-
1. Data: 2010-06-07 05:02:45
Temat: Energetyka a powodzie
Od: PeJot <P...@o...pl>
Czołem.
Ciekawi mnie, co się dzieje z podziemną infrastrukturą energetyczną i
telekomunikacyjną na terenach powodziowych. Mufy kablowe wydają się
szczelne, ale co np. ze studzienkami telekomunikacyjnymi, albo
oświetleniem ulicznym ?
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
2. Data: 2010-06-07 10:13:52
Temat: Re: Energetyka a powodzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w
> Ciekawi mnie, co się dzieje z podziemną infrastrukturą
> energetyczną i telekomunikacyjną na terenach powodziowych. Mufy
> kablowe wydają się szczelne, ale co np. ze studzienkami
> telekomunikacyjnymi, albo oświetleniem ulicznym ?
Jak prad do latarni wylaczyli, to po tygodniu wyschnie i mozna
wlaczyc.
A telekomunikacja .. usuwanie skutkow w 97 we wrocku trwalo chyba z
rok.
Nie tylko studzienki, ale np stare kable izolowane papierem ..
J.
-
3. Data: 2010-06-07 10:49:08
Temat: Re: Energetyka a powodzie
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 7 June, 06:02, PeJot <P...@o...pl> wrote:
> Czołem.
>
> Ciekawi mnie, co się dzieje z podziemną infrastrukturą energetyczną i
> telekomunikacyjną na terenach powodziowych. Mufy kablowe wydają się
> szczelne, ale co np. ze studzienkami telekomunikacyjnymi, albo
> oświetleniem ulicznym ?
Pracowałem kiedyś w firmie zajmującej się automatyka przemysłową,
akurat w czasie poprzedniej wielkiej wody. Opole zwróciło się z
zapytaniem na cały system sygnalizacji ulicznej. Wszystko musieli
wymienić.
Konrad
-
4. Data: 2010-06-07 10:58:33
Temat: Re: Energetyka a powodzie
Od: PeJot <P...@o...pl>
J.F. pisze:
> Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w
>> Ciekawi mnie, co się dzieje z podziemną infrastrukturą energetyczną i
>> telekomunikacyjną na terenach powodziowych. Mufy kablowe wydają się
>> szczelne, ale co np. ze studzienkami telekomunikacyjnymi, albo
>> oświetleniem ulicznym ?
>
> Jak prad do latarni wylaczyli, to po tygodniu wyschnie i mozna wlaczyc.
Gdzieś widziałem fotkę - świecąca latarnia w parku utopiona do połowy
długości ( mógł być PS ). Sam sprawdziłem po kolana stojąc w wodzie że
telefon w budce działał.
> A telekomunikacja .. usuwanie skutkow w 97 we wrocku trwalo chyba z rok.
> Nie tylko studzienki, ale np stare kable izolowane papierem ..
No ale dzisiaj chyba stosuje się światłowody.
Ale pozostaje trochę innej miedzi pod ziemią, np. sieci kablowe.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
5. Data: 2010-06-07 18:52:59
Temat: Re: Energetyka a powodzie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:huijcq$h63$1@news.onet.pl...
> J.F. pisze:
>> Jak prad do latarni wylaczyli, to po tygodniu wyschnie i mozna
>> wlaczyc.
>
> Gdzieś widziałem fotkę - świecąca latarnia w parku utopiona do
> połowy długości ( mógł być PS ).
Wroclawskie doswiadczenia mowia ze i tak w pierwszej kolejnosci
pada energetyka i zaczyna pradu brakowac :-)
Takiej latarni nie wykluczam - woda slabo przewodzi prad, bedzie
sie tam troche gotowalo, ale swiecic bedzie.
> Sam sprawdziłem po kolana stojąc w wodzie że telefon w budce
> działał.
Telefon moze w ogole nie miec odizolowanych czesci pod woda, a
nawet jak ma to i napiecie mniejsze, wiec bedzie dzialal poki
elektroliza kabli nie zezre.
>> A telekomunikacja .. usuwanie skutkow w 97 we wrocku trwalo
>> chyba z rok.
>> Nie tylko studzienki, ale np stare kable izolowane papierem ..
> No ale dzisiaj chyba stosuje się światłowody.
Do domu ciagle nie dochodzi ci swiatlowod, tylko miedz.
J.