-
1. Data: 2022-09-16 13:18:03
Temat: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Mam w swojej kolekcji handhelda PSION 5. Może nie jest to jakiś
szczególnie unikalny zabytek techniki, jednak darzę go sporym
sentymentem i co jakiś czas wyjmuję z pudełka celem uruchomienia i
przetestowania.
Podczas ostatniej próby uruchomienia okazało się, że nie jestem w stanie
otworzyć uchylanej osłony baterii - tak jakby wewnątrz obudowy coś ją
blokowało. Demontaż urządzenia natychmiast ujawnił przyczynę -
plastikowe elementy wewnątrz obudowy połamały się, najpewniej w wyniku
nacisku ze strony sprężynujących drutów biorących udział w rozkładaniu i
zamykaniu urządzenia. Nie przetrwały również prowadnice trzymające
wspomniane druty na miejscach.
Próby klejenia i spawania plastiku nie przyniosły efektu (czego zresztą
się spodziewałem) - siła nacisku ze strony tych sprężyn jest spora i
wszystko po chwili znów się rozlatywało. Udało mi się znaleźć inne
rozwiązanie - nawierciłem w plastikach kilka niewielkich otworów, przez
które przeprowadziłem niewielkie pętelki z żyłki. Sprężyny są teraz
przez nie trzymane na miejscach i nie wyskakują podczas
składania/otwierania urządzenia.
Wciąż istnieje jednak inny, zasadniczy problem - zupełnie przestała
istnieć plastikowa część zasobnika na baterie, na której opierały się
końcówki tych sprężyn. Mogłoby się wydawać, że wystarczy, jeśli będą się
one wspierać bezpośrednio na baterii. Niestety - takie rozwiązanie
sprawi, że nie będzie możliwe otwarcie zasobnika na baterie, ponieważ
sprężyny będą się znajdowały na jego drodze (z tego samego powodu będę
musiał zapewne użyć dużo cieńszej żyłki, bo obecna też zajmuje dużo
miejsca po drugiej stronie).
Tutaj zdjęcie, które pokazuje jak to wygląda:
https://ibb.co/FHwN1Lq
A może ktoś ma podobne, uszkodzone urządzenie, które mogłoby posłużyć za
dawcę części?
-
2. Data: 2022-09-16 16:47:05
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: Atlantis <m...@w...pl>
I jeszcze jedno pytanie, bardziej ogólne. Istnieje jakaś sprawdzona
metoda na uzupełnianie takich braków w plastikowych elementach tak, aby
końcowy efekt był wytrzymały mechanicznie? Jak wspominałem, próba
klejenia albo spawania oryginalnych plastikowych kawałków nie przyniosła
pozytywnego rezultatu.
Przychodzi mi do głowy jeszcze jeden pomysł. A gdyby tak w miejscu
"wyrwy" wtopić w plastik metalową siatkę, która posłużyłaby za
rusztowanie, na które mógłbym zacząć nakładać jakiś materiał (żywicę?),
który po zastygnięciu byłby wytrzymały i dobrze wiązał się z plastikiem?
Istnieje coś takiego?
-
3. Data: 2022-09-16 17:02:50
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 16/09/2022 16:47, Atlantis wrote:
> I jeszcze jedno pytanie, bardziej ogólne. Istnieje jakaś sprawdzona
> metoda na uzupełnianie takich braków w plastikowych elementach tak, aby
> końcowy efekt był wytrzymały mechanicznie? Jak wspominałem, próba
> klejenia albo spawania oryginalnych plastikowych kawałków nie przyniosła
> pozytywnego rezultatu.
Epoksyd?
Konkretnie: wykonanie formy i zalanie epoksydem.
> Przychodzi mi do głowy jeszcze jeden pomysł. A gdyby tak w miejscu
> "wyrwy" wtopić w plastik metalową siatkę, która posłużyłaby za
> rusztowanie, na które mógłbym zacząć nakładać jakiś materiał (żywicę?),
> który po zastygnięciu byłby wytrzymały i dobrze wiązał się z plastikiem?
> Istnieje coś takiego?
https://youtu.be/K3q1gmte_CY?t=192
Po chwili zobaczysz mniej więcej ten sam koncept i całkiem przyzwoity efekt.
Jesteś pewny, że w ogóle jest do czego się "złapać"? Może rozpada się
tworzywo. Tak ogólnie...
-
4. Data: 2022-09-16 18:20:16
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 16.09.2022 17:02, heby wrote:
> Po chwili zobaczysz mniej więcej ten sam koncept i całkiem przyzwoity
> efekt.
Właśnie mi się wydawało, że gdzieś widziałem podobne rozwiązanie. Teraz
już wiem gdzie. :)
> Jesteś pewny, że w ogóle jest do czego się "złapać"? Może rozpada się
> tworzywo. Tak ogólnie...
Nie jestem pewien jednego fragmentu, gdzie plastik już lekko zaczął
pękać - załatałem pęknięcie spawem (widać na zdjęciu). Dlatego właśnie
myślę o wzmocnieniu tego metalową siateczką z drutu, albo drutami
wtopionymi w plastik (jak w przytoczonym przez Ciebie filmie Retro Recipes).
Pytanie co jest lepszym pomysłem: podjęcie próby łatania tego żywicą,
czy liczenie na to, że w końcu trafi się na aukcji jakiś uszkodzony
PSION, którego będę mógł wykorzystać w roli dawcy części.
-
5. Data: 2022-09-16 18:54:02
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 16/09/2022 18:20, Atlantis wrote:
> Pytanie co jest lepszym pomysłem: podjęcie próby łatania tego żywicą,
> czy liczenie na to, że w końcu trafi się na aukcji jakiś uszkodzony
> PSION, którego będę mógł wykorzystać w roli dawcy części.
Może projekt 3D, wydruk w czymś solidnym i profesjonalnym?
Ludzie robią całe obudowy, obecnie, do retro sprzętu.
-
6. Data: 2022-09-16 19:44:39
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 16.09.2022 18:54, heby wrote:
> Może projekt 3D, wydruk w czymś solidnym i profesjonalnym?
Tutaj widzę kilka problemów:
1) Ten zasobnik na baterie stanowi część większego elementu obudowy, o
dość skomplikowanym kształcie. Musi być dość precyzyjnie spasowany z
pozostałymi elementami. Ekstremalnie ciężko będzie to dobrze zaprojektować.
2) O ile uszkodzone miejsce nie jest widoczne (znajduje się pod innym
panelem i trzeba się wpatrywać w szczelinę przy otwieraniu urządzenia,
żeby je dostrzec) to cały element już w paru miejscach wystaje, przez co
będzie widać, że to drukowana, nieoryginalna część.
> Ludzie robią całe obudowy, obecnie, do retro sprzętu.
Tak, tylko obudowy do Spectrum, Atari, C64, Apple czy Amigi są tak
popularne, że nie nie tylko w Internecie znajdziemy gotowe wzory, ale
też istnieją formy produkujące profesjonalne zamienniki.
Części zamiennych do PSION-a raczej nikt nie projektuje i nie produkuje. :)
-
7. Data: 2022-09-17 01:35:30
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 16 Sep 2022 13:18:03 +0200, Atlantis <m...@w...pl>
wrote:
> A może ktoś ma podobne, uszkodzone urządzenie, które mogłoby
> posłużyć za
> dawcę części?
A który to? Ja mam 5mxpro z 32MB ram (swoją drogą nie wiem czemu art.
na wiki nie wspomina o tej serii). A czy te uszkodzenia to nie efekt
rozpadania się tego tworzywa?
--
Marek
-
8. Data: 2022-09-17 01:46:57
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: Kris <k...@g...com>
piątek, 16 września 2022 o 18:21:02 UTC+2 Atlantis napisał(a):
> ).
>
> Pytanie co jest lepszym pomysłem: podjęcie próby łatania tego żywicą,
> czy liczenie na to, że w końcu trafi się na aukcji jakiś uszkodzony
> PSION, którego będę mógł wykorzystać w roli dawcy części.
Nie znam się na tym ale na szybko w google psion 5 wpisałem i wychodzi że to coś
można już od 200zl kupić.
Na zdjęciach obudowa całą. 2 stowy- warto więc kombinowanac rzeźbic, drukować?
Pisze powyższe bez żadnej złośliwości.
-
9. Data: 2022-09-17 11:32:18
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 17/09/2022 01:46, Kris wrote:
> Na zdjęciach obudowa całą. 2 stowy- warto więc kombinowanac rzeźbic, drukować?
Pewnie w takim samym stanie rozpadu tworzywa.
-
10. Data: 2022-09-18 07:50:07
Temat: Re: Pomysł na uratowanie starego PSIONa 5
Od: Atlantis <m...@w...pl>
On 17.09.2022 01:46, Kris wrote:
> Nie znam się na tym ale na szybko w google psion 5 wpisałem i
> wychodzi że to coś można już od 200zl kupić.
Okolice 200 zł to ceny sprzed jakichś dwóch-trzech lat. Teraz trzeba do
tego doliczyć jakieś kolejne 150-200 zł. ;)
> Na zdjęciach obudowa całą. 2 stowy- warto więc kombinowanac rzeźbic,
> drukować? Pisze powyższe bez żadnej złośliwości.
Powód jest prosty - ich już więcej nie będzie. To nie było Commodore
C64, które wyprodukowano w milionach egzemplarzy i których ciągle
mnóstwo wala się u ludzi po strychach. To nie jest też sprzęt
rozrywkowy, który po latach swojej świetności mógłby dostać drugie życie
np. jako urządzenie oddane młodszemu bratu do grania.
To był biznesowy komputerek kieszonkowy - nie wyprodukowano ich aż tak
wiele, a większość poszła do utylizacji, gdy przestała być użyteczna.
Jeśli mogę ocalić jeden, to spróbuję to zrobić. :)