-
91. Data: 2015-09-01 13:08:45
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: bartekltg <b...@g...com>
On 01.09.2015 12:57, Piotr Wyderski wrote:
> Mario wrote:
>
> > Trochę zabawne, bo oznaczało to, że im bardziej się jest
> > ignorantem technicznym tym bardziej jest się cywilizowanym.
>
> Ja tam wole wsadzić pendrive w USB i po prostu korzystać,
No proszę, jak ubuntu.
> kompletnie ignorując niuanse specyfikacji USB, niż konfigurować
> w BIOSie IRQ dla portu szeregowego, bo teraz mam konflikt
> z kartą dźwiękową. Bardzo dobrze pamiętam tamte czasy
> i niespecjalnie chciałbym do nich wracać.
A ja nie lubię windowsa, bo do dziś pamiętam, jak musiałem
wkładać kilkanaście dyskietek, potem kilkanaście dyskietek
z officem. Od windowsa nadgarstek drętwieje!
pzdr
bartekltg
-
92. Data: 2015-09-01 13:11:27
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
RoMan Mandziejewicz wrote:
> Uczą teorii. Nie uczą jej stosowania.
"Bo to zła uczelnia była" parafrazując pewien film.
Na mojej uczyli. Tylko widzisz, uczenie zakłada aktywną
postawę uczonego. Nie chciał, to się nie nauczył.
> Najlepsi wyjechali za granicę i pracują dla Morgan Stanley itp.
Jeśli pracują *dla kogoś*, to z definicji nie są najlepsi. :-)
Najlepsi to potrafią przekuć projekt studencki na zaliczenie
w dająca setki milionów zwrotu inwestycję, którą znasz
pod nazwą Nasza Klasa. Zrobili to dwaj studenci z mojego wydziału
i teraz nie muszą pracować do końca życia, nawet dla Morgan Stanley. :-)
Poza tym centra informatyczne banków zachodnich masz m.in.
we Wrocławiu, np. Credit Suisse. A jeśli kupiłeś coś od japka,
to Cię sfakturowaliśmy. :-)
A o pracy informatyka za granicą masz błędne wyobrażenia,
kilku chłopaków wróciło z Londynu, bo się po prostu przestało
opłacać. Ich polska pensja przy naszych kosztach życia
daje podobną siłę nabywczą przy braku wszystkich uciążliwości
związanych z emigracją. Ja się zastanawiałem, policzyłem
i przestałem zastanawiać. W tej działce warunki naprawdę są OK.
Pozdrawiam, Piotr
-
93. Data: 2015-09-01 13:13:52
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
bartekltg wrote:
> No proszę, jak ubuntu.
To nie był problem Ubuntu ani Windows, tylko konstrukcyjny sprzętu.
Pozdrawiam, Piotr
-
94. Data: 2015-09-01 13:23:18
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: bartekltg <b...@g...com>
On 01.09.2015 12:53, Piotr Wyderski wrote:
> bartekltg wrote:
>
> > Z opisaem problemów z użyciem linuxa.
>
> No ale ja nie mam problemów z użyciem Linuksa. Jest dla mnie
> znacznie mniej wygodny niż Windows, a zwłaszcza Windows wzmocniony
> Cygwinem, ale to się sprowadza tylko do kwestii trudnodefiniowalnej
> wygody, a nie trudności natury technicznej. Jedyny prawdziwy znany
> mi problem z Linuksem to (nie)dostępność sterowników dla nowych urządzeń,
> co się zdarza, m.in. w dziedzinie nowoczesnych kart graficznych.
Nvidia od dłuższego czasu wydaje swoje steriowniki pod linuksa.
Są ciut do tyłu (miesiąc, trzy), ale problemów nie ma.
> Na Windows się nie zdarza, a przynajmniej nie w tę stronę: tam z
> kolei jest problem ze sterownikiem dla sprzętu sprzed miliona lat.
Mam nienajnowszą drukarkę laserową xeroxa. Aby uruchomić ją pod
windowsem (producent olał drukarkę i nie wypuścił sterowników 64bit,
a windows 7 na 64bit nie użyje sterowników na 32bity. )
problem rozwiązałem po dość długimc zasie instalując sterowniki
do innej drukarki, zupełnie innej firmy! opartej na podobnych
bebechach.
Pod ubuntu podłączyłem usb - działa.
>> Sprzed 20 lat. Na dystrybucjach przeznaczonych
>> pod serwer.
>
> To niezupełnie prawda, ale trochę racji masz: z Linuksem
> desktopowym drogi ostatecznie rozeszły się nam w okolicach
> roku 2000, a serwerowych używam codziennie do dzisiaj.
> Jak wygląda sprawa desktopu dziś mnie niespecjalnie interesuje,
> bo się przyzwyczaiłem do innego środowiska i nie widzę żadnego
> powodu tych przyzwyczajeń zmieniać.
Doskonale to rozumiem. Przyzwyczajenie rzecz święta.
Nie rozumiem natomiast, skoro zdajesz sobie sprawę, że
od 15 lat linuxa dla ludzi nie ruszałeś, czemu wydajesz
tak kategoryczne osądy?
>
>> Ale tu nie chodzi o te dwie stówy, tylko o rozprzestrzeniani mitów,
>> że linuks nie nadaje się na system desktopowy.
>
> A czemu się ma nie nadawać? Kwestia krzywej uczenia, więc ściślej:
> nadawać dla kogo? Dla osoby z wykształceniem okołotechnicznym, czy
> dla laika? Jak się TERAZ w desktopowym Linuksie np. nagrywa płytkę
> ze zdjęciami?
Wkładasz pustą płytkę, wysakuje kreator tworzenia płytki CD/DVD.
Przeciągasz-puszczasz pliki do nagrania.
> A jak się te zdjęcia zgrywa z aparatu Canon z
> automatycznym sortowaniem do katalogów docelowych po dacie?
Pojęcia nie mam, mam fuji, wyciągam kartę SD, wkładam usb
i pojawia się jako dysk (tak, samo się zamontowało i pokazało
w eksploatorze plików).
> Na Windows to są dwa kliknięcia, a robiąca co trzeba aplikacja
> do aparatu była na płytce CD. Tato umie takie rzeczy zrobić
> na Windows -- czy na współczesnym Linuksie też równie łatwo
> poradzi sobie ze zdjęciami wnuczki, bez serii mountów, ejectów
> i fajnego skryptu w Pytonie? Jeśli tak, to bardzo się cieszę.
Czy cannonowy crapware pójdzie pod wine, nie wiem,
obstawiam, że tak, ale któż to wie.
>> Większość nie wie, co to znaczy zgreepować gzipa (w tym ja,
>> wiem co to greep, wiem co to gzip, ale żeby to łączyć...
>
> Nie ja to niestety wymyśliłem, ale idealnie oddaje mentalność pewnej
> grupy ludzi. Ja tylko wymyśliłem dysguglię... ;-)
Nie za dorosły jesteś na urazę do pryszczersów?
Kompilują jądro, grają w piwnicy w D&D i głosują
na Korwina, ale kiedyś z części tego wyrosną;-)
>> BTW. Ja za to podobne odczucia mam do cygwina, kiedyś
>> próbowałem tego użyć, koszmar.
>> ;-)
>
> Koszmar to przeżyjesz próbując sprzedać jakąś aplikację napisaną
> pod Cygwinem. Zobaczysz wtedy, co to jest free software w rozumieniu
> RedHat, Inc. :-)))
Rozwiniesz?
pzdr
bartekltg
-
95. Data: 2015-09-01 13:28:21
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
Tuesday, September 1, 2015, 1:11:27 PM, you wrote:
[...]
> Najlepsi to potrafią przekuć projekt studencki na zaliczenie
> w dająca setki milionów zwrotu inwestycję, którą znasz
> pod nazwą Nasza Klasa.
To pomysł na biznes a nie SZTUKA PROGRAMOWANIA.
Pamiętam początki nk...
[...]
> A o pracy informatyka za granicą masz błędne wyobrażenia,
Doprawdy?
> kilku chłopaków wróciło z Londynu, bo się po prostu przestało
> opłacać.
Bo słabi byli.
> Ich polska pensja przy naszych kosztach życia daje podobną siłę
> nabywczą przy braku wszystkich uciążliwości związanych z emigracją.
> Ja się zastanawiałem, policzyłem i przestałem zastanawiać. W tej
> działce warunki naprawdę są OK.
Tutaj to Ty nie wiesz, o czym mówisz. Owszem - podrzędnemu gaborowi
(czytaj: przeuczonemu koderowi bez polotu) może rzeczywiście w Polsce
być lepiej.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
96. Data: 2015-09-01 13:30:49
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
Piotr Gałka wrote:
> Czyli jak ktoś chce być programistą to raczej nie powinien
> iść na studia informatyczne bo tam tego nie uczą ?
Ano takie można odnieść wrażenie, zwłaszcza słuchając ludzi,
którzy na informatyce nie spędzili nawet godziny, za to mają
całą masę cennych rad w sprawie tego, jak należy jej uczyć. :-)
Z mojej współpracy zawodowej wynika, że świetnie współpracuje
się z elektronikami i innymi ścisłowcami, bo po pierwsze myślą,
a po drugie mają co najmniej zadowalająco opanowaną narzędziówkę.
Kto kończył informatykę widać dopiero, gdy np. trzeba coś
przeanalizować na poziomie abstrakcyjnym. Wtedy wychodzi jak
na dłoni, kto teorię opanował chałupniczo, a kto był do tego
profesjonalnie przygotowywany przez wiele lat.
Elektronicy mają jeszcze tę zaletę, że nawet jak odpadną
z peletonu, to można im potem na spokojnie wytłumaczyć wnioski.
Umieją dużo, ale zachowali pokorę. Natomiast strzeż mnie nieistniejący
Panie Boże od fizyków. Mam wrażenie, że tam naprawdę porządnie uczą
dwóch rzeczy: mechaniki kwantowej i pompowania ego. Przy czym to
pierwsze nie wszyscy muszą zaliczyć. Wynik badań na reprezentatywnej
grupie czterech fizyków.
Pozdrawiam, Piotr
-
97. Data: 2015-09-01 13:34:19
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: s...@g...com
W dniu wtorek, 1 września 2015 12:27:07 UTC+2 użytkownik Piotr Wyderski napisał:
> s...@g...com wrote:
>
> Ten system to naprawdę jest sen pijanego wariata.
:)
Pobawię się trochę w adwokata diabła :)
Co do programowania się nie wypowiadam bo programista ze mnie słaby.
Ale mam podobne cyrki jako admin z hp-ux-ami. Dostepna w repo wersja stunnela jest
antyczna. Aktualna sie kompiluje ale nie do konca kompletnie i nie ma wszystkich
bibliotek więc trzeba sztukować i dla tego biednego stunnela dodawać sosobną i
ustawiać osobną ścieżkę ładowania bibliotek.
Netstat nie pokazuje PID procesu. itp. mniej lub bardziej upierdliwe tematy.
Linux potrafi też zrobic problemy choc widać w nim ogrom włozonej pracy i jak się
unika poronionych rozwiązań to działa całkiem ok.
"Stare" unixy są mocno zapóźnione w niektórych kwestiach i w rezultacie i windows i
linux staja się lepszymi platformami dla niektórych zastosowań.
Co do reszty uwag to generalnie sie zgadzam.
Głos zabrałem bo jesli ktos nie ma świadomości ile pracy zostało wsadzone w linuxa i
jego otoczkę to niepotrzebnie może się męczyć z windowsem kiedy sporo swojej
aktywności może czynić w linuxie i będzie mu wygodniej.
A linuxa czy windowsa można mieć albo jako dualboot albo wiertualkę albo dedykowaną
skrzynkę w domu lub chmurze.
Ważne aby wiedzieć co jest dostępne i korzystać z najlepszych rozwiązań.
Pozdrawiam.
Łukasz Sczygiel
-
98. Data: 2015-09-01 13:41:35
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Piotr,
[...]
Podesłałem Ci coś na priva, FYIO. Dla wyjaśnienia: ,,big data" są
liczone w petabajtach.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
99. Data: 2015-09-01 13:43:26
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: Mario <M...@...pl>
W dniu 2015-09-01 o 12:57, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Piotr,
>
> Tuesday, September 1, 2015, 11:30:44 AM, you wrote:
>
> [...]
>
>> Sztuka nie polega na programowaniu, tylko robieniu tego świadomie
>> i tego maja nauczyć kilkuletnie studia.
>
> Uczą teorii. Nie uczą jej stosowania.
>
>> Z jakim efektem to robią, to już nie mnie oceniać, ale chyba nie
>> najgorszym, skoro do Wrocławia nowe firmy informatyczne i oddziały
>> IT m.in. banków walą drzwiami i oknami. I najlepsi idą tam,
>
> Najlepsi wyjechali za granicę i pracują dla Morgan Stanley itp. a nie
> PKO BP. I nie wymaga się od nich skończenia polskich studiów
> ,,informatycznych".
Owszem, najlepsi wyjeżdżają do poważnych firm na zachodzie. Ale ci
najlepsi to są często zwycięzcy różnych konkursów, jak zawody w
programowaniu zespołowym. A jakoś dziwnym trafem w tych zawodach
zwyciężają głównie teamy z informatyki na uniwerkach gdzie się porządnie
uczy teorii.
Oczywiście, że ukończenie polskich studiów "informatycznych" (nie wiem
po co ten cudzysłów) nie daje gwarancji na znalezienie dobrej pracy jako
programista w porządnej zachodniej firmie. Ale ukończenie studiów
nieinformatycznych albo nieukończenie żadnych studiów daje znacznie
mniejsze szanse na znalezienie takiej pracy.
--
pozdrawiam
MD
-
100. Data: 2015-09-01 13:44:25
Temat: Re: Poznaj stanowisko Elektronik
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
bartekltg wrote:
> Nvidia od dłuższego czasu wydaje swoje steriowniki pod linuksa.
> Są ciut do tyłu (miesiąc, trzy), ale problemów nie ma.
Open source? :-> Bo znam takich, co nie kupują nVidii
z tego powodu, że nie chce ujawnić kodu sterowników.
Że się da puścić binarne, albo nawet windowsowe pod
kernelowym emulatorem, to wiem...
> Doskonale to rozumiem. Przyzwyczajenie rzecz święta.
> Nie rozumiem natomiast, skoro zdajesz sobie sprawę, że
> od 15 lat linuxa dla ludzi nie ruszałeś, czemu wydajesz
> tak kategoryczne osądy?
A ja mam wrażenie, że mnie z kimś pomyliłeś, bo nie wiem, o
czym mówisz. Zacytuj te "osądy". Dla mnie sprawa systemu
operacyjnego jest podobnie istotna, jak to, w jakich portkach
chodzisz. Jak osiągasz założone cele, to jest z definicji dobrze,
choćby to był MS-DOS.
> Wkładasz pustą płytkę, wysakuje kreator tworzenia płytki CD/DVD.
> Przeciągasz-puszczasz pliki do nagrania.
No to się cieszę, że wreszcie. :-)
> Czy cannonowy crapware pójdzie pod wine, nie wiem,
> obstawiam, że tak, ale któż to wie.
A pod Windows chodzi i nic nie trzeba sprawdzać.
Poza tym to nie jest crapware, pozwala na wygodne
robienie prostych rzeczy. Sam go nawet lubię, choć
interfejs jest zdecydowanie za krzykliwy. Ja wiem,
że fanów skryptowania w pytongu to może odrzucać,
ale to nie jest mój problem.
Jak będę miał trudny lub powtarzalny problem, to
napiszę skrypt. W prostych, *typowych* przypadkach
wolć kliknąć "Next". Lenistwo motorem postępu.
> Nie za dorosły jesteś na urazę do pryszczersów?
Chopie, jaką urazę? Taż ja to sam robię za kasiorkę.
Natomiast nie jest to coś, co bym chciał robić w domu,
choć sobie w razie potrzeby z łatwością poradzę.
> Kompilują jądro, grają w piwnicy w D&D i głosują
> na Korwina, ale kiedyś z części tego wyrosną;-)
No i te bajeczne wymiary ich panienek, wszystkie 1024x768... ;-)
> Rozwiniesz?
https://cygwin.com/licensing.html
Red Hat sells a special Cygwin(TM) License for customers who are unable to
provide their application in open source code form. For more
information, please see: http://www.redhat.com/software/cygwin/, or call
+1-866-2REDHAT ext. 45300 (toll-free in the US).
Pozdrawiam, Piotr