Okazuje się, że po polskich drogach wielu kierowców jeździ bez bez
dokumentów. Większość z nich nigdy nie zrobiła nawet prawa jazdy.

Z ustaleń ,,Rzeczpospolitej" wynika, że wielu kierowców, którzy nie
zrobili prawa jazdy lub je utracili decyduje się na jazdę bez uprawnień,
ponieważ ryzyko kary jest bardzo małe.

W ubiegłym roku policja zatrzymała 31 tys. osób, które jeździły bez
uprawnień. Aż 80 proc. z nich nigdy nie miało prawa jazdy. Pozostałą
grupę stanowili kierowcy, wobec których sąd orzekł zakaz prowadzenia
pojazdów i odebrał im dokument, np. za prowadzenie po alkoholu lub
spowodowanie wypadku.

Okazuje się jednak, że rzeczywista skala zjawiska jest znacznie większa,
niż może się wydawać. Z nieoficjalnych szacunków policji wynika, że po
polskich drogach może jeździć nawet pół miliona kierowców, którzy
stracili prawo jazdy lub w ogóle go nie mają. Problem w tym, że
wszystkich trudno jest złapać na gorącym uczynku.

Ryzyko jest znikome. Osoby prowadzące samochód bez prawa jazdy za jazdę
bez uprawnień zapłacą tylko 500 zł mandatu. Poza kierowcami samochodów
osobowych, z tego rozwiązania korzysta wielu właścicieli skuterów i
motocykli (głównie ścigaczy). Surowsza kara, do trzech lat więzienia,
grozi za naruszenie sądowego zakazu i kierowanie pojazdem pomimo utraty
prawa jazdy.

http://niezalezna.pl/38171-prawo-jazdy-niepotrzebne

do góry

W dniu 2013-02-07 10:10, T. pisze:
> Okazuje się, że po polskich drogach wielu kierowców jeździ bez bez
> dokumentów. Większość z nich nigdy nie zrobiła nawet prawa jazdy.

Przykład idzie z góry.
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/755673,wladysla
w-serafin-nie-powolywalem-sie-na-immunitet,id,t.html
?cookie=1
Dlaczego u maluczkich ma być inaczej? :-)

do góry

Powitanko,

> Ryzyko jest znikome.

No chyba, ze sie spowoduje dzwona, wtedy regres murowany, a jak
poszkodowany zostanie inwalida to... moze lepiej jednak miec to PJ.
Inna sprawa, ze u nas zdobycie PJ to wydarzenie jak kupno samochodu za
komuny. Kolezanka robila PJ w USA: wreczyli jej kartke z przepisami,
prosze sie tego nauczyc, juz? OK, to prosze wsiadac, skrec w lewo, OK,
teraz sie zatrzymaj, OK, to prosimy do zdjecia, dokument sie drukuje, w
miedzyczasie moze pani zaplacic (chyba 10$) i po sprawie.
Proporcjonalnie do ludnosci maja tam mniej wypadkow niz u nas.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

W dniue 2013-02-07 10:45, Pawel O'Pajak pisze:
> Powitanko,
>
>> Ryzyko jest znikome.

> komuny. Kolezanka robila PJ w USA: wreczyli jej kartke z przepisami,
> prosze sie tego nauczyc, juz? OK, to prosze wsiadac, skrec w lewo, OK,
> teraz sie zatrzymaj, OK, to prosimy do zdjecia, dokument sie drukuje, w
> miedzyczasie moze pani zaplacic (chyba 10$) i po sprawie.
> Proporcjonalnie do ludnosci maja tam mniej wypadkow niz u nas.
>
> Pozdroofka,
> Pawel Chorzempa
Ale mają surowsze kary i ograniczenia.
Może to wpływa bardziej na kierowców idiotów.

do góry

Użytkownik "Pawel O'Pajak" napisał w wiadomości
>> Ryzyko jest znikome.
>No chyba, ze sie spowoduje dzwona, wtedy regres murowany, a jak
>poszkodowany zostanie inwalida to... moze lepiej jednak miec to PJ.

Lepiej, lepiej, ale nie tak latwo wytlumaczyc.
Szczegolnie jak ktos nie ma nic cennego, to co mu zabiora :-)

A ryzyko dzwona jeszcze mniejsze,

>Inna sprawa, ze u nas zdobycie PJ to wydarzenie jak kupno samochodu
>za komuny. Kolezanka robila PJ w USA: wreczyli jej kartke z
>przepisami,
[...]
>Proporcjonalnie do ludnosci maja tam mniej wypadkow niz u nas.

dane sprzed lat mowily ze bardzo podobnie.
Co jest o tyle dziwne ze pieszych nie ma, a przy predkosci 55mph
trudno kogos zabic.

J.

do góry

On 07.02.2013 10:45, Pawel O'Pajak wrote:

> Proporcjonalnie do ludnosci maja tam mniej wypadkow niz u nas.

Nie. Proporcjonalnie do ludności mają tam 20% wypadków więcej niż u nas.
Proporcjonalnie do przejechanego dystansu mają rzeczywiście mniej (coś
pod 2.5x).

--
Pozdrawiam
Michoo

do góry

Osobnik posiadający mail x...@n...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

>> Okazuje się, że po polskich drogach wielu kierowców jeździ bez bez
>> dokumentów. Większość z nich nigdy nie zrobiła nawet prawa jazdy.
>
> Przykład idzie z góry.
> http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/755673,wladysla
w-serafin-nie-powol
> ywalem-sie-na-immunitet,id,t.html?cookie=1 Dlaczego u maluczkich ma
> być inaczej? :-)
>
Z jakiej góry? Przecież to jest przykłąd śmiecia z samego dołu.
Pytanie tylko skąd on jeszcze ma immunitet po tej całej akcji taśmowej...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !

do góry

On 2013-02-07 11:02, Dawid wrote:
>> komuny. Kolezanka robila PJ w USA: wreczyli jej kartke z przepisami,
>> prosze sie tego nauczyc, juz? OK, to prosze wsiadac, skrec w lewo, OK,
>> teraz sie zatrzymaj, OK, to prosimy do zdjecia, dokument sie drukuje, w
>> miedzyczasie moze pani zaplacic (chyba 10$) i po sprawie.
>> Proporcjonalnie do ludnosci maja tam mniej wypadkow niz u nas.
>>
>> Pozdroofka,
>> Pawel Chorzempa
> Ale mają surowsze kary i ograniczenia.

Doprawdy? Na przyklad limity alkoholu maja duzo surowsze, co nie?
(oczywiscie zalezy to takze od stanu).
Ale nie jest problemem wypicie kilku drinkow i jazda. A w tym chorym
kraju wypijesz piwo i juz cie uwala na kilka lat.

do góry

T. wrote:

> Z ustaleń ,,Rzeczpospolitej" wynika, że wielu kierowców, którzy nie
> zrobili prawa jazdy lub je utracili decyduje się na jazdę bez uprawnień,
> ponieważ ryzyko kary jest bardzo małe.

Nie. Jeżdżą bez uprawnień, ponieważ ich nie mają, a jeździć muszą. Niech
ktoś się wreszcie palnie w łeb i zrobi egzaminy na prawko na normalnym
poziomie tudzież nie zabiera go za wydumane wykroczenia.

--
ss??q s? ??u??ou??

do góry

Użytkownik "neoniusz" napisał w wiadomości
On 2013-02-07 11:02, Dawid wrote:
>>> komuny. Kolezanka robila PJ w USA: wreczyli jej kartke z
>>> przepisami,[...]
>>> Proporcjonalnie do ludnosci maja tam mniej wypadkow niz u nas.
>>
>> Ale mają surowsze kary i ograniczenia.

>Doprawdy? Na przyklad limity alkoholu maja duzo surowsze, co nie?
>(oczywiscie zalezy to takze od stanu).
>Ale nie jest problemem wypicie kilku drinkow i jazda. A w tym chorym
>kraju wypijesz piwo i juz cie uwala na kilka lat.

Ale wiesz ze piwo to tam wypijesz jak 26 lat skonczysz ? Oczywiscie
zalezy od stanu :-)

Poza tym dwie noce spedzone w areszcie za przekroczenie predkosci
potrafia oduczyc speedingu :-)

J.

do góry