić z blachy mosiężnej i
    polutować cyną.
    http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
    ci.inzynieria&aid=88169498

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2010-06-06 11:40:30
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:60b5.00000770.4c0b640e@newsgate.onet.pl...

    > Z lutowaniem kiepski pomysł. Stale kwasoodporne z tego samego powodu co
    > aluminium są nie lutowalne w warunkach normalnych. Poza tym jak chce
    > zrobić z
    > kwasówki to pewno chodzi mu o coś więcej niż wygląd. Mało odporny
    > chemicznie lut
    > kłóci się z ideą odporności zbiornika na kwasy. Po co robić coś z kwasówki
    > i
    > lutować na przykład mosiądzem jak można od razu zrobić z blachy mosiężnej
    > i
    > polutować cyną.
    > http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
    ci.inzynieria&aid=88169498

    Dokładnie. Lutowanie nawet nie wchodzi w grę, ponieważ musi to być odporne
    na chemikalia.
    Zbiornik musi być spawany i szczelny. Kwestią jest tylko jak uniknąć
    naprężeń deformujących.
    Jednym z pomysłów jest wzmocnienie od zewnątrz przyspawanymi punktowo
    płaskownikami 40x4mm wzdłuż spoin lub też kątownikiem, a następnie
    pospawaniu miejsca łączenia blach spoiną pachwinową bez łączenia blach w
    miejscu tej spoiny z kątownikiem.
    Może zamiast płaskownika użyć grubego profila przyspawanego do blachy
    punktowo wzdłuż spawanych krawędzi w odległości ok 2cm od tych spawów.
    Profile te byłyby przyspawane do blachy tylko na czas wykonywania spoin, a
    następnie usunięte.

    =========O
    | | ------------O---------
    | | | O
    | | |
    | | |
    OO
    |
    |

    Mysłałem też o wcześniejszym nagrzaniu całości konstrukcji przy użyciu
    dużego palnika propan-butan do temperatury kilkuset stopni Celsjusza i
    spawaniu w takiej, nagrzanej formie lub chociaż nagrzewaniu wstępnym pasa
    5-10cm przylegającego do spoiny. Chodzi mi o to, żeby doprowadzić blachę do
    graniczy plastyczności, dzieki czemu tężejąca spoina dokona lokalnych
    rozciągnięć i spęczeń blachy bez przenoszenia na cłaość konstrukcji.

    Co o tym sądzicie ?
    A moze po prostu wyolbrzymiam cały problem związany ze skurczem spoin w
    takiej konstrukcji, choć z wcześniejszych moich doświadczeń związanych ze
    spawaniem profili z normalnej stali wynika, że ten skurcz ten potrafi
    całkiem nieźle powyginać elementy ?


  • 7. Data: 2010-06-06 14:39:09
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 06 Jun 2010 11:02:06 +0200, kogutek wrote:
    >Poza tym jak chce zrobić z
    >kwasówki to pewno chodzi mu o coś więcej niż wygląd. Mało odporny chemicznie lut
    >kłóci się z ideą odporności zbiornika na kwasy. Po co robić coś z kwasówki i
    >lutować na przykład mosiądzem jak można od razu zrobić z blachy mosiężnej i
    >polutować cyną.

    Bo kwasowka tansza, a lut cynowy zbyt slaby :-)

    Zbiornik samochodowe jakos ciekawie robia - zgrzewanie liniowe ?
    Ale szczelne to jest ..


    J.



  • 8. Data: 2010-06-06 15:03:14
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: "Krzysztof Tabaczyński" <k...@w...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:mfcn06l00q1vsqi5qgen5sp8pph8eabqd4@4ax.com...
    > On Sun, 06 Jun 2010 11:02:06 +0200, kogutek wrote:
    >>Poza tym jak chce zrobić z
    >>kwasówki to pewno chodzi mu o coś więcej niż wygląd. Mało odporny
    >>chemicznie lut
    >>kłóci się z ideą odporności zbiornika na kwasy. Po co robić coś z kwasówki
    >>i
    >>lutować na przykład mosiądzem jak można od razu zrobić z blachy mosiężnej
    >>i
    >>polutować cyną.
    >
    > Bo kwasowka tansza, a lut cynowy zbyt slaby :-)
    >
    > Zbiornik samochodowe jakos ciekawie robia - zgrzewanie liniowe ?
    > Ale szczelne to jest ..

    To zgrzewanie zbiorników samochodowych trudno nazwać liniowym.
    To jest bardzo dużo spawów punktowych wykonywanych elektrodą
    kołową z miedzi. Ale ewidentnie ta zgrzewarka pracuje impulsowo.
    Pracowałem na takiej zgrzewarce w latach 70-tych w tyskim Fiacie.

    Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.



  • 9. Data: 2010-06-06 15:23:08
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sun, 6 Jun 2010 17:03:14 +0200, Krzysztof Tabaczyński wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> Zbiornik samochodowe jakos ciekawie robia - zgrzewanie liniowe ?
    >
    >To zgrzewanie zbiorników samochodowych trudno nazwać liniowym.
    >To jest bardzo dużo spawów punktowych wykonywanych elektrodą
    >kołową z miedzi. Ale ewidentnie ta zgrzewarka pracuje impulsowo.

    Wzorek faktycznie jaby taki - kolka ~5mm przestawione o jakies 2mm.

    >Pracowałem na takiej zgrzewarce w latach 70-tych w tyskim Fiacie.

    No to nic na swiecie nie zrobiono postepu .. chyba ze ktos dozyna
    stare maszyny.

    Szybko to pracuje ? tych zgrzewow jest tam z tysiac, a nowy zbiornik
    potrzebny co 1-2 minuty ..

    J.


  • 10. Data: 2010-06-06 17:26:44
    Temat: Re: Przeciwdzialanie i usuwanie naprezen spawalniczych.
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > On Sun, 6 Jun 2010 17:03:14 +0200,  Krzysztof Tabaczyński wrote:
    > >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > >> Zbiornik samochodowe jakos ciekawie robia - zgrzewanie liniowe ?
    > >
    > >To zgrzewanie zbiorników samochodowych trudno nazwać liniowym.
    > >To jest bardzo dużo spawów punktowych wykonywanych elektrodą
    > >kołową z miedzi. Ale ewidentnie ta zgrzewarka pracuje impulsowo.
    >
    > Wzorek faktycznie jaby taki - kolka ~5mm przestawione o jakies 2mm.
    >
    > >Pracowałem na takiej zgrzewarce w latach 70-tych w tyskim Fiacie.
    >
    > No to nic na swiecie nie zrobiono postepu .. chyba ze ktos dozyna
    > stare maszyny.
    >
    > Szybko to pracuje ? tych zgrzewow jest tam z tysiac, a nowy zbiornik
    > potrzebny co 1-2 minuty ..
    >
    > J.
    >
    Miałem do czynienia ze zgrzewarką liniową. To była nieduża zgrzewarka. Pół metra
    na sekundę miała maksymalną szybkość zgrzewania. Tak jak napisałem wcześniej
    była to mała zgrzewarka, o ile mnie pamięć nie myli 200kW przy pracy ciągłej.
    Ograniczenie prędkości wynikało z możliwości ręcznego podkładania detali. Nie
    będę się zakładał ale coś mi się widzi że jak automat podkłada połówki zbiornika
    to samo zgrzanie może trwać z 15 sekund. Czyli na dwie prasy tłoczące jedna
    zgrzewarka.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: