Dnia Wed, 23 Aug 2023 12:49:37 +0200, heby napisał(a):

> On 23/08/2023 10:38, Adam wrote:
>> Miktoriki są zachwalane jako urządzenia, co "wszystko mogą".
>
> Potafią dużo w zakresie routingu, ale niewiele ponad to.
>
>> No i w zasadzie jest to prawda, ale do pewnego momentu.
>> Jeszcze niedawno miewały problem z mocniejszym radiem.
>> Nadal mają problemy z większym ruchem - musieliśmy wymienić na FortiGate,
>> bo powyżej ok. 300 użytkowników Mikrotiki już nie wyrabiały. Przy
>> kilkudziesięciu VPN-ach też się zaczynając pocić.
>
> Potrzebujesz solidnej maszyny a nie minikomputerka.
>
>> Ad meritum:
>> Od wielu lat (co namniej kilkunastu) klienci wtykają w USB routerów dyski
>> przenośne, używając takie zestawienie jako urządzenie do backupu, ftp czy
>> inny SMB. Początkowo miewały to średniej klasy routery (np. Drayteki, które
>> sprzedawałem klientom), ale od wielu lat mają i duże, i małe, nawet tanie
>> chińszczyzny.
>
> Zgadza się, ale routery oferowały bardzo ograiczone możliwości
> zarządzania tym medium a sam niedawno miałem coś w łapach (nie pamiętam
> już coś) co oferowało dostęp tylko chmurowy, nawet z LANu. Absurd.
>
>> Natomiast Mikrotik nadal się dziwi "po co to".
>
> Nie dziwie sie, że się dziwią. Miktoika nie powinieneś używać do
> zastosowań uniwersalnych. To urządzenie do tego nie powstało. Cały
> hardware jest przeznaczony do szybkiego przerzucania pakietów IP a nie
> pornoli.
>
>> Po co konfigurować dodatkowe urządzenie w sieci, jeśli klient tego nie
>> potrzebuje i wystarczy włączenie SMB i jednego czy dwóch udziałów?
>
> Więc może taki router z NASem.
>
> https://www.youtube.com/watch?v=xjXRaHS7qZE
>
> Ogólnie wiele routerów ciągle ma mozliwość pracy z mass storage, ale
> ponieważ słyszałem wiele złego o jakosci i kompatybilności tego
> wynalazku, to będzie loteria.

Ja u klientów kładę najczęściej Drayteki, Linksys albo Mikrotiki.
Sporadycznie jakieś Asusy lub urządzenia z napisem Linksys.

Zależy, czy firma to dwie osoby w jednym pomieszczeniu, czy może trzeba
założyć VPN-y pomiędzy kilkoma lokalizacjami z kilkudziesiećioma+ osobami w
każdej.

W małej firmie, która ma jedyny router robiący i za modem i za router
brzegowy, i za NAT, i ewentualnie serwer i/lub klient VPN typu LAN-LAN lub
Dial-in VPN, to wystarczy jedno jedyne pudełko, robiące często też za ftp i
smb. Tutaj Drayteki są nie do pobicia, a przynajmniej nie znam lepszych.

Swego czasy jeszcze kładłem m.in. Zyxele, Motorole albo Cisco - ale to inna
klasa sprzętu. W Motoroli czy Cisco sama licencja Radiusa mogła kosztować
kilka tysięcy zielonych.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Dnia Wed, 23 Aug 2023 11:18:56 GMT, Marcin Debowski napisał(a):

> On 2023-08-20, Roger(OS) <s...@z...hell> wrote:
>> Szukam komputera mini PC z jakims kilkurdzeniowcem nieprądożernym.
>> Koniecznie 2xLAN
>>
>> Ram 4-12GB
>> Dysk...
>
> Takie coś:
> https://pl.aliexpress.com/item/32796496705.html
>
> Chodzi u mnie jako serwer już 6. rok. Początkowo pełnił funkcje
> mostu/bramy dla całej sieci domowej i robił to bez zarzutu, ale w
> którymś momencie uznałem, że lepiej funkcjonalnie wyjdzie mi zrobić
> bramę na mikrotiku (obecnie hEX S) i mieć np. możliwość segmentacji
> (vlan) na róznych fizycznie portach.

Chińszczyzna?

Wolałbym już coś bardziej znanego, jak Intel, MSI, HP czy inny Gigabyte.

Uzasadnienie:
U klientów widywałem sprzęty, kupowane u jednego sprzedawcy, niby jeden
model. A wewnątrz urządzeń różnie - co się trafiło: a to WiFi inne, a to
dyski inne, a to w ogóle nie startuje.

Loteria.

Nawet taka prosta rzecz, jak gniazdka inteligentne - klient kupił tego
kilkanaście, może ponad 20 szt. z WiFi/BT dla Zigbee. Wszystkie w jednym
zbiorczym kartonie - oryginalnym od chińskiego producenta.
A w środku większość Zigbee, ale nie we wszystkich prawidłowo działały
WiFi, natomiast część była w Tuya (nie parowały Zigbee), a jedno czy dwa
jeszcze coś innego.
Płyt głównych nie widziałem, ale klient mowił, że naliczył kilka różnych
typów.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

W dniu 23.08.2023 o 14:00, Adam pisze:

> Chińszczyzna?

Przecież dziś wszystko jest z Chin, nawet oscypki.

> Wolałbym już coś bardziej znanego, jak Intel, MSI, HP czy inny Gigabyte.

W środku siedzi procesor Intela, a czy składają to chińskie rączki z RPC
czy Tajwanu, to ca za różnica?
Jeżeli liczysz na coś made in USA, Germany, czy RP3, to jeszcze nie ten
czas.

do góry

W dniu 23.08.2023 o 10:38, Adam pisze:

> Miktoriki są zachwalane jako urządzenia, co "wszystko mogą".

Powiedzmy, że wszystko mogą w kwestii routingu/switchingu.

> Ad meritum:
> Od wielu lat (co namniej kilkunastu) klienci wtykają w USB routerów dyski
> przenośne, używając takie zestawienie jako urządzenie do backupu, ftp czy
> inny SMB. Początkowo miewały to średniej klasy routery (np. Drayteki, które
> sprzedawałem klientom), ale od wielu lat mają i duże, i małe, nawet tanie
> chińszczyzny.

Ale podłączenie po USB do routera pendrive czy dysku przenośnego, to
jeszcze nie NAS.

> Natomiast Mikrotik nadal się dziwi "po co to".
> Klienci chcą mieć i już.

Ustalmy jedno, Mikrotik, to nie jest sprzęt dla przeciętnego klienta, że
kupi w Media Markt, podłączy kabel zasilający i apka poprowadzi go za
rączkę, bo on chce i już.
Tak jak QNAP czy Synology tak średnio nadają się do routingu, tak
Mikrotik jako NAS. Choć dysk/pendrive po USB, też można do niektórych
podłączyć.

> Po co konfigurować dodatkowe urządzenie w sieci, jeśli klient tego nie
> potrzebuje i wystarczy włączenie SMB i jednego czy dwóch udziałów?

No to potrzebny udział w sieci czy NAS ze wszystkimi jego bajerami.

do góry

Dnia Wed, 23 Aug 2023 15:52:27 +0200, nadir napisał(a):

> W dniu 23.08.2023 o 10:38, Adam pisze:
>
>> Miktoriki są zachwalane jako urządzenia, co "wszystko mogą".
>
> Powiedzmy, że wszystko mogą w kwestii routingu/switchingu.
>
>> Ad meritum:
>> Od wielu lat (co namniej kilkunastu) klienci wtykają w USB routerów dyski
>> przenośne, używając takie zestawienie jako urządzenie do backupu, ftp czy
>> inny SMB. Początkowo miewały to średniej klasy routery (np. Drayteki, które
>> sprzedawałem klientom), ale od wielu lat mają i duże, i małe, nawet tanie
>> chińszczyzny.
>
> Ale podłączenie po USB do routera pendrive czy dysku przenośnego, to
> jeszcze nie NAS.
>
>> Natomiast Mikrotik nadal się dziwi "po co to".
>> Klienci chcą mieć i już.
>
> Ustalmy jedno, Mikrotik, to nie jest sprzęt dla przeciętnego klienta, że
> kupi w Media Markt, podłączy kabel zasilający i apka poprowadzi go za
> rączkę, bo on chce i już.
> Tak jak QNAP czy Synology tak średnio nadają się do routingu, tak
> Mikrotik jako NAS. Choć dysk/pendrive po USB, też można do niektórych
> podłączyć.
>
>> Po co konfigurować dodatkowe urządzenie w sieci, jeśli klient tego nie
>> potrzebuje i wystarczy włączenie SMB i jednego czy dwóch udziałów?
>
> No to potrzebny udział w sieci czy NAS ze wszystkimi jego bajerami.

Rzeczywiście - przed dyskusją należałoby uzgodnić pojęcia.
Miałem na myśli podstawowe udostępnianie plików, czyli smb, ftp dla
backupu przez rsync czy jakimś Cobianem.

Nie chodziło mi o dodatkowe możliwości Synology, Qnap czy czegoś w rodzaju
Openmediavault.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Dnia Wed, 23 Aug 2023 15:38:23 +0200, nadir napisał(a):

> W dniu 23.08.2023 o 14:00, Adam pisze:
>
>> Chińszczyzna?
>
> Przecież dziś wszystko jest z Chin, nawet oscypki.
>
>> Wolałbym już coś bardziej znanego, jak Intel, MSI, HP czy inny Gigabyte.
>
> W środku siedzi procesor Intela, a czy składają to chińskie rączki z RPC
> czy Tajwanu, to ca za różnica?
> Jeżeli liczysz na coś made in USA, Germany, czy RP3, to jeszcze nie ten
> czas.

Jeśli nie odróżniasz szprzetu, "który składają chińskie rączki" (np. w
laptopach Lenovo, Dell) od "chińszczyzny", to ciężko będzie porozmawiać.

Zupełnym przypadkiem widziałem materiał:
https://youtu.be/eVf7NLBj0y0

masz tam porównanie chińszczyzny z normalnym sprzętem.

Procesor nie jest wyznacznikiem sprzętu.

Zresztą jakiś czas temu, jak się zajmowałem składaniem komputerów pod
zamówienie klienta, to miałem do czynienia ze składakami, w których ktoś
dawał np. kartę graficzną nie pasującą parametrami do płyty głównej na
sterownikach generic, dysk twardy ATA100 podpięty zwykłym kablem 40pin i z
wyłączonym transferem 32bit itd. Takie ustrojstwa chodziły na 1/3 swoich
możliwości.
Później składałem raczej tylko serwery. Teraz zresztą też, ale inaczej - na
stronie Della wybiera się komponenty, poczynając od chassis, przez
procesor/procesory, RAID, iDARC, dyski, kończąc na takich detalach, jak
etykieta na pudle czy długośći rodzaj gwarancji.
I po pewnym czasie przychodzi sprzęt zamówiony wg specyfikacji.

Natomiast w chińskiej tandecie jest inaczej. W laptopie jest "jakiś" RAM,
jest "jakiś" SSD. Czasami nawet sprzedawca nie wie, czy SATA czy M.2 - i tu
piszę w aspekcie transmisji, a nie złącza, bo złącze M.2 może pracować
m.in. jako SATA i/lub PCIe.
Jak się to uruchomi, to już połowa sukcesu ;)
Przykładowo Thinkpady można brać ze sobą codziennie, codziennie
wielokrotnie rozkładać i zamykać ekran i po kilku latach działa tak samo.
Natomiast chiński wynalazek potrafi się złamać po miesiącu.

Moim zdaniem szkoda czasu na takie dyskusje.
Ja wolę sprzęt markowy niż tandetę.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

On 2023-08-23, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Wed, 23 Aug 2023 11:18:56 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> On 2023-08-20, Roger(OS) <s...@z...hell> wrote:
>>> Szukam komputera mini PC z jakims kilkurdzeniowcem nieprądożernym.
>>> Koniecznie 2xLAN
>>>
>>> Ram 4-12GB
>>> Dysk...
>>
>> Takie coś:
>> https://pl.aliexpress.com/item/32796496705.html
>>
>> Chodzi u mnie jako serwer już 6. rok. Początkowo pełnił funkcje
>> mostu/bramy dla całej sieci domowej i robił to bez zarzutu, ale w
>> którymś momencie uznałem, że lepiej funkcjonalnie wyjdzie mi zrobić
>> bramę na mikrotiku (obecnie hEX S) i mieć np. możliwość segmentacji
>> (vlan) na róznych fizycznie portach.
>
> Chińszczyzna?

Tak.

> Wolałbym już coś bardziej znanego, jak Intel, MSI, HP czy inny Gigabyte.

Każdy by wolał, ale miało być tanio :)

> Uzasadnienie:
> U klientów widywałem sprzęty, kupowane u jednego sprzedawcy, niby jeden
> model. A wewnątrz urządzeń różnie - co się trafiło: a to WiFi inne, a to
> dyski inne, a to w ogóle nie startuje.
>
> Loteria.

Loteria. Ale... to nie znaczy wcale, ze jakieś barachło. Miałem/mam w
sumie do kupy z 5-6 takich mini-pc. Modelowo dość różne, a jedyne co
mogę powiedzieć złego, to nieprzemyślane chłodzenie w niektórych
modelach (tych bardzo minimalistycznych). Ten, który wkleiłem dla
przykładu nie ma tego problemu. Ma stosunkowo dużą obudowę, z dużą
powierzchnią robiącą za radiator. Nigdy nie było z nim problemu. Miałem
podobny robiący mi za desktop też parę lat, też zero problemu. Są
również chińskie markowce, np Chuwi Herobox, MZ przyzwoicie wykonane i
przemyślane. Taki z kolei robi mi za multimedialny do tv, bo to typu
desktop (1 port).

Natomiast jako serwer, to mogę powtórzyć co wczesniej napisałem, koncept
takiego minipc jako bramy niekoniecznie jest najoptymalniejszy (w tym
energetycznie). Przed tym ww minipc za bramę z 2x GBit robiły mi płyty
Intela itx bezwentylatorowe z wlutowanym cpu (np. typu D2500). Cenowo
była to dobra alternatywa do minipc ale wtedy minipc nie były popularne.
W zależności co wątkotwórca chce na tym pc obsługiwać warto rozważyć
porządniejszy router z jakimś naprawdę małoprądożernym, jednoportowym
SBC.

Tam była jeszcze uwaga o sieci cctv i 6ciu kamerach, i że to ma
generowac duży ruch między portami. NVR jest odseparowany WAN/LANem od
kamer?

> Nawet taka prosta rzecz, jak gniazdka inteligentne - klient kupił tego
> kilkanaście, może ponad 20 szt. z WiFi/BT dla Zigbee. Wszystkie w jednym
> zbiorczym kartonie - oryginalnym od chińskiego producenta.
> A w środku większość Zigbee, ale nie we wszystkich prawidłowo działały
> WiFi, natomiast część była w Tuya (nie parowały Zigbee), a jedno czy dwa
> jeszcze coś innego.
> Płyt głównych nie widziałem, ale klient mowił, że naliczył kilka różnych
> typów.

Może problem wystepuje przy hurcie? Kupuję dużo róznej chińszczyzny i na
ogół dostaje co zamawiałem.

--
Marcin

do góry

On 2023-08-23, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
> Natomiast w chińskiej tandecie jest inaczej. W laptopie jest "jakiś" RAM,
> jest "jakiś" SSD. Czasami nawet sprzedawca nie wie, czy SATA czy M.2 - i tu
> piszę w aspekcie transmisji, a nie złącza, bo złącze M.2 może pracować
> m.in. jako SATA i/lub PCIe.
> Jak się to uruchomi, to już połowa sukcesu ;)

W kontekscie tematu wątku MZ trochę demonizujesz. Jeśli poszukac po
minipc typu, który podawałem to generalnie wszystko widać. Publikowane
są zdjęcia płyt, specyfikacja, widzisz jakie ma złącza, co jest
rozszerzalne/wymienialne. Można kupic zupełnego golasa bez ramu i napędu
- tak sam robię. Oczywiście nie nadaje się to na serwery typu PowerEdge
ale na mały serwer typu SOHO jak najbardziej.

> Moim zdaniem szkoda czasu na takie dyskusje.
> Ja wolę sprzęt markowy niż tandetę.

Boś się sparzył, lub miałeś niepasujące do klasy sprzetu oczekiwania.

--
Marcin

do góry

On 2023-08-23, Adam <a...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Wed, 23 Aug 2023 15:52:27 +0200, nadir napisał(a):
>
>> W dniu 23.08.2023 o 10:38, Adam pisze:
>>
>>> Miktoriki są zachwalane jako urządzenia, co "wszystko mogą".
>>
>> Powiedzmy, że wszystko mogą w kwestii routingu/switchingu.
>>
>>> Ad meritum:
>>> Od wielu lat (co namniej kilkunastu) klienci wtykają w USB routerów dyski
>>> przenośne, używając takie zestawienie jako urządzenie do backupu, ftp czy
>>> inny SMB. Początkowo miewały to średniej klasy routery (np. Drayteki, które
>>> sprzedawałem klientom), ale od wielu lat mają i duże, i małe, nawet tanie
>>> chińszczyzny.
>>
>> Ale podłączenie po USB do routera pendrive czy dysku przenośnego, to
>> jeszcze nie NAS.
>>
>>> Natomiast Mikrotik nadal się dziwi "po co to".
>>> Klienci chcą mieć i już.
>>
>> Ustalmy jedno, Mikrotik, to nie jest sprzęt dla przeciętnego klienta, że
>> kupi w Media Markt, podłączy kabel zasilający i apka poprowadzi go za
>> rączkę, bo on chce i już.
>> Tak jak QNAP czy Synology tak średnio nadają się do routingu, tak
>> Mikrotik jako NAS. Choć dysk/pendrive po USB, też można do niektórych
>> podłączyć.
>>
>>> Po co konfigurować dodatkowe urządzenie w sieci, jeśli klient tego nie
>>> potrzebuje i wystarczy włączenie SMB i jednego czy dwóch udziałów?
>>
>> No to potrzebny udział w sieci czy NAS ze wszystkimi jego bajerami.
>
> Rzeczywiście - przed dyskusją należałoby uzgodnić pojęcia.
> Miałem na myśli podstawowe udostępnianie plików, czyli smb, ftp dla
> backupu przez rsync czy jakimś Cobianem.

Też prawdę mówiac nie rozumiem, dlaczego tego tego typu sprzęt miałby
pełnić funkcję serwera plików. Mikrotik robi sprzet do obsługi sieci w
biurach, dużych, mniejszych, SOHO. To, że przy niektórych, tanich
modelach mrugneli okiem w kierunku konsumenta* nie oznacza, że to
jakikolwiek ich głowny cel biznesowy. To są produkty komunikacji
sieciowej. Usb jest używane w taki właśnie celu, do modemu. Potrzeby ich
celu biznesowego najwyraźniej nie zakładają robienie z routerów
kombajnów. Nawet na poziomie SOHO rozsądne zarządzanie zasobami
sprzetowymi i bezpieczeństwem IT będzie obejmowało jakiś wydzielony NAS
lub chmurę, nie dziadowanie z usb-storage.

*) Te ich tanie, domowe urządzenia to chyba też są w intencji złapania
prosumenta w celu zapoznania z filozofią Mikrotika. Podejrzewam, że nie
ma za wiele (o ile w ogóle) tak tanich platform o takim stopniu
elastyczności ustandaryzowanej konfiguracji. Routery w miarę solidnych
firm z jakimś Linuksem (openwrt etc.) już na pokładzie i w podobnej
cenie to rzadkość.

--
Marcin

do góry

W dniu 24.08.2023 o 00:12, Adam pisze:

> Jeśli nie odróżniasz szprzetu, "który składają chińskie rączki" (np. w
> laptopach Lenovo, Dell) od "chińszczyzny", to ciężko będzie porozmawiać.

Jak nie widziałeś biznesowego sprzętu chociażby Huawei, to faktycznie
będzie ciężko. Myślisz, że kraj który lata na Księżyc, robi to na
sprzęcie i urządzeniach garażowych.

> Zupełnym przypadkiem widziałem materiał:
> https://youtu.be/eVf7NLBj0y0
>
> masz tam porównanie chińszczyzny z normalnym sprzętem.

Ja też i to nie tylko na rynku SOHO, a w temacie wątku jest rozsądna
cena, i Chińczycy potrafią pod odpowiednią cenę zrobić odpowiedni sprzęt.

> Procesor nie jest wyznacznikiem sprzętu.

Pytałeś o Intela, to go dostałeś.

> Moim zdaniem szkoda czasu na takie dyskusje.
> Ja wolę sprzęt markowy niż tandetę.

Niektóre chińskie firmy są już marką samą w sobie, ale jak ktoś woli
płacić za znaczki i etykietki, to jego wola.

do góry