-
11. Data: 2012-06-15 08:24:07
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: Andrzej S <a...@g...com>
W dniu 2012-06-14 21:35, WM pisze:
>
> Pamietne z filmow o dzikim zachodzie charakterystyczne
> pompy wiatrowe nie mialy tego typu problemow:
> http://www.ironmanwindmill.com/how-windmills-work.ht
m
> http://en.wikipedia.org/wiki/Wind_pump
>
Oczywiscie ze mialy. Tam tez sa przekladnie, ale nigdzie
nie widzialem slimaka.
Przy slimaku upieram sie tylko dlatego, ze jest pod reka.
Wolalbym przekladnie zebate, tylko nie widze gotowych.
pozdr
--
A S
-
12. Data: 2012-06-15 21:31:08
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 15 Jun 2012 08:11:44 +0200, Andrzej S napisał(a):
> Potrzebne przelozenie ~ 15 razy. Nie ma przeciwwskazan dla slimaka?
> Na moje oko jest tam istotne tarcie gwintu po zębach, którego nie ma
> w przekladni zebatej (ale nie widze zebatych w porównywalnej cenie).
W sumie to slimakowa powinna byc drozsza. Trudniej sie nacina te kola niz
zwykle zebate.
J.
-
13. Data: 2012-06-15 21:42:11
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: "cef" <c...@i...pl>
J.F. wrote:
>> Potrzebne przelozenie ~ 15 razy. Nie ma przeciwwskazan dla slimaka?
>> Na moje oko jest tam istotne tarcie gwintu po zębach, którego nie ma
>> w przekladni zebatej (ale nie widze zebatych w porównywalnej cenie).
>
> W sumie to slimakowa powinna byc drozsza. Trudniej sie nacina te kola
> niz zwykle zebate.
Taka polityka. Klient kupuje tańszą, nie zwracając uwagi na cechy
techniczne,
a dopiero potem jak zobaczy jaka niska sprawność, to musi kupic jakiś
normalny reduktor. Jest większy ruch na tym rynku :-)
-
14. Data: 2012-06-17 12:40:57
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
> Dnia Fri, 15 Jun 2012 08:11:44 +0200, Andrzej S napisał(a):
> > Potrzebne przelozenie ~ 15 razy. Nie ma przeciwwskazan dla slimaka?
> > Na moje oko jest tam istotne tarcie gwintu po zębach, którego nie ma
> > w przekladni zebatej (ale nie widze zebatych w porównywalnej cenie).
>
> W sumie to slimakowa powinna byc drozsza. Trudniej sie nacina te kola niz
> zwykle zebate.
>
>
>
>
> J.
Nie droższa a tańsza. Duże przełożenie w jednym stopniu. Zamiast kilku kół
zębatych dwa koła. A czy trudniej? W firmie produkującej masowo przekładnie
nie ma znaczenia czy to zwykłe koła zębate czy do przekładni ślimakowej. Kół
nie wypiłowują pilnikami. Mają specjalizowane obrabiarki. Nie toczą i frezują
z wałków tylko zamawiają odkuwki. Coś nie masz pojęcia o obróbkach.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2012-06-17 15:07:01
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: Andrzej S <a...@g...com>
W dniu 2012-06-15 21:42, cef pisze:
>>
>> W sumie to slimakowa powinna byc drozsza. Trudniej sie nacina te kola
>> niz zwykle zebate.
>
> Taka polityka. Klient kupuje tańszą, nie zwracając uwagi na cechy
> techniczne,
> a dopiero potem jak zobaczy jaka niska sprawność, to musi kupic jakiś
> normalny reduktor. Jest większy ruch na tym rynku :-)
Trudno Cie zrozumiec. Slimakowa jest pod reka, np tu:
http://allegro.pl/przekladnia-kacperek-tm-030-odpowi
ednik-nmrv-030-i2398998992.html
cena jest akceptowalna, przelozenie jak najbardziej i dlatego zerkam
w ta strone. Ze niby tansza od czego? Jakies linki?
Jakie cechy techniczne? Jaka niska sprawnosc? Cos wiesz to jasno mów,
bo ogród wysycha.
pozdr serd
--
A S
-
16. Data: 2012-06-17 16:18:48
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: "cef" <c...@i...pl>
Andrzej S wrote:
> Jakie cechy techniczne? Jaka niska sprawnosc? Cos wiesz to jasno mów,
> bo ogród wysycha.
Te cechy to właśnie niska sprawność.
Nie pamiętam jak niska, ale nie chce mi się sprawdzać jak bardzo.
Owszem cos tam można poczytać w sieci, ale już nie pamiętam takich niuansów.
Ostatnio dobierałem jakieś mechanizmy ponad 10 lat temu.
Intuicyjnie nie dobrałbym akurat tego typu przekladni w tym zastosowaniu.
-
17. Data: 2012-06-17 16:51:01
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
Andrzej S <a...@g...com> napisał(a):
> W dniu 2012-06-15 21:42, cef pisze:
> >>
> >> W sumie to slimakowa powinna byc drozsza. Trudniej sie nacina te kola
> >> niz zwykle zebate.
> >
> > Taka polityka. Klient kupuje tańszą, nie zwracając uwagi na cechy
> > techniczne,
> > a dopiero potem jak zobaczy jaka niska sprawność, to musi kupic jakiś
> > normalny reduktor. Jest większy ruch na tym rynku :-)
>
> Trudno Cie zrozumiec. Slimakowa jest pod reka, np tu:
>
> http://allegro.pl/przekladnia-kacperek-tm-030-odpowi
ednik-nmrv-030-i2398998992.
> html
>
> cena jest akceptowalna, przelozenie jak najbardziej i dlatego zerkam
> w ta strone. Ze niby tansza od czego? Jakies linki?
>
> Jakie cechy techniczne? Jaka niska sprawnosc? Cos wiesz to jasno mów,
> bo ogród wysycha.
>
> pozdr serd
A tak sobie pieprzy bez sensu bo nie ma pojęcia. To niusy i tutaj to normalne.
Dobra ta przekładnia. ja bym robił inaczej. Ktoś tutaj napisał jak. Wał śmigła
z wykorbieniem. długi pręt łączący pompę z wałem robił by za korbowód. Do tego
najprostsza pompa membranowa. W wersji hardcorowej obudowę z drewna można
zrobić. Membrana z gumy z płótnem. Co za różnica czy co 10 sekund będzie cykl
i więcej wody na raz wypompuje czy będę 3 cykle na sekundę i odpowiednio mniej
wody na cykl. Żeby się mógł wiatrak obracać do wiatru potrzebny jest na pręcie
robiącym za korbowód łącznik zrobiony z rurki i śruby. Śrubę rzymską za kilka
złotych można do tego wykorzystać. tam gdzie prawy gwint zostawiasz w spokoju.
Gwintujesz pręt korbowodu, wkręcasz. Możesz przyspawać. Ma się nie kręcić i
nie urwać. Tam gdzie lewy gwint przewiercasz wiertarką żeby gładkie się
zrobiło. Wkładasz śrubę, ale taką co nie ma gwintu na całej długości.
Optymalna by była taka co ma ciut więcej gwintu niż długość tego co kiedyś
było gwintem lewym. Przekładasz śrubę od środka jarzma i nakręcasz z drugiej
strony nakrętkę w wkładka plastikową. Albo dwie nakrętki i kontrujesz żeby się
nie odkręcały. Luz po osi regulujesz podkładkami. ma się lekko obracać i mieć
mały luz po osi. Dowolnego smaru na grubo. Zawijasz to szmatą potem folią i
sznurkiem albo drutem robisz żeby kukiełka się nie rozwaliła. Dokąd wody nie
dostanie i nie zardzewieje będzie wieczne.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2012-06-17 17:20:20
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: "cef" <c...@i...pl>
kogutek wrote:
> A tak sobie pieprzy bez sensu bo nie ma pojęcia. To niusy i tutaj to
> normalne.
W sumie niezła autopromocja.
-
19. Data: 2012-06-17 17:33:30
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: "kogutek" <s...@g...pl>
cef <c...@i...pl> napisał(a):
> kogutek wrote:
>
> > A tak sobie pieprzy bez sensu bo nie ma pojęcia. To niusy i tutaj to
> > normalne.
>
> W sumie niezła autopromocja.
>
Twoja lepsza. wiedziałem ale zapomniałem. Ja tam wiem że nie można wiedzieć
tego czego się nigdy nie wiedziało. Chociaż uczyłem się o przekładniach ponad
ćwierć wieku temu to pamiętam jakie mają sprawności typowe przekładnie. Pewno
dla tego pamiętam bo się tego uczyłem. Jak masz zaniki pamięci to do lekarza idź.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2012-06-17 18:00:55
Temat: Re: Pompa wiatrowa - jaka przekładnia?
Od: "cef" <c...@i...pl>
kogutek wrote:
>> W sumie niezła autopromocja.
>>
> Twoja lepsza. wiedziałem ale zapomniałem. Ja tam wiem że nie można
> wiedzieć
> tego czego się nigdy nie wiedziało. Chociaż uczyłem się o
> przekładniach ponad ćwierć wieku temu to pamiętam jakie mają
> sprawności typowe przekładnie. Pewno dla tego pamiętam bo się tego
> uczyłem. Jak masz zaniki pamięci to do lekarza idź.
Tyle co napisałem, to pamiętam z fizyki w podstawówce.
Gdybym się uczył o przekładniach, to potrafiłbym napisać więcej na temat.
(a śruba co nie ma gwintu na całej długości, to mogłaby być hitem internetu
:-) )
Może podpowiedz mu jak pokonać moment startowy tej przekładni,
czy zapewnić w miarę stałe obroty wejściowe. Może jakieś sprzęgło dodać
albo regulację ustwienia łopatek wirnika itd
(to już znalazłem w sieci, bo nie pamiętam żebym sie tego uczył)