Witam!
Korzystając z wolnego czasu zimą wymieniłem kompletne sprzęgło u siebie
bo stare już pare razy m się uśliznęło. Założyłem nowe tarcze i
przekładki Lucasa + sprężyny EBC. Wszystko poskręcałem jak należy
korzystając z serwisówki Haynesa i dzisiaj ku mojemu zdziwieniu podczas
pierwszej przejażdżki okazało się że sprzęgło ślizga się jeszcze
bardziej, tzn już od 3 biegu przy mocniejszym przyspieszaniu zaczyna się
ślizgać.
Czy jest taka możliwość, że wszystko razem się dotrze i będzie OK, czy
coś może spieprzyłem przy montażu, czy może fakieś trefne części kupiłem?

Jest jeszcze jedna sprawa, otóż od dłuższego już czasu walczę z
wężykowaniem i to dość silnym, które pojawia się przy prędkościach od
130 w górę. pozatym poniżej 50km/h też się źle prowadzi i sam zmienia
tor jazdy przez co muszę go cały czas kontrować. Wymieniłem już łożyska
w obu kołach, olej w lagach, ostatnio jeszcze łożyska na wahaczu i nic.
Łożyska główki ramy też były zmieniane jakieś 15tkm temu. Nigdzie nie da
się wyczuć żadnego luzu, a jednak prowadzi się beznadziejnie, ma ktoś
może jakiś pomysł co jeszcze może być? Ramę też całą obejżałem, żadnych
pęknięć ani uszkodzeń na niej nie widać. Poza tym przekładałem też tylny
amortyzator od sprawnego STka i też nic.
Osobiście tak coś czuję że może być coś nie tak z łożyskami na główce
ramy, ale będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie :)

--
Pozdrawiam
ErneST